Sojusz paryski niszczy równowagę na rynku transportowym

15 lutego 2017, 12:13

Minsterstwo Infrastruktury i Budownictwa zorganizowało konferencję prasową dotyczącą sytuacji branży międzynarodowego transportu drogowego i tworzonych przez państwa członkowskie UE barier administracyjnych zagrażających jednolitemu rynkowi transportowemu.

Wiceministrowie infrastruktury i budownictwa Justyna Skrzydło i Jerzy Szmit przedstawili główne zagrożenia i wyzwania dla branży transportu drogowego, wynikające z trudnej sytuacji polskich przedsiębiorców w związku z wprowadzeniem przez m.in. Niemcy, Francję i Austrię zmian w prawie.

– Sojusz paryski niszczy równowagę na rynku transportowym i jest zaprzeczeniem fundamentalnych zasad funkcjonowania Unii Europejskiej – powiedział wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit.

Polska krytycznie ocenia tzw. sojusz drogowy zawarty w Paryżu 31 stycznia 2017 r. przez 9 państw europejskich. W ocenie MIB jest on zapowiedzią dążeń do pogłębiania różnic na rynku przewozów drogowych i usankcjonowania praktyk protekcjonistycznych na poziomie prawa unijnego, stosowanych dotychczas jedynie przez niektóre państwa członkowskie.

Jerzy Szmit przedstawił powody, dla których resort zdecydował się na przygotowanie przez międzynarodowych ekspertów raportu (PDF) dotyczącego wpływu regulacji sektora transportu drogowego na przedsiębiorczość i rozwój gospodarczy Unii Europejskiej.

Z raportu wynika, że prawie 62% rynku przewozowego UE należy do 5 państw, przy czym Niemcy zajmują dominującą pozycję. Prof. Konrad Raczkowski, który prezentował wyniki raportu podkreślił, że większość państw UE nie jest w stanie dostosować się do niemieckich i francuskich regulacji o płacy minimalnej. W 17 państwach UE płaca minimalna jest dużo niższa niż minimalny poziom wynagrodzenia przyjęty w ustawie MiLoG, a dumping socjalny jest wymówką w obronie pozycji konkurencyjnych i budowie Europy dwóch prędkości. Dodał też, że wprowadzone przepisy mogą przyczynić się do powiększenia szarej strefy w UE.

Z analiz wynika, że wprowadzenie niekorzystnych dla m.in. polskich przedsiębiorców rozwiązań spowodowało w 2016 r. wzrost szarej strefy w UE o 1,4 mld euro, eksperci szacują, że wartość ta będzie rosła w kolejnych latach. W ocenie autorów raportu wprowadzone m.in. przez Niemcy i Francję regulacje wydają się być bezpośrednio sprzeczne z art. 56 i art. 58 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, naruszając zasadę swobody świadczenia usług.

Wiceminister J. Skrzydło podkreśliła, że kwestie socjalne w transporcie oraz procedowane przez KE inicjatywy drogowe to stały punkt w rozmowach ministra Andrzeja Adamczyka z jego odpowiednikami z innych państw członkowskich oraz w rozmowach z Komisarz ds. Transportu Violetą Bulc. Przypomniała, że rząd konsekwentnie realizuje strategię, której celem jest ochrona polskiego sektora transportowego, w tym polskich firm z tej branży, które wypracowały sobie silną pozycję na europejskiej mapie transportowej. Omówiła także dotychczasowe działania MIB na forum UE związane z pogłębiającym się kryzysem w branży i wskazała na konieczność wykorzystania wniosków z raportu w negocjacjach nt. rozwiązań prawnych przygotowywanych przez Komisję Europejską (m.in. dyrektywy o delegowaniu pracowników w ramach świadczenia usług).

– Koalicja państw popierających polskie stanowisko prowadzi regularne konsultacje i działa bardzo aktywnie. Mamy opracowany kompleksowy plan najbliższych działań. Ponadto rząd prowadzi dialog, zarówno z przedstawicielami unijnych instytucji w Brukseli, jak i z partnerami społecznymi w kraju. Uważamy, że wspólnym interesem powinno być rozwiązywanie rzeczywistych problemów, z którymi zmaga się europejski rynek transportowy – podsumowała J. Skrzydło.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.

Slakal, 21 lutego 2017, 11:24 0 0

Są równi i równiejsi.

Odpowiedz