Czasami kraj obiega news o kierowcy jakiegoś nietypowego pojazdu, który znalazł się na autostradzie bądź na drodze szybkiego ruchu. O ile jest to rower albo nawet któryś z elektrycznie napędzanych wynalazków, to jest jeszcze w granicach wyobrażenia. Bohater niniejszego wpisu z pewnością poza te ramy wychodzi.

Alkoholowe ekscesy, czyli pułapki myślenia

Mężczyzna przedstawiony na wideo postanowił skorzystać z drogi ekspresowej, w celu dotarcia do domu. Samo w sobie nie jest to szczególnie dziwne, jednak fakt, iż zabrał się do realizacji tego planu na elektrycznym wózku inwalidzkim, w dodatku po spożyciu alkoholu, jest już co najmniej lekko szokujący. Równie szokujący jest wynik badania alkomatem przeprowadzonego przez wezwanych na miejsce funkcjonariuszy policji. Okazało się, iż twórca całego zamieszania w wydychanym powietrzu miał ponad 3 promile alkoholu.

“Zbrodnia” i kara

Można spojrzeć na całą sytuację dwojako – z jednej strony mężczyzna wracał do domu, prawdopodobnie z nakrapianej imprezy, jechał powoli pasem awaryjnym, co prawda zygzakiem, to jednak na pewno znajdzie się grono osób wyrozumiałych. Jednak policjanci tak pobłażliwi nie byli, odwieźli co prawda do domu winowajcę, ale wręczyli mu mandat na kwotę 5 tys. złotych.