We wrześniu 2013 roku minął rok od kiedy DAF EcoDrive szkoli kierowców. Szkolenia są realizowane we współpracy z Panem Jarosławem Ożyńskim, jednym z najbardziej doświadczonych trenerów specjalizujących się w szkoleniu kierowców.
Program DAF EcoDrive pozwala trwale redukować zużycie paliwa i umożliwia przeszkolenie kierowców w zakresie nowinek technicznych w pojazdach ciężarowych. W napędach współczesnych pojazdów ciężarowych zmieniło się bardzo wiele. Nawet bardzo doświadczony kierowca, bez systematycznego podnoszenia kwalifikacji, nie będzie eksploatował pojazdu efektywnie stosując metody prowadzenia sprzed 10 lat. Dochodzą do tego nowe komponenty, których wcześniej nie było, a które wymagają poprawnej obsługi.
Z praktyki szkoleniowej wynika, że popularny hamulec silnikowy jest eksploatowany najczęściej niepoprawnie, to znaczy, nie wykorzystywana jest jego pełna moc, co skutkuje większym zużyciem hamulców zasadniczych. Nie jest to zresztą najczęściej wina samych kierowców, tylko systemu szkoleń, który szkoli nie jak jeździć, tylko jak zdać egzamin.
Jazda samochodem podobna jest do chodzenia – działa na zasadzie odruchów. Z całego dnia pracy kierowca prowadzi pojazd świadomie jedynie przez maksimum 5 minut, to znaczy wtedy, gdy coś szczególnego dzieje się na drodze, co wytrąca z normalnego trybu jazdy. To jest normalne zjawisko, inaczej nie byłby w stanie wytrzymać wielu godzin za kierownicą. Z tego faktu wynika, że kierowcy nie mają świadomości popełnianych błędów, a dopiero nagranie wideo tego, co się faktycznie dzieje na drodze i w kabinie jest lustrem, w którym kierowca widzi swoją rutynę za kierownicą. Wielokrotnie kierowcy po szkoleniu w DAF EcoDrive mówili, że nie wiedzieli, że jadą z nogą na pedale sprzęgła, mają niepoprawną pozycje za kierownicą, czy trzymają rękę na dźwigni zmiany biegów. Te, z pozoru błahe, błędy generują uszkodzenia pojazdu, bądź nawet mogą spowodować zagrożenia na drodze.
Jakich efektów szkolenia kierowców możemy oczekiwać?
Najszybciej widocznym i najłatwiej mierzalnym jest niższe zużycie paliwa. Jeśli trwały efekt ze szkolenia to tylko 5 proc. mniej zużytego paliwa, to przy rocznych przebiegach rzędu 120 000 km uzyskane oszczędności to ok 2 000 litrów. Łatwo policzyć, że przy flocie 30 pojazdów otrzymać można jeden ciągnik siodłowy gratis już po jednym roku.
W szkoleniu nie chodzi o to, żeby uczyć wolnej jazdy. Prawidłowe szkolenie uczy jazdy płynnej – to znaczy tańszej i niejednokrotnie szybszej niż dotychczasowa. Wskazują na to wyniki osiągane przez uczestników. Mniej spektakularne, ale równie wymierne są oszczędności na kosztach napraw i obsług, bowiem świadomy kierowca lepiej wykorzystuje pojazd. Rzadziej zatem wymieniane jest sprzęgło, hamulce, synchronizatory, itd. Właściwie eksploatowany pojazd powinien całe swoje techniczne życie przejechać na fabrycznie zamontowanym sprzęgle, tzn. nawet 1,6 mln km. Pojazd z hamulcem silnikowym MX Engi Brake powinien osiągnąć przebieg 800 tyś kilometrów na oryginalnych klockach i tarczach hamulcowych. Takie raportują transportowcy, którzy zdecydowali się na przeprowadzenie szkoleń.
Szkolenie DAF EcoDrive to dwa przejazdy. Jeden tak, jak kierowca zawsze jeździ, drugi pod dyktando instruktora. Wybierana zawsze jest trudna trasa, która będzie wymagać od kierowcy umiejętności. Po pierwszym przejeździe kierowca nie jest w stanie dotknąć kół pojazdu z powodu rozgrzanych hamulców. Po drugim często dotyka tarczy hamulcowej. Jednorazowe rozgrzanie tarcz hamulcowych do 600 stopni Celsjusza to 4 mm okładzin hamulcowych mniej, to znaczy, że niewyszkolony kierowca może zużyć hamulce w czasie jednego wyjazdu na Słowację i z powrotem. Poza kosztami nowych hamulców to też często różnica pomiędzy wymianą klocków w czasie pół godziny, a koniecznością grzania piast, bo tak zapieczone są elementy, które były wielokrotnie przegrzane.
Dobrze wyszkolony kierowca to też mniej kolizji. Każda wypłata odszkodowania odnotowana jest przez ubezpieczyciela. Jeśli przekroczony jest pewien próg wypłat nie można otrzymać dobrej stawki za ubezpieczenie w kolejnym roku. W krańcowych przypadkach, nawet trudno będzie znaleźć chętną firmę, która ubezpieczy naszą flotę. Ponadto każdy przestój, czy z powodu awarii, czy kolizji, to pojazd, który nie pracuje, a dalej generuje koszty. To również niezrealizowany transport z jasnymi konsekwencjami w postaci kar, czy nawet zerwanych kontraktów. I na koniec równie ważny element: świadomy kierowca lepiej planuje trasę, jest mniej zmęczony, zatem wykorzystuje czas bardziej efektywnie.
Komentarze