Ubiegły rok dla branży transportowej zamiast prostej, szerokiej drogi, przypominał raczej rollercoaster. Słaba koniunktura, zerwane łańcuchy dostaw, konflikt zbrojny na Ukrainie, a później protest na wschodniej granicy, niekorzystne zmiany legislacyjne, a wreszcie spadki stawek mocno wpłynęły na całą branżę. Przewoźnicy wchodzą więc w nowy rok, przede wszystkim, z nadzieją na poprawę sytuacji. Czy to się uda?
Jak eksperci widzą szansę na poprawę w branży transportowej?
Stan branży transportowej uznać można za papierek lakmusowy sytuacji w całej gospodarce. Gdy tylko spada poziom produkcji i konsumpcji, a rosną koszty, popyt na usługi transportowe maleje. W ślad za tym spadają też stawki. Sytuacja w 2023 roku była tak trudna, że jak pokazują dane, po raz pierwszy od lat stawki spotowe spadły poniżej poziomu stawek kontraktowych. Świadczy to bezsprzecznie o nadpodaży samochodów na rynku. Jedną z jej przyczyn był wzrost aktywności przewoźników z Ukrainy, którzy po uwolnieniu rynku, według szacunków wykonali w 2023 w UE 1,2 mln przewozów, czyli 7,5 razy więcej niż wynosiła przedwojenna pula zezwoleń. W efekcie wielu, głównie mniejszych przewoźników, zdecydowało się na protest i blokadę wschodniej granicy. Do problemów gospodarczych i geopolitycznych doszły nowe legislacje w obszarze transportowym. Zakaz wyprzedzania w Polsce, wzrost myta w Niemczech i nowe regulacje Pakietu Mobilności to tylko część ze zmian, które mocno wpłynęły na branżę transportu drogowego w Polsce.
Na szczęście 2023 rok za nami, a jak przewidują eksperci, 2024 przyniesie nieznaczną, ale jednak poprawę kondycji w transporcie. Daje nam to możliwość, aby na chwilę zapomnieć o kwestiach gospodarczych i politycznych i spojrzeć na transport drogowy z perspektywy technologii.
– Branża transportowa stoi przed wieloma wyzwaniami i jednocześnie fascynującymi możliwościami. W kontekście transportu drogowego, rok 2024 przyniesie wiele innowacji, które zrewolucjonizują sposób, w jaki przemieszczane są towary i ludzie – zakłada Adrian Gradowski, Kierownik Spedycji Międzynarodowej w FM Logistic.
Rok dla innowacji
Jak zauważa ekspert, jednym z najbardziej widocznych trendów w 2024 roku będzie dalszy wzrost poziomu elektryfikacji flot. Jest to podyktowane z jednej strony coraz bardziej rygorystycznymi przepisami, a z drugiej dążeniem co bardziej świadomych przedsiębiorstw do zmniejszania swojego wpływu na środowisko. Kluczowi w kraju przewoźnicy już w minionym roku sprawdzali różne możliwości. FM Logistic wraz ze swoimi klientami testowało samochód dostawczy do dystrybucji lokalnej oraz ciężarówkę dedykowaną średnim dystansom. Pierwsze wnioski pokazują, że tym, na czym muszą skupić się dostawcy technologii, jest zasięg.
– Wprowadzenie coraz bardziej wydajnych baterii oraz rozwój infrastruktury ładowania sprawią, że zwiększą się dystanse dostępne dla elektryków. Wtedy nic nie stanie na przeszkodzie, by floty samochodów ciężarowych i dostawczych były coraz bardziej zelektryfikowane – zauważa Adrian Gradowski.
Dopracowanie technologii i znalezienie rozwiązań satysfakcjonujących przewoźników będzie oznaczać nie tylko obniżenie emisji związanych z transportem, ale też redukcji kosztów eksploatacji pojazdów. Zrównoważony rozwój transportu to jednak nie tylko elektryfikacja. Jak dodaje ekspert FM Logistic:
– W 2024 roku możemy spodziewać się innowacyjnych rozwiązań, takich jak pojazdy zasilane wodorem. Zobligowane przepisami firmy transportowe będą bowiem aktywnie dążyły do zmniejszenia śladu węglowego swojej działalności i szukały różnych opcji. Wpłynie to na szybszy rozwój nowych technologii i strategii logistycznych.
Technologia za kierownicą
W obliczu wciąż niewystarczającej liczby zawodowych kierowców, coraz bardziej interesująca staje się technologia autonomicznych pojazdów. Bez wątpienia w 2024 roku nie zobaczymy jeszcze na ulicach w regularnym ruchu ciężarówek bez kierowcy, ale spodziewać możemy się większej liczby szeroko zakrojonych testów. Pominięcie czynnika ludzkiego w transporcie może poprawić bezpieczeństwo, zwiększyć efektywność i skrócić czas dostaw. Pojawiają się jednak wątpliwości natury etycznej i technologicznej.
– Trzeba odpowiedzieć sobie na pytania dotyczące bezpieczeństwa cybernetycznego oraz kwestii etycznych związanych z decyzjami podejmowanymi przez sztuczną inteligencję w sytuacjach krytycznych. Mimo, że eksperci pracują nad tym od dawna, wciąż nie ma właściwego rozwiązania – mówi Adrian Gradowski. Czy pojawi się ono w 2024 roku? Trudno to przewidzieć.
Sztuczna inteligencja u władzy
Jak już pokazał miniony rok, sztuczna inteligencja szturmem wchodzi do naszego życia, także w działalności zawodowej. Jak zapowiada ekspert, w roku 2024 platformy logistyczne oparte na sztucznej inteligencji staną się integralną częścią branży transportowej. Operacjami zarządzać będą algorytmy działające na podstawie zdigitalizowanych danych.
– Przewidywaniem popytu, optymalizacją tras, zarządzaniem flotą oraz monitorowaniem warunków transportu już wkrótce zajmie się sztuczna inteligencja. Pozwoli to firmom transportowym efektywniej zarządzać swoimi zasobami. Integracja danych i analiza predykcyjna umożliwią bardziej precyzyjne planowanie tras, co z kolei przyczyni się do zmniejszenia kosztów operacyjnych – wyjaśnia Adrian Gradowski, Kierownik Spedycji Międzynarodowej w FM Logistic.
Równie duży wpływ na zarzadzanie transportem będą miały narzędzia oparte o Internet Rzeczy. Już teraz funkcjonują rozwiązania pozwalające śledzić ładunki, monitorować stan pojazdów czy kontrolować warunki transportu. W najbliższej przyszłości będą one jednak dużo bardziej zaawansowane i pozwolą na jeszcze bardziej precyzyjne zarządzanie logistyką dostaw. To z kolei przyczyni się do poprawy jakości obsługi klienta.
– Rok 2024 w branży transportu drogowego przyniesie ze sobą liczne zmiany, zarówno pod względem technologicznym, jak i społecznym. Elektryfikacja, autonomiczne pojazdy, sztuczna inteligencja, zrównoważony transport i IoT staną się kluczowymi elementami, które kształtować będą nową rzeczywistość tego sektora. Firmy, które będą potrafiły dostosować się do tych trendów, zyskają konkurencyjną przewagę, tworząc bardziej efektywne, bezpieczne i zrównoważone rozwiązania transportowe – podsumowuje ekspert FM Logistic.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Egon Olsen, 30 stycznia 2024, 9:53 0 0
W jaki sposób zakaz wyprzedzania (i tak nieprzestrzegany) miałby wpłynąć na sytuacje w branży?
Odpowiedz