Nowosądecki Truck Partner to należący do sieci Q-Service Truck warsztat specjalizujący się w naprawie samochodów ciężarowych, ciągników siodłowych i naczep. Działająca od ćwierćwiecza firma jest unikatowa na polskim rynku, pracują w niej bowiem Krzysztof Romańczyk, trzykrotny zwycięzca konkursu Master Mechanic oraz Patryk Zygmunt, finalista Young Car Mechanic.
Jest Pan jednym z najbardziej utytułowanych mechaników w naszym kraju. Trzykrotnie zwyciężał Pan w konkursie Master Mechanic. Jak wspomina Pan udział w tych zawodach?
Krzysztof Romańczyk: Podczas pierwszego konkursu Master Mechanic miałem mieszane uczucia. Trochę obaw, nerwy oraz towarzyszący całemu przedsięwzięciu stres, ale po zakwalifikowaniu się do finału, uwierzyłem w swoje umiejętności. Wygrałem w pierwszym konkursie, rok później zająłem drugie miejsce, w dwóch kolejnych edycjach znów zwyciężyłem. Ogólnie sam konkurs wspominam bardzo dobrze, choć z każdym kolejnym rokiem poziom rywalizacji stał na coraz wyższym poziomie.
Czy zwycięstwa w Master Mechaniku mają przełożenie na codzienną pracę w warsztacie?
Oczywiście. Kilkukrotny udział w konkursach ma swoje odzwierciedlenie w pracy – zdobyłem cenne doświadczenie, nauczyłem się szybkiego podejmowania decyzji związanych bezpośrednio z naprawą, nabrałem też dodatkowej pewności w swoje umiejętności zawodowe.
Jak długo pracuje Pan w Truck Partnerze?
W 1998 roku rozpocząłem pracę w ZET Transport. Cztery lata później związałem się z warsztatem Truck Partner. Trudno mówić tu jednak o transferze, obie firmy powiązane są bowiem ze sobą kapitałowo.
Jak wyglądała Pana droga zawodowa w tym warsztacie?
W ZET Transport rozpoczynałem jako kierowca. Zarząd firmy szybko zauważył jednak, że ciągnie mnie w kierunku napraw, dlatego wkrótce otrzymałem propozycję pracy na stanowisku mechanika. Wsparcie od zarządu oraz udział w licznych szkoleniach pozwoliły mi pogłębić moją wiedzę i rozwinąć się w zawodzie. Obecnie jestem szefem mechaników i staram się służyć doświadczeniem innym pracownikom warsztatu, choć ciągle sam doskonalę i rozszerzam swoją wiedzę o najnowszą technologie z racji tego, że Truck Partner aktualnie jest autoryzowanym serwisem IVECO.
Truck Partner to warsztat należący do Q-Service Truck. Czy przynależność do sieci niesie za sobą jakieś korzyści dla samego warsztatu?
Tak. Myślę, że największą korzyścią z przynależności do sieci jest możliwość nawiązania i poszerzania współpracy z innymi warsztatami zrzeszonymi w Q-Service Truck. Bardzo dużo daje nam również udział w szkoleniach, podczas których nie tylko wiele się uczymy, ale też wymieniamy doświadczeniami z przedstawicielami innych warsztatów.
Jak ważna w Pana codziennej pracy jest dostępność części?
Dostępność części jest bardzo istotna ze względu na obsługę pojazdów ciężarowych. Dla właścicieli samochodów czas przestoju w warsztacie to najczęściej duże straty finansowe, dlatego jak najszybsze zdiagnozowanie usterki i jej naprawa są kluczowe.
Pod Pana skrzydłami pracę rozpoczynało wielu młodych mechaników. Czy udało się Panu „wychować” swojego następcę?
Szkolimy uczniów, którym chce się pracować i którzy chcą pogłębiać wiedzę praktyczną w zakresie napraw pojazdów ciężarowych. Nie ukrywam, że duże nadzieje pokładam w Patryku Zygmuncie, tegorocznym finaliście konkursu Young Car Mechanic. To bardzo zdolny chłopak, który w dodatku chce się uczyć i chętnie pogłębia swoją wiedzę. Współpraca z Patrykiem układa się bardzo dobrze, bo sumiennie wykonuje on powierzaną mu pracę. Czasami wręcz trzeba go stopować, gdyż za szybko chce coś naprawić i może przez to pominąć istotne kwestie naprawy. Jak na swój wiek posiada dużą wiedzę w zakresie teoretycznym.
Jak młodzi ludzie podchodzą obecnie do zawodu mechanika?
Młodzi ludzie mają różne podejście do zawodu mechanika. Trafiają się tacy, którzy są miłośnikami motoryzacji, „czują” ten zawód i robią wszystko, aby się w nim rozwijać. Z doświadczenia znam też jednak przypadki, gdy mechanikami chcą być ludzie zupełnie niezainteresowani naprawami samochodów, a w warsztacie lądują niejako przez przypadek. Ogólnie można powiedzieć, że na rynku brakuje doświadczonych mechaników.
Skąd pomysł, żeby swoją karierę związać z zawodem mechanika?
Patryk Zygmunt: To poniekąd kultywowanie rodzinnych tradycji, bo mój tata jest kierowcą oraz mechanikiem samochodów ciężarowych. W tej sytuacji zwyciężyła ciekawość, samoczynnie stało się to także pomysłem na zawodowy rozwój w tym kierunku.
Specjalizujesz się w naprawach samochodów użytkowych. Dlaczego właśnie ciężarówka?
Samochody ciężarowe fascynowały mnie od wczesnego dzieciństwa. Są duże, ciężkie i po prostu… ciekawe. Z pracy w warsztacie wiem, że w pojazdach użytkowych prawie wszędzie jest łatwy dostęp do podzespołów.
Od jak dawna pracujesz w Truck Partnerze?
Pracuję tu od około dwóch miesięcy, właściwie dopiero poznaję firmę i jej specyfikę.
Byłeś jednym z finalistów Young Car Mechanic. Jak wspominasz udział w konkursie?
Wszystkie zadania były wprawdzie wymagające, ale atmosfera panująca między zawodnikami sprzyjała zