Blogerzy na TruckFocus: Ciężarówki – moja pasja…

11 lutego 2013, 15:52

Niejednokrotnie można usłyszeć skąd taka pasja? Można mieć pasję do grania w piłkę, w gry komputerowe, pasje dotyczące muzyki itd. Więc pasje mogą być różne, moja nie jest standardowa…

Zapraszamy do lektury nowego cyklu artykułów. Oddaliśmy głos kierowcom, którzy cienie i blaski swojej pracy opisują na własnych blogach internetowych. Dziś prezentujemy nietypowy wpis autorstwa blogera, który nie jest jeszcze zawodowym kierowcą. Uzyskanie takiego statusu jest za to jego największym marzeniem. Niestety dla młodych ludzi jest to dziś trudne do zrealizowania.

Ciężarówki – moja pasjazobacz blog autora tekstu

BlogJak to ze mną było…

Jako że będzie to wpis ogólnodostępny wypada się przedstawić. Mam na imię Michał, lat 18. Jeszcze się uczę, aktualnie III klasa technikum o profilu Technik Elektryk. Dlaczego taka szkoła, mimo planów pójścia w inne ślady? Nie lepiej było wybrać szkołę o profilu mechaniki? Pewnie wielu z Was zadałoby mi takie pytanie. No wiadomo, może i lepiej, ale iść do byle jakiej szkoły? Jest sens?

Wydawało mi się że wybierając  ten profil czegoś się nauczę, i na “wydawaniu” się skończyło. Jak to w polskich szkołach, milion regułek praktyki miminium, ograniczone wręcz do zera. Czy byłoby lepiej gdybym wybrał inny kierunek? Jak to mówią, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Rzeczą, o której chyba nie muszę wspominać jest fakt, że jakoś trzeba zapracować i zarobić na uprawnienia, aby móc zostać kierowcą zawodowym.
Do 19 stycznia 2013 roku, uzyskanie uprawnień było jeszcze w miarę normalne, przejrzyste. Po prowadzeniu nowych przepisów, świat przewrócił się do ,,góry nogami”. Już mając te 19 czy 20 lat nie uzyskam tak łatwo prawa jazdy kat. C. Oczywiście państwo umożliwiło mi uzyskanie tej kategori, lecz po wcześniejszym zrobieniu Kwalifikacji Wstępnej. Cena, bagatela, około 5 tyś zł. Jeszcze sporo przed wprowadzeniem nowych przepisów czytałem, że zmiany są na lepsze, że pomogą uczniom, właśnie technikum, w zrobieniu prawa jazdy. Czyli mam rozumieć, że w ten sposób mi pomogli? Pomogli czy chcą wyciągnąć pieniądze? Wydaje mi się że jest to pytanie retoryczne. Mimo wielu przeciwności nie tyle losu, co naszego rządu, będę dążył do uzyskania tych uprawnień – kosztownych, lecz pasji nie przelicza się na wydane złotówki.

Dlaczego ciężarówki?

BlogNiejednokrotnie ktoś pyta mnie, skąd taka pasja? Można mieć pasję do grania w piłkę, w gry komputerowe, pasje dotyczące muzyki itd. Więc pasje mogą być różne, moja nie jest standardowa…. Ale nie jest to nic złego. Takich osób jest naprawdę sporo, wielu z nich wprowadzi blogi, mają konta na YT. Wielu takich chłopaków jak ja już zasiadło za ,,kółkiem” ciężarówki i zostało kierowcami. Jest wiele cech, które nas łączą, lecz jedna jest bardzo charakterystyczna. Każdy kiedyś najpierw marzył, później marzenia realizował. Wszyscy czekali na upragniony dzień, w którym mogli zacząć zdobywanie uprawnień oraz dzień w którym podejmowali swoją pierwszą pracę. Kiedyś mniej było to zjawisko widoczne, mniej się udzielano w tej sprawie, ale zainteresowania były zawsze. Skąd wzieły się u mnie? Trochę to dziwne, ale sam do końca nie wiem. Nagle było jakieś bum – zacząłem szukać stron internetowych, na których mółbym poczytać o ciężarówkach, o transporcie, o mojej pasji. Szukałem, znajdywałem ich wiele, do paru zaglądam do dziś. Kiedyś można było tylko czytać, nie udzielałem się nigdzie ponieważ nie miałem dostatecznej wiedzy. Wręcz całkowity brak. Dzisiaj moja wiedza jest znacznie obszerniejsza, ale nie jest kompletna. Dlatego na forach nie odpowiadam na pytania, o których nie mam pojęcia. Niestety nie wszyscy tak robią, nie raz sam czytam odpowiedzi, które są tak złe, że nawet ja to wiem. Niestety niektórzy wprowadzają w błąd innych, którzy później w tym błędzie trwają. Myślę, że niejako nagrodzeniem moich wielu przeczytanych postów na różne tematy związane z transportem było zaproszeniem mnie do grona moderatorów na jednym z forum. Oczywiście miałem także wraz z innymi moderatorami czuwać na porządkiem na forum, lecz odpowiednia wiedza także była przydatna.

