Rada Ministrów przyjęła projekt zmiany przepisów, zaostrzający kary za jazdę pod wpływem alkoholu. Pijani kierowcy będą płacić wyższe mandaty, odbywać dłuższe niż do tej pory kary więzienia i tracić samochody na rzecz skarbu państwa. Projekt nie dotyczy jednak wszystkich kierowców.

Kierowcy zawodowi a konfiskata samochodu za alkohol

W myśl procedowanych przez rząd przepisów, kierowcy, który zostanie złapany za kółkiem w stanie nietrzeźwym z wynikiem pomiaru równym lub przekraczającym 1,5 promila alkoholu we krwi, zostanie odebrany samochód, który prowadził. Stanie się to niezależnie od tego, czy samochód uczestniczył w kolizji czy też zatrzymanie było wynikiem zwykłej kontroli drogowej. Jeżeli pojazd brał udział w wypadku, limit alkoholu jest niższy. Auto zostanie skonfiskowane już przy wyniku 0,5 promila. Taka sama wartość wystarczy także, jeżeli prowadzący auto jest recydywistą – karanym już w przeszłości za jazdę po alkoholu. Zasada nie obowiązuje jednak wszystkich kierowców. Konfiskata samochodu nie będzie dotyczyła kierowców zawodowych, pracujących w branży transportowej.

Nowelizacja przepisów wprowadza jednak wyższe kary finansowe oraz pozbawienia wolności dla kierowców, powodujących wypadek pod wpływem alkoholu. W tym także kierowców zawodowych. Za spowodowanie ciężkiego wypadku na kierowcę będzie czekać kara minimum 3 lat, a za spowodowanie wypadku śmiertelnego, 5 lat pozbawienia wolności. Nowy górny limit kar to 16 lat więzienia. Po wprowadzeniu nowych przepisów, obowiązywał będzie także nowy taryfikator mandatów za jazdę po alkoholu, ze znacznie zwiększonymi kwotami.

Jaka kara czeka pijanych kierowców zawodowych, złapanych za kółkiem? Zamiast konfiskaty auta lub konieczności wpłaty jego równowartości, wprowadzona zostanie kara finansowa w wysokości 5 tys. złotych. Będzie ona zasilać nie bezpośrednio budżet państwa, ale konto Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Konfiskata samochodu za alkohol – szczegóły przepisów

Czytając o nowych przepisach kodeksu karnego dotyczących pijanych kierowców, można zadać sobie pytanie o warunki konfiskaty samochodu – co się stanie np., jeżeli pijany kierowca zostanie złapany w nieswoim pojeździe? W sytuacji, kiedy auto należy do innej osoby lub jest wypożyczone (np. w ramach leasingu), sąd nałoży na pijanego kierowcę karę finansową odpowiadającą równowartości zatrzymanego pojazdu. Wycena nie będzie przeprowadzana jednak indywidualnie, lecz będzie uśrednioną wartością rynkową pojazdu w określonej specyfikacji i wieku.

Bezpośrednio po zatrzymaniu pijanego kierowcy, policja będzie zabezpieczać samochód na 7 dni. Po tym czasie przejmie go prokurator, który dokona zabezpieczenia na czas postępowania sądowego. Sąd będzie orzekał tzw. “przepadek auta” obligatoryjnie. Stanie się ono własnością skarbu państwa.

Czy wyłączenie kierowców zawodowych spośród grupy kierowców potencjalnie zagrożonych konfiskatą pojazdu (lub koniecznością zapłaty jego równowartości) za jazdę pod wpływem alkoholu to dobre rozwiązanie? Zachęcamy do aktywności w komentarzach pod artykułem.