Kierowca polskiej ciężarówki podczas rzekomego odpoczynku wkładał do tachografu kartę swojego ojca i jeździł dalej. W skrajnym przypadku czas jazdy dziennej wyniósł 15 godz. i 28 min.
Inspektorzy lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego ukarali nieuczciwego kierowcę mandatem oraz zatrzymali drugą kartę, którą się posługiwał. Odpowiedzialność grozi również jego pracodawcy.
Na krajowej 24-ce koło Wierzbna, patrol ITD z Gorzowa Wielkopolskiego zatrzymał do rutynowej kontroli ciężarówkę, którą wykonywano krajowy transport drogowy. Inspektorzy stwierdzili, że kierowca posługiwał się dwiema kartami kierowcy. Ich uwagę zwrócił także fakt, że obie karty wydano na to samo nazwisko.
Ustalono, że jedna z kart należy do jego ojca, który z niej nie korzysta. Stwierdzono kilka przypadków używania przez kierowcę karty swojego ojca. Gdy kończył się jego dozwolony czas pracy, wyjmował swoją kartę z tachografu i wkładał do niego drugą kartę, na której dalej prowadził pojazd. W skrajnym przypadku czas jazdy dziennej kontrolowanego szofera wyniósł 15 godz. i 28 min.
Za stwierdzone naruszenie inspektorzy ukarali kierowcę mandatem. Oprócz tego zatrzymali kartę kierowcy, którą nielegalnie się posługiwał. Zostanie przesłana do Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych. Odpowiedzialność finansowa grozi również pracodawcy. Wobec przewoźnika zostało wszczęte postępowanie administracyjne.
Komentarze