Jeden z kierowców, przebywający podczas postoju na parkingu dla ciężarówek, zarejestrował niespotykaną sytuację. To jedna z tych sytuacji, gdy nie wiadomo czy się śmiać czy płakać…

Dwóch dorosłych facetów za kółkami samochodów dostawczych mogło doprowadzić do tragedii. Obrazek często spotykany na polskich drogach, gdzie wystarczy iskra zapalna i urażona męska duma, aby na jezdni zrobiło się niebezpiecznie.

Piętnaście miesięcy aresztu spędzi kierowca ciężarówki, który doprowadził do poważnego uszczerbku na zdrowiu u 5 kierowców stojących w korku. Jak ustalili biegli sądowi, kierowca najprawdopodobniej stracił świadomość w trakcie jazdy.

Inspektorzy z poznańskiego WITD skontrolowali niedawno pojazdy asenizacyjne w gminie Swarzędz. Żaden z nich nie był w dobrym stanie, a kierowca jednego z pojazdów nie miał odpowiednich uprawnień.  O usterkach więcej powie film i zdjęcia, niż lista usterek…

Zwykliśmy mówić o Dzikim Zachodzie. Po obejrzeniu tego filmu, pokazującego pracę państwowych służb w Azerbejdżanie, wydaje nam się, że czas chyba stworzyć pojęcie Dziki Wschód…

Kierowca Opla z Rosji zapewne postanowił przypomnieć prowadzącemu Gazelle o obowiązku poruszania się prawym pasem. Jak? Zajeżdżając mu drogę. W efekcie „nauczyciel” doprowadził do kolizji.

Chociaż sytuacje, w których kierowcy próbują „pouczać” innych to niestety nie rzadkość, czasami działania „nauczycieli” są zupełnie niezrozumiałe. W tym przypadku kobieta jadąca po 3-pasmowej drodze niemal doprowadziła do kolizji z ciężarówką.

Kierowca DAF-a może mówić o dużym pechu. Nie dość, że przeoczył dwa znaki zakazujące wjazdu pojazdom o wysokości powyżej 3,5 m i uderzył w wiadukt kolejowy, to zrobił to na oczach kilku policyjnych radiowozów. Nie obyło się bez mandatu.

Wszyscy znamy to uczucie, gdy mamy wiele obowiązków na głowie lub sprawy służbowe, a na drodze napotykamy na przeszkodę. W człowieku zazwyczaj wtedy się gotuje, jednak radykalne myśli, rzadko przeradzają się w czyny. Temu kierowcy autobusu jednak puściły nerwy, a to co zrobił później do najdelikatniejszych nie należy – po prostu staranował protestujących.

W związku z corocznymi hucznymi obchodami dnia zwycięstwa, rosyjska armia została zmobilizowana. Bynajmniej jednak nie w celach bojowych, a raczej było to prężenie muskuł na defiladach wojskowych. W ciągu kilu ostatnich dni na ulice rosyjskich miast wyjechały najcięższy sprzęt prężyć muskuły przed zwykłymi obywatelami.