Renault Master E-Tech w służbie mieszkańców Tomaszowa Mazowieckiego

11 grudnia 2023, 12:45

Wymogi ustawy o elektromobilności spełniają nie tylko zasilane „ekologicznie” pełnowymiarowe śmieciarki, ale również napędzane w taki sposób lekkie pojazdy użytkowe. Z tego zapisu skorzystał Zakład Gospodarki Wodno-Kanalizacyjnej w Tomaszowie Mazowieckim, który dwa miesiące temu rozbudował swoją flotę o całkowicie elektryczny Renault Trucks Master E-Tech.

Zakres działalności przedsiębiorstwa jest znacznie szerszy niż wynika to z jego nazwy. Oprócz zaopatry­wania mieszkańców w wodę i od­bioru nieczystości płynnych, spółka zarzą­dza oczyszczalnią ścieków i odbiera odpa­dy komunalne. Do realizacji ostatniego za­dania wykorzystuje osiem śmieciarek i dwa hakowce – niemal wszystkie są zabudowa­ne na podwoziach Renault Trucks. Rozwój firmy, dążenie do poprawy jakości świad­czonych usług przy jednoczesnym zmniej­szaniu szkodliwego oddziaływania na śro­dowisko i otoczenie, czy w końcu wymogi ustawy o elektromobilności wymusiły roz­budowę floty.

Tym razem jednak chodziło o mniejszy i zeroemisyjny pojazd, pomoc­ny zarówno przy obsłudze sieci wodno-ka­nalizacyjnej, jak i pracach związanych z odpadami. Wybór padł na Renault Trucks Master E-Tech, który wyposażono w stałą zabudowę skrzyniową polskiego produ­centa ITS System. O decyzji zadecydowa­ły wcześniejsze zimowe testy demonstra­cyjnego Mastera z napędem elektrycznym, zaproponowane przez firmę Polsad, tj. lo­kalnego dealera Renault Trucks.

Ten po­jazd bardzo dobrze się prezentował, a je­go zasięg nawet przy niskiej temperatu­rze był dla nas w pełni satysfakcjonujący. Szybko przekonaliśmy się do takiego roz­wiązania i niechętnie zwracaliśmy testo­wy egzemplarz. To trochę tak, jak z małym dzieckiem, które gdy dostanie cukierek, to już trudno mu go odebrać – wspomina Paweł Rabczewski, zastęp­ca prezesa zarządu ZGWK w Tomaszowie Mazowieckim.

Po tym teście byliśmy już zdecydowani na elektrycznego Mastera i nie braliśmy pod uwagę innych do­stawców, zwłaszcza że zależało nam też na czasie – dodaje.

Nowy pojazd zastąpi wysłużony sa­mochód dostawczy konkurencyjnej mar­ki. Jednym ze sposobów jego wykorzysta­nia będzie praca w dziale eksploatacji, od­powiedzialnym m.in. za utrzymanie sieci wodno-kanalizacyjnej, jej rozbudowę i usu­wanie awarii. Znajdzie tam zastosowanie przy transporcie osób oraz różnego sprzę­tu, jak np. agregatu prądotwórczego i na­rzędzi ręcznych. Równolegle Master E-Tech wesprze flotę śmieciarek, służąc do odbioru zbieranego selektywnie szkła w workach. W tym celu dziennie będzie wykonywał dwa kursy o łącznej długości 60-70 km, głównie po drogach Tomaszowa Mazowieckiego i okazjonalnie w gminie Lubochnia, która do końca br. jest obsługiwana przez spółkę w zakresie gospodarki odpadami.

Paweł Rabczewski zwraca uwagę, że nowy pojazd dobrze sprawdzi się w kie­rowanym przez niego przedsiębiorstwie nie tylko ze względów czysto użytkowych, ale również ekonomicznych. Spółka ma już bowiem dwie instalacje fotowoltaicz­ne o mocy 50 kWp każda (jedna znajdu­je się w siedzibie przedsiębiorstwa, druga na ujęciu wody w Białobrzegach), a w pla­nach jest wybudowanie kolejnej, w oczysz­czalni ścieków, o mocy aż 500 kWp. Ładowanie pojazdu przy wykorzystaniu własnego prądu znacząco obniży kosz­ty jego eksploatacji, tak samo jak rzadsze i tańsze przeglądy okresowe w porówna­niu do samochodu spalinowego.