Bardzo miło wspominam także swój pierwszy pobyt na zlocie Master Truck. Wtedy odbył się w Opolu. Pamiętam to jak dziś. Na samym wejściu ukazało się wiele cieżarówek, jedna ładniejsza od drugiej. Pamiętam z jakim podekscytowaniem robiłem zdjęcia, fotografowany był każdy element, każdy szczegół. Atmosfera, która tam panowała, była nie do opisania, takie rzeczy po prostu trzeba przeżyć, ponieważ żadne słowa nie są w stanie oddać w pełni tego, co człowiek czuje. Zlot minął, wspomnienia pozostały, zdjęcia także.

Czy ciężarówki to na na pewno to?

BlogJednak mimo wszystko, nie raz, nie dwa, były chwile niepewności. Czy to na pewno jest coś fajnego? Przecież zlot niezbyt oddaje codzienną pracę kierowcy, dni spędzone poza domem. Ale dzień, dwa i znów wiedziałem, że dobrze mi się zdaję, że to pasja nie byle jaka. Okazało się, że nie mam słomianego zapału, bo zawsze wracałem do tej tematyki. Choć i tak wielu źle widzi ten zawód. Ale czasy się na szczeście zmieniają, zmienia się także wizerunek zawodu. To już nie jest przysłowiowe ,,spanie w budzie i sikanie na koło”. Do grona kierowców zaczęli wchodzić ludzie z pasją, którzy chcieli i zaczęli zmieniać wizerunek kierowcy. Także na przestrzeni lat zmieniały się warunki w jakich kierowcy musieli pracować, ale o tym powinnien wypowiedzieć się ktoś kto pracuje w zawodzie sporo czasu i ma porównanie.

Wspomniałem już o tych zachwianiach pasji, lecz było wydarzenie w moim skromnym życiu, które przeważyło o tym, że teraz już wiem, że to jest to, bez wahań. Był to piękny słoneczny dzień, 6 czerwca 2012 r. Dzień, w którym w wydziale komunikacji odebrałem ,,plastik” z prawem jazdy kat. B. Wielu z Was, pomyśli, co ma kat B., czyli do DMC 3,5 t. do ciężarówek. Sam się teraz nad tym tak zastanawiam, powiem szczerze, nie wiem. Ale dzień to był piękny, tyle się czekało na ten upragniony “świstek”, a tu w końcu mam go w ręce. Oczywiście uśmiech od ucha do ucha. Ale to normalna sprawa, każdy kto tak samo oczekiwał blankietu oraz był w podobnej sytuacji, teraz dobrze mnie zrozumie. Kolejne odczucie, którego nie jestem w stanie opisać słowami, to też trzeba przeżyć samemu.

Pytano mnie także o to, jak zamierzam zrealizować swoje marzenia. Powiem szczerze, że jest to trudne pytanie. Powiecie ,,jak to trudne, skoro wiesz co chcesz robić?”. Tak, ja wiem swoje, ale swoje wie też rząd. Wiem, że pewnie nie raz, nie dwa jeszcze zmienią się przepisy – coś tam dołożą, nie po to, aby polepszyć bezpieczeństwo na drogach, lecz po to aby wyciągnąć pieniądze od ludzi. Od ludzi, którzy niejednokrotnie ciężko pracują, odkładająć każdą złotówkę na realizację marzeń. Marzeń które przez biurokrację wymagają wielu wyrzeczeń i poświęceń.
Ja póki co skupiam się na skończeniu szkoły, oczekaniu na odpowiedni wiek i dopiero wtedy (po wcześniejszym zarobieniu na to) zaczynam zdobywanie poszczególnych uprawnień.

Moją działalnością internetową jest prowadzony przeze mnie blog. Nie wiem, na ile jest on interesujący, lecz póki ktoś go czyta, będę pisał. Odpowiadam także na pytania, które są mi zadawane, a dotyczą zawodu kierowcy, oraz transportu. Odpowiadam na tyle, na ile umiem. Sam na początku zadawałem wiele pytań, otrzymywałem wyczerpujące odpowiedzi. Dlatego uważam, że ta pomoc, która do mnie była skierowana na początku mojego zainteresowania, wymaga bym teraz ja okazał ją innym. Człowiek uczy się całe życie, także i ja ciągle dowiaduje się nowych, nieznanych rzeczy.

Jeśli ktoś przeczytał do końca, dzięki wielkie. Jeśli nie, także dziękuję za podjęte próby.

Mobil1994

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.

93.186.31.*, 12 lutego 2013, 6:40 0 0

:)

Odpowiedz

93.186.31.*, 12 lutego 2013, 6:48 0 0

Przeczytalem do konca - trzymam kciuki za realizacje Twoich marzen.

Odpowiedz

193.108.220.*, 13 lutego 2013, 9:08 0 0

Dzięki :]

Autor :]

Odpowiedz