Inteligentne autostrady – co warto o nich wiedzieć?

19 czerwca 2023, 12:46

Inteligentne autostrady miały zwiększyć komfort i bezpieczeństwo ruchu drogowego. Ich budowa pochłonęła niemałe fundusze, a dziś przyszłość tego rozwiązania stoi pod znakiem zapytania. Sprawdzamy, czym są inteligentne autostrady i dlaczego budzą tak wiele kontrowersji?

Spis treści:

  • Czym są inteligentne autostrady i jak działają?
  • Trzy rodzaje inteligentnych autostrad
  • Zalety i wady inteligentnych autostrad
  • Czy inteligentne autostrady są bezpieczne?
  • Co dalej z inteligentnymi autostradami w Anglii?

 

W Anglii do 2025 roku miało powstać ponad 600 km inteligentnych autostrad. Już w 2020 roku w Wielkiej Brytanii istniało ponad 320 km dróg tego typu. Co ciekawe, przeprowadzony wtedy sondaż ujawnił, że zna i rozumie obowiązujące na nich zasady zaledwie 48% Brytyjczyków. Czyżby właśnie to było przyczyną problemów z inteligentnymi autostradami?

Czym są inteligentne autostrady i jak działają?

Inteligentne autostrady na pierwszy rzut oka wyglądają tak samo, jak ich zwyczajne odpowiedniki: są to jednokierunkowe drogi wielojezdniowe, na których ruch odbywa się z podwyższoną prędkością. Wyróżnia je jednak obecność czujników, monitorujących ruch pojazdów oraz tablic, dzięki którym można nim sterować.

Zasada działania inteligentnych autostrad opiera się o automatyczną analizę prędkości poruszających się na niej samochodów. Gdy system wykryje pierwsze objawy zbliżającego się korka, na tablicach świetlnych wyświetlane są ograniczenia prędkości dostosowane do aktualnej sytuacji. Co więcej, na niektórych typach inteligentnych autostrad możliwe jest zamienienie utwardzonego pobocza w dodatkowe w pasy ruchu. Informują o tym tablice świetlne zamontowane nad każdą jezdnią.

Trzy rodzaje inteligentnych autostrad

Niezależnie od typu przy każdej inteligentnej autostrad zamontowane są fotoradary, które dostosowują swoją pracę do aktualnie obowiązujących na danych odcinkach ograniczeniach prędkości i ewentualnych wyłączeniach pasów z użytku. Wyróżniamy trzy rodzaje inteligentnych autostrad:

  • autostrady kontrolowane posiadają stały, wydzielony pas utwardzonego pobocza. Ruch pojazdów jest sterowany przez tablice nad jezdniami, na których wyświetlane są ograniczenia prędkości ustalane przez system monitorujący natężenie ruchu,
  • autostrady z dynamicznym twardym poboczem — umożliwiają włączenie do użytku utwardzonego pobocza w celu okresowego zwiększenia przepustowości drogi. Dzieje się to np. w czasie dużego natężenia ruchu lub w wyniku wypadku. Kierowcy mogą poruszać się poboczem wyłącznie wtedy, gdy zezwalają na to odpowiednie informacje, wyświetlane nad każdym pasem ruchu,
  • autostrada bez pobocza, czyli taka, w której twarde pobocze zostało trwale zamienione na dodatkowy pas ruchu. Awaryjne postoje pojazdów są możliwe wyłącznie w regularnie pojawiających się zatokach. Na tych jezdniach również prędkość dostosowywana jest do aktualnej sytuacji. Dodatkowo można wyłączyć jeden lub więcej pasów ruchu z użytku np. wtedy, gdy wydarzył się wypadek. Ten typ inteligentnych autostrad spotykany jest najczęściej.

Zalety i wady inteligentnych autostrad

Inteligentne autostrady miały zapobiegać powstawaniu korków. System wykrywania problemów i dostosowywania prędkości do aktualnej sytuacji na drodze miał w założeniu przeciwdziałać konieczności gwałtownego hamowania, co jest jedną z głównych przyczyn wypadków na autostradach. Wszystko to miało także zauważalnie zwiększyć komfort podróżujących.

Koncepcja okresowego lub nawet stałego wykorzystania pasów awaryjnych do ruchu pojazdów umożliwiała zauważalne zwiększenie przepustowości drogi bez konieczności jej gruntownej przebudowy. Było to rozwiązanie tańsze i często łatwiejsze we wdrożeniu, ponieważ nie wymagało poszerzania istniejącej drogi.

Paradoksalnie, potencjalne zalety inteligentnych autostrad szybko zamieniły się w największe wady. Zdarzało się, że działania systemu, który automatycznie obniżył dozwoloną prędkość, aby przeciwdziałać utworzeniu się zatoru, rzeczywiście zapobiegły powstaniu korka. Pomimo tego ograniczenie nadal pozostawało aktualne, w efekcie czego kierowcy przez pewien czas musieli poruszać się wolniej, pomimo tego, że autostrada była całkowicie drożna. A ci, którzy kierowali się własną logiką, a nie błędnymi wskazaniami systemu, otrzymali mandat z fotoradarów.

Czy inteligentne autostrady są bezpieczne?

Największą wadą inteligentnych autostrad okazało się jednak wykorzystanie pasu pobocza do ruchu pojazdów, co obniżyło bezpieczeństwo na najczęściej występujących typach tych dróg. Na inteligentnych autostradach z poboczami tylko okresowo zamienianymi w jezdnie, kierowcy często ignorowali znaki zakazujące jazdy pasem awaryjnym. A pozostawienie unieruchomionego pojazdu na poboczu tego rodzaju inteligentnej drogi paradoksalnie zwiększa ryzyko wypadku aż o 216%.

Tymczasem na autostradach ze wszystkimi pasami trwale dopuszczonymi do ruchu niebezpieczeństwo kolizji zauważalnie zwiększa konieczność zatrzymania uszkodzonego pojazdu w zatoczce awaryjnej. Chociaż umieszczone są one w regularnych odstępach, zdarzały się sytuacje, gdy kierowcy nie mogli do nich dotrzeć, a ich unieruchomione pojazdy stwarzały poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. W takich sytuacjach tworzyły się kłopotliwe do rozładowania zatory, ponieważ brak pobocza utrudniał dotarcie holownika do uszkodzonego pojazdu.

Co dalej z inteligentnymi autostradami w Anglii?

Brytyjski rząd dokładnie przyjrzał się sytuacji na inteligentnych autostradach i wycofał się z aż 14 projektów ich budowy. Oznacza to, że nowe drogi tego rodzaju w Wielkiej Brytanii na razie nie powstaną. Jednocześnie kontynuowane są prace nad rozpoczętymi już modernizacjami inteligentnych autostrad, ponieważ ukończone są one mniej więcej 75%.

Bezpośrednią przyczyną tych decyzji był fakt, że w opinii brytyjskiego rządu inteligentne autostrady nie zapewniły podróżującym odpowiednio wysokiego bezpieczeństwa. Problem ten dostrzegali sami Anglicy, na co dowodem jest przejmujący apel żony kierowcy, który zginął w wypadku na inteligentnej autostradzie. Prosiła ona sąd, aby nie skazywał polskiego kierowcy, który najechał na pojazd jej męża, zapakowany po stłuczce na pasie awaryjnym. Zdaniem tej kobiety to „niewłaściwa osoba ponosi odpowiedzialność”.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!