44 firmy i organizacje branżowe postulują przyjęcie prawa zapewniającego, że od 2035 wszystkie nowe pojazdy ciężkie (ang. HDV) produkowane w UE mają być zeroemisyjne – podobnie jak będzie z samochodami osobowymi. Wszystko odbywa się w ramach koalicji Climate Group EV100+. Wspólny apel został wysłany do Komisji Europejskiej.
To kluczowe dla osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. FPPE – jest częścią tej koalicji. Ciężarówki stanowią zaledwie 2% pojazdów na drogach, ale odpowiadają za ponad jedną czwartą emisji CO2 z transportu drogowego w UE.
Wśród sygnatariuszy są m.in. Siemens, Maersk, Unilever, Henkel i PepsiCo. Szeroka koalicja 44 firm i organizacji branżowych wysłała list do przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen, w którym podkreślają, że Unia musi wykazać się odpowiedzialnością i dbać o dobro klimatu. Transport musi odejść od opierania się o paliwa kopalne na rzecz zeroemisyjnych technologii elektrycznych i wodorowych.
Ciężarówki zeroemisyjne w 2030
Cel zeroemisyjny do 2035 r. dla nowych ciężarówek towarowych jest nie tylko wymagany ze względu na kryzys klimatyczny, ale jest również szansą biznesową dla producentów. Główni producenci samochodów ciężarowych już ogłosili, że do 2030 r. połowa ich sprzedaży będzie zeroemisyjna, ale potrzebne są wiążące przepisy, aby inwestycje i zwiększenie dostaw odbywały się na czas. Cel zerowej emisji do 2035 r. dla nowych ciężarówek towarowych zachęciłby producentów pojazdów do zwiększania ich ofert elektrycznych pojazdów oraz pojazdów napędzanych zielonym wodorem. Koalicja twierdzi, że niektórym niszowym kategoriom pojazdów, takim jak ciężarówki budowlane, można dać czas do 2040 r. na dostosowanie się, to powinien być jednak wyjątek od generalnej reguły. W nadchodzących miesiącach Komisja Europejska opublikuje swoją propozycję dotyczącą nowych celów w zakresie emisji CO2 z ciężarówek.
– Dekarbonizacja naszej logistyki ma kluczowe znaczenie by osiągnięć nasz cel zerowej emisji netto do 2039 roku. Jako właściciel ładunku cargo poczyniliśmy znaczne postępy w ograniczaniu emisji dzięki skutecznym usprawnieniom i zmniejszeniu liczby ciężarówek poruszających się po drogach, ale jako branża możemy dokonać znacznie więcej. Wraz z naszymi partnerami EV100+ wysyłamy mocny sygnał do Komisji Europejskiej i szerszej branży, aby skierować wszystkie nowe samochody ciężarowe na ścieżkę zerowej emisji od 2035 roku. Rozwiązania dotyczące dekarbonizacji już istnieją – ale musimy zwiększyć podaż czystych samochodów ciężarowych. – powiedział Michelle Grose, wiceprezes, Global Logistics and Fulfilment, Unilever.
Ciężarówki elektryczne w 2025 zaczną konkurować cenowo z dieslami
Według FPPE, aby to osiągnąć potrzeba wyższych celów pośrednich redukcji emisji CO2 dla producentów ciężarówek o -30% w 2027 r. i -65% w 2030 r., które zapewnią wzrost podaży czystszych samochodów ciężarowych w drugiej połowie tej dekady. Według wszystkich szacunków dostępnych na rynku już w 2025 r. ciężarówki z napędem elektrycznym na baterie zaczną konkurować cenowo z ciężarówkami z silnikiem Diesla.
– Dekarbonizacja transportu ciężkiego do 2035 r. jest realistyczna, ale wymaga ambitnych decyzji i znacznych inwestycji. Wraz z uruchomieniem pierwszej ze 125 elektrycznych ciężarówek firmy DFDS i pojawieniem się pozostałych w 2023 r., nasze inwestycje wpływają na rzeczywistość. Jednak nie sprostamy wszystkim wyzwaniom bez szybkiego wdrożenia infrastruktury ładowania i infrastruktury tankowania. Aby odnieść sukces w tej transformacji, potrzebujemy ambitnego celu dotyczącego samochodów ciężarowych o zerowej emisji do 2035 r. i wystarczającej, terminowej przepustowości sieci elektrycznej. – wyjaśnia Torben Carlsen, dyrektor generalny DFDS, firmy transportowej i logistycznej.
Firmy wzywają również unijnych prawodawców do jak najszybszego sfinalizowania celów w zakresie infrastruktury ładowania i tankowania, zgodnie z rozporządzeniem w sprawie infrastruktury paliw alternatywnych. Przegląd prawa w 2024 r. powinien zapewnić, że cele są zgodne z oczekiwanym wprowadzeniem na rynek ciężarówek elektrycznych i wodorowych. Ukierunkowane wsparcie finansowe będzie również potrzebne dla wczesnych użytkowników oraz MŚP, aby sprostać wciąż jeszcze wyższym kosztom zakupu bezemisyjnych samochodów ciężarowych.
– Wyraźny cel wycofania ze sprzedaży ciężarówek spalinowych do 2035 r. przyspieszy rozwój rynku poprzez zapewnienie pewności inwestycji dla wszystkich zainteresowanych stron. Deklaracja firm nadaje odpowiednią dynamikę zmianom i pokazuje kierunek, w którym chce się rozwijać biznes. To mocny sygnał dla prawodawców, że zeroemisyjny transport to rozwiązanie, które potrzebuje jak najszybszej implementacji tłumaczy Rafał Bajczuk, Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych.
Ciężarówki w UE stanowią zaledwie 2% pojazdów na drogach, ale odpowiadają za ponad jedną czwartą emisji CO2 z transportu drogowego. Transport drogowy i pojazdy ciężarowe są również jednym z największych źródeł zanieczyszczenia pyłem zawieszonym (PM) i tlenkami azotu (NOx), które powodują około 350 000 przedwczesnych zgonów rocznie w UE.
Komentarze