Pisaliśmy już wielokrotnie na łamach naszego portalu o drogowych przebojach Inspekcji Transportu Drogowego. Jednak gdyby wzięli do kontroli tego Mercedesa, nie sądzę, że wiedzieliby jak w ogóle mają zareagować.
Zdarzają się przypadki, że pojazd jest przeciążony albo ma zdarte opony, bądź nieważny przegląd. Jednak ten uchwycony bus podczas tankowania na trasie z Niemiec do Rumunii, przebija jak dotąd wszystkie nasze informacje o pojazdach z wątpliwą zdatnością do poruszania się po drogach.
Ze zdjęć wynika, że musiał zostać częściowo pożarty przez.. no właśnie przez co? Dinozaura? Historia tego Sprintera jest nieprawdopodobna i aż dziw bierze, że on jeszcze jedzie i to w tak daleką trasę. Ze wstępnych oględzin wynika, że ów Mercedes boryka się z:
- Brakiem tylnych drzwi,
- Brakiem tylnych lamp,
- Znaczącym ubytkiem w dachu,
- Brakiem prawego lusterka,
- Brakiem prawej szyby drzwi przesuwnych,
- Brakiem prawej szyby drzwi,
- Uszkodzeniem maski,
- Uszkodzeniem prawego nadkola.
Można ten pojazd nazwać niechlujną próbą zrobienia przekroju busa.
Opublikowany przez Because RaceCar Wtorek, 16 kwietnia 2019
Komentarze