Starogardzcy policjanci podczas patrolu zauważyli ciężarówkę nadjeżdżającą z przeciwnego pasa ruchu, która była mocno uszkodzona już na pierwszy rzut oka. Do zatrzymania doszło na drodze krajowej nr 22.
Ciągnik siodłowy marki MAN miał mocno uszkodzoną karoserię z prawej strony, rozbitą przednią szybę, prawy reflektor i kierunkowskaz. Jak się okazało, ciężarówka kilka dni wcześniej brała udział w kolizji, czego efektem był zabrany dowód rejestracyjny, który uniemożliwiał dalszą jazdę.
Na dodatek ładunek, który transportował był źle zabezpieczony, przez co naczepa była przechylona na jedną ze stron, powodując poważne zagrożenie przewrócenia całego zestawu. O sposobach zabezpieczania ładunków pisaliśmy tutaj.
Co sądzicie o takim podejściu kierowcy do wykonywania transportu? Piszcie w komentarzach.
Komentarze