Ze względu na brak lokalnej stacji tan­kowania sprężonego gazu ziemnego (CNG) rozbudowa lub ewentualnie moderniza­cja floty ZGWK podyktowana przepisami (od 1 stycznia 2025 r. minimalny udział po­jazdów nisko- lub zeroemisyjnych powinien wynosić co najmniej 30%) może polegać tylko na wykorzystaniu samochodów napę­dzanych elektrycznie.

Jeśli Master E-Tech sprawdzi się w swojej roli, nie wykluczamy, że w przyszłości dołączy do niego drugi ta­ki pojazd. Przy założeniu, że spółka ZGWK będzie w dużej mierze pozyskiwała prąd ze źródeł odnawialnych, widzielibyśmy też w swojej flocie pełnowymiarową śmieciar­kę elektryczną. Na razie jednak nie stać na­szej spółki na taką inwestycję. Decydując się na nią musielibyśmy uwzględnić ten koszt w cenie odbioru odpadów, co byłoby do­datkowym obciążeniem dla mieszkańców, i bylibyśmy też mniej konkurencyjni w prze targach – tłumaczy Paweł Rabczewski.

Właścicielem przedmiotowego Renault Trucks Master E-Tech jest warszawska firma Vento Fleet, a ZGWK korzysta z niego w ra­mach najmu długoterminowego. Umowa została zawarta na 48 miesięcy z opcją przedłużenia bądź wykupu. Kontrakt obej­muje nie tylko finansowanie, ale także ubezpieczenie, obsługę serwisową ASO (również z częściami podlegającymi zuży­ciu), obsługę ogumienia (zakup, wymia­na i przechowywanie w oparciu o rzeczy­wiste koszty), pakiet assistance (zawiera­jący też holowanie w przypadku całkowi­tego rozładowania akumulatorów trakcyj­nych) oraz likwidację szkód. Uzupełnia je zarządzanie pojazdem, czyli usługa pole­gająca na wsparciu klienta w optymaliza­cji wykorzystania samochodu, planowa­niu przeglądów okresowych, napraw itp. Pojazd został dofinansowany z programu „Mój elektryk”, zapewniając niższy czynsz najmu. Zastępca Prezesa ZGWK jest za­dowolony z rozwiązania, jakie proponu­je Vento Fleet:

Dzięki uzgodnionej, sta­łej miesięcznej racie mamy przewidywal­ne koszty użytkowania samochodu, nawet jeśli wystąpią jakieś nietypowe sytuacje. A powierzenie obsługi pojazdu firmie, któ­ra jest w tym wyspecjalizowana, pozwala nam jeszcze lepiej kupić się na wykonywa­nej działalności.

Renault Trucks Master E-Tech dostar­czony do ZGWK to wersja L3 (rozstaw osi 4332 mm) o DMC 3,5 tony. Zastosowano w nim silnik synchroniczny prądu prze­miennego o mocy 57 kW (76 KM) i mo­mencie obrotowym 225 Nm. W przekazy­waniu napędu na przednią oś pośredniczy jednostopniowy reduktor o przełożeniu 9,3. Źródłem energii są ogniwa litowo-jo­nowe NMC (niklowo manganowo-kobal­towe) o pojemności 52 kWh, zapewnia­jące rzeczywisty zasięg nawet 200 km. Dzięki dołączonym przewodom łado­wanie akumulatorów może odbywać się na różne sposoby, począwszy od zwykłe­go gniazdka domowego, przez Wallboxa, po terminale publiczne i szybkie ładowar­ki prądem stałym. W ostatnim przypadku do całkowitego uzupełnienia energii wy­starczą zaledwie 3 godziny.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!