W chwili zakładania Autos nikt nie przypuszczał, że będzie to ogólnopolska firma, jednak z czasem pojawiały się nowe możliwości i rynki. Prezes Zarządu Autos, Marek Sałek, opowiada o planach firmy na najbliższy czas.

TruckFocus.pl: Targi Autos Truck Day w każdym kolejnym roku goszczą większą liczbę wystawców, przygotowywanych jest więcej atrakcji. Jak ocenia Pan tegoroczną edycję? Czy spełniły się Pana oczekiwania wobec niej?

Marek Sałek: Minione targi były już szóstym spotkaniem. Z roku na rok zainteresowanie zarówno ze strony wystawców jak i odwiedzających nas gości jest coraz większe. Podobnie było też teraz. Co roku staramy się je wzbogacać o nowe elementy, urozmaicać i rozbudowywać tak, żeby sprostać oczekiwaniom. Z mojej perspektywy i wielu pozytywnych opinii jakie do mnie docierają wszystko się udało.

Targi różnią się nieco od podobnych imprez. Nie ma tutaj wstępu biletowanego, zapraszani są najważniejsi klienci firmy. Z jednej strony to dobrze, gdyż gośćmi są wyłącznie osoby zainteresowane ofertą, z drugiej – w tym układzie ciężko o potencjalnych nowych klientów. Czy Autos stara się znaleźć złoty środek w tej sytuacji?

Taka formuła towarzyszy nam od początku. Dzięki temu wiemy, że osoby, które odwiedzają ATD są związane z branżą ciężarową i merytorycznie zainteresowane tym tematem. Jest to również wartość dodana z perspektywy wystawców, którzy biorą udział w targach i bardzo to sobie cenią. Co do nowych klientów, co roku odwiedzają nas różne osoby. Nie wykluczamy jednak, że w miarę rozrastania się targów formuła może również się nieco zmienić.

Przy okazji targów, obchodzony był jubileusz 25-lecia firmy. Proszę opowiedzieć o początkach firmy, najważniejszych momentach w jej dziejach i przełomowym momencie, gdy zrozumiał Pan, że firma ma stać się jednym z największych dystrybutorów w Polsce.

Najbardziej przełomowym momentem była decyzja o założeniu firmy. To był czas przemian ustrojowych i szansa na rozwój. Wcześniejsze doświadczenie w branży sprawiły, że firma z sukcesem weszła na rynek i do dziś się na nim utrzymuje mimo zmieniających się warunków. Nikt na początku nie zakładał, że Autos będzie firmą ogólnopolską, ale w miarę rozwoju, otwierania nowych oddziałów pojawiały się nowe możliwości i rynki. I tak nasza ekspansja rosła. Dziś jesteśmy we wszystkich województwach w 75 lokalizacjach.

Autos angażuje się także w działania promocyjne „na zewnątrz”. Był obecny np. na targach TTM w Poznaniu. Patronował tam zmaganiom w Mistrzostwach Mechaników. Jak ocenia Pan to doświadczenie i czy firma dokonuje także innych starań, by wspierać warsztatowców (także tych stawiających pierwsze kroki w zawodzie)?

Chcemy przy różnych okazjach spotykać się z naszymi klientami. Również podczas takich inicjatyw jak targi TTM czy rozliczne spotkania przewoźników, w których staramy się brać udział. Rozmowy z nimi przynoszą nam bardzo dużą wiedzę i pozwalają reagować na bieżąco na ich potrzeby.
Jeśli chodzi o warsztatowców wspieramy ich przede wszystkim oferując rozliczne szkolenia praktyczne i teoretyczne, które pomagają im podnosić kwalifikacje. Wiemy w praktyce jakie to ważne patrząc na oczekiwania klientów, którzy korzystają z usług Autos Truck Service zlokalizowanych na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Równie ważne jest wspieranie uczniów i młodej kadry, pokazanie im, że to przyszłościowe zajęcie. Mamy nadzieje szerzej podejść do tego tematu, ale myślę, że o tym będziemy mogli bardziej szczegółowo porozmawiać w niedalekiej przyszłości.

Z początkiem ubiegłego roku Autos dołączył do nowej międzynarodowej grupy zakupowej Nexus Automotive. Jakie zmiany przyniosła ta decyzja i czy ocenia ją Pan z perspektywy czasu jako słuszną?

Udział w grupie Nexus rozwija przed nami nowe możliwości i jednocześnie stawia wyzwania. Otwiera drzwi do ofert nowych producentów i dostawców, daje możliwość wzajemnego dzielenia się know-how, które wszyscy członkowie grupy posiadają. A biorąc pod uwagę, że członkostwo w grupie Nexus otwiera takie możliwości jak ekspansja na nowe rynki nie jest to bez znaczenia. Nawiązanie współpracy z członkami grupy daje również nadzieję na konsolidację na poziomie międzynarodowym np. w negocjacjach warunków handlowych z producentami i dostawcami części.

Autos modernizuje lub otwiera nowe oddziały. Czy w najbliższym czasie powstaną kolejne filie?

Na początku lipca otworzyliśmy kolejny oddział w Skawinie. Cały czas szukamy nowych miejsc do otwarcia naszych sklepów. Chcemy, żeby sieć Autos była możliwie jak najbardziej dostępna dla klientów w każdej części kraju.

Gdy rozmawialiśmy dwa lata temu, wspominał Pan, że jednym z głównych celów firmy jest dalsza poprawa jakości obsługi klienta. Chodziło m.in. o kwestie logistyczne. Co przez ten czas udało się zdziałać?

Jesteśmy w tej chwili w trakcie realizacji inwestycji na południu Polski gdzie ma powstać drugie po Solcu Kujawskim centrum dystrybucyjne naszej sieci. To z pewnością pozwoli nam na szybszą realizację zamówień klientów. Poza tym wszystkie zamówienia, które wymagają dostawy z magazynu centralnego są realizowane w ciągu 24 godzin do oddziału lub bezpośrednio do klienta w ramach usługi door to door.

Firma otwiera też swoje punkty za granicą. Proszę powiedzieć, jak sobie tam radzi i czy są plany dalszej ekspansji?

Tak, Autos od 7 lat jest również dostępny dla klientów na Słowacji, a od 2011 roku również w Czechach. Od początku obecności u naszych południowych sąsiadów cały czas systematycznie się rozwijamy, otwieramy nowe sklepy, w sumie jest ich już 17. Jest to rynek z dużym potencjałem, w który z pewnością warto inwestować.