O tym że kierowca, który prowadzi samochód pod wpływem alkoholu stanowi wielkie zagrożenie, nie trzeba nikogo przekonywać. Okazuje się jednak, że w porównaniu z krajami zachodnimi, Polska nie jest krainą pełną nietrzeźwych za kółkiem, wyróżnia się nawet całkiem pozytywnie. Pokazują to dane zawarte w raporcie Instytutu Transportu Samochodowego.
W 2013 roku w wypadkach z udziałem nietrzeźwych kierowców zginęły 523 osoby. Komisja Europejska szacuje, że ok. 25% wszystkich ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w Europie związanych jest z alkoholem, choć tylko 2% wszystkich przejechanych kilometrów wykonywana jest przez kierowców ze stężeniem alkoholu przekraczającym dopuszczalny poziom alkoholu we krwi (ETSC; 2012).
W Polsce dopuszczalny limit stężenia alkoholu we krwi, wynoszący 0,2 promila, jest znacznie niższy, niż w większości zachodnioeuropejskich państw. Limity na takim lub niższym poziomie mają tylko Czechy, Rumunia, Słowacja, Węgry, Estonia, Norwegia i Szwecja. W większości państw tolerowane jest ponad dwukrotnie większe stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu, niż w Polsce.
Polacy poniżej średniej
Według unijnego badania DRUID, rozpowszechnienie alkoholu wśród kierowców w Polsce jest o ponad połowę mniejsze, niż wynosi średnia europejska. Polacy znacznie rzadziej jeżdżą też pod wpływem narkotyków i leków. Badanie pokazało też, że 80% kierowców jadących po spożyciu alkoholu miało stężenie w przedziale 0,2-0,5 promila. Odnosząc to do najbardziej popularnego limitu w krajach zachodnich, czyli 0,5 promila, skala „pijaństwa” na drogach jest w Polsce pięciokrotnie mniejsza. Nadal jednak giną przez nich setki innych uczestników ruchu, a tysiące odnoszą rany.
Niestety, dane Policji wskazują, że proporcje stężenia alkoholu u kierowców są inne, niż w badaniu DRUID. Spośród prawie 100 000 kierowców prowadzących po alkoholu, ¾ miało w wydychanym powietrzu ponad 0,5 promila.
Kto pije najwięcej?
Badanie DRUID pokazuje, że po spożyciu alkoholu najchętniej siadają za kierownicą Włosi, Belgowie i Portugalczycy. Spośród badanych krajów, większą skłonność do prowadzenia po „kieliszku” mają też Hiszpanie, Litwini, Duńczycy, Holędrzy i Węgrowie. Są jednak narody, które dużo ostrożniej podchodzą do jazdy po alkoholu – są to Czesi, Finowie i Norwegowie.
Polacy piją jednak nieco inaczej, niż mieszkańcy państw Zachodniej Europy. Chociaż liderami spożycia alkoholu są Francuzi, piją oni inaczej, niż Polacy. Według raportu ITS, Polacy częściej jednorazowo spożywają duże ilości alkoholu, wprowadzając się w stan upojenia alkoholowego. Spośród 80% dorosłych Polaków, którzy spożywają alkohol, 7,3% pije ponad 12 l czystego alkoholu rocznie, co sprawia, że konsumują oni 46,9% całego wypijanego w Polsce alkoholu.
Pijanych coraz mniej
W 2013 roku polska policja sprawdziła trzeźwość prawie 9 milionów kierowców. 1,8 proc. z nich miało w wydychanym powietrzu stężenie alkoholu przekraczające dozwolone prawem. Warto jednak pamiętać, że do statystyk pijanych kierowców policja zalicza także rowerzystów.
W ciągu sześciu lat kilkukrotnie wzrosła liczba skontrolowanych kierowców – pocieszający może być więc fakt, że liczba zatrzymanych pijanych kierowców (mimo wzrostu liczby kontroli) utrzymuje się na zbliżonym poziomie. W 2008 roku 168 tys. zatrzymanych kierowców piło alkohol, stanowiąc niemal 10% wszystkich skontrolowanych. W 2013 roku liczba ta spadła do 163 tys. – 1,8 % wszystkich kierowców.
Dwa razy gorzej, niż w Niemczech
Zmniejsza się liczba nietrzeźwych sprawców wypadków w Polsce – w 2003 roku stanowili oni ponad 11% ogółu sprawców, zaś dziesięć lat później odsetek ten spadł do 8,4%. Przykre jest jednak, że ten drugi wynik nadal przekłada się na 426 zabitych i 3523 rannych.
Przez nietrzeźwych kierowców w Polsce każdego roku ginie 9,4 mieszkańca na 1 milion obywateli. Plasuje nas to w pobliżu Szwajcarii, Węgier, Norwegii, Luksemburga, Rumunii i Grecji. W europejskiej statystyce wyraźnie wyróżniają się mieszkańcy Francji, Estonii, Cypru i Słowenii, gdzie prawdopodobieństwo śmierci spowodowanej przez pijanego kierowcę jest ponad dwukrotnie większe, niż w Polsce. Na drugim biegunie znajdziemy takie państwa, jak Holandia, Izrael, Słowacja, Belgia, Bułgaria, Szwecja, czy Niemcy.
Wielkopolska dyscyplina
Polska dzieli się na trzy strefy: wschodnią, gdzie pijani kierowcy powodują ponad 15% wypadków; zachodnią, w której nietrzeźwi stanowią poniżej 10% ogółu sprawców; oraz centralną, w której nietrzeźwi sprawcy to 10-15% ogółu. W statystyce najlepiej wypadają mieszkańcy województwa wielkopolskiego, zaś najgorzej – podlaskiego.
Jak działa alkohol?
Zaburzenie funkcji człowieka nie zależy od rodzaju spożywanego alkoholu, ale od ilości spożytego czystego alkoholu i czasu jego konsumpcji.
Zdolność prowadzenia pojazdu pogarsza się już przy względnie niskich stężeniach alkoholu we krwi. Pierwsze zaburzenia występują przy stężeniu 0,3 g/L (‰). Kierowcy pozostający pod wpływem alkoholu przejawiają tendencję do skupienia uwagi w środku pola widzenia, zaniedbują to, co się dzieje z prawej, a zwłaszcza z lewej strony. Pojawia się zjawisko “ciemnego tunelu”.
Przy stężeniu powyżej 0,5 g/L (‰) liczba popełnianych błędów zwiększa się o 25 – 35%. Zdolność adaptacji wzroku do światła i ciemności ulega przedłużeniu o 2/3. Pod wpływem alkoholu występują trudności w rozpoznawaniu obiektów o małym rozmiarze (np. znaków drogowych).
Przy przekroczeniu stężenia 0,8 g/L (‰) zdolność do prowadzenia pojazdu ulega gwałtownemu obniżeniu, a zagrożenie związane z udziałem takiego kierowcy w ruchu drogowym gwałtownie rośnie.
Artykuł przygotowany na podstawie raportu “Polityka prewencyjna wobec nietrzeźwych kierowców w Polsce w latach 2006 – 2013”, przygotowanego przez Instytut Transportu Samochodowego.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Krakus, 8 marca 2016, 16:24 0 0
Przypominam, że policaj ma prawo zbadania trzeźwości tylko w przypadku UZASADNONEGO PODEJRZENIA, że kierujący może znajdować się "po spożyciu" (np. jazda "wężykiem", bełkotliwa mowa, zapach wódy z gęby, itp.), ponadto z każdego badania winien jest sporządzić protokół na piśmie! W przeciwnym wypadku dokonuje przestępstwa z art. 231 KK - przekroczenie uprawnień (bezpodstawne badanie) , albo niedopełnienie obowiązków (niewydanie protokołu z badania) przez funkcjonariusza publicznego.
Odpowiedz