Chociaż nie powinniśmy posługiwać się stereotypami, czasami trudno tego nie robić. Bawarski producent samochodów ma szczęście do klientów, którzy szybko tracą cierpliwość. Oto kolejny z nich.
Warto zauważyć, że manewr wyprzedzania zajął nieco ponad pół minuty. To jednak rozwścieczyło kierowcę, któremu ze złości przestało się spieszyć i poświęcił swoje cenne sekundy na tworzenie niebezpiecznej sytuacji.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
trzeci, 14 kwietnia 2016, 17:03 0 0
Temu kierowcy ciężarówki co to nagrywał też się spieszyło mimo, że jechał 1km/h szybciej od ciężarówki, którą wyprzedzał. Z taką różnicą prędkości mógł grzecznie jechać za tą ciężarówką i nic by mu się nie stało, a nie blokować pas. Być może zajechał drogę osobówce, czego nie widać na nagraniu?
Odpowiedz