Rola zapałek przestała się ograniczać tylko do rozpalania w momencie, w którym majsterkowicze dostrzegli w nich potencjał budowlany. Tym sposobem mocno zyskały na uniwersalności, czego dowodem jest stworzenie małej ciężarówki z ładunkiem z 50 tys. zapałek imitujących silnik rakietowy.