Do spadków cen ropy rynki zdążyły się przyzwyczaić. Jednak nikt nie spodziewał się, że cena baryłki spadnie poniżej kosztów wydobycia.

28$ tyle dokładnie płaci się na rynkach za jedną baryłkę ropy. Oznacza to, że koszt surowca spadł poniżej kosztów wydobycia. Handel ropą na chwilę obecną jest interesem, do którego dokładają firmy wydobywcze.

Niestety kierowcy nie mogą liczyć na obniżki cen na stacjach paliw, bowiem jak przekonują eksperci, obecna cena to w większości sztywne koszty: akcyza, podatki, koszty transportu. Czyli pomimo tego, że ropa zrównuje się ceną z wodą pitną, nie możemy spodziewać się dalszych obniżek na stacjach paliw.

Za spadki cen ropy w dużej mierze odpowiada tzw. “rewolucja łupkowa” w USA, która sprawiła, że Stany z największych importerów ropy; stali się eksporterem. Nowa technologia pozyskiwania paliwa z łupków, okazała się na tyle wydajna, że surowca jest tak dużo, że amerykańska administracja zniosła wcześniej obowiązujący zakaz eksportu własnej ropy poza USA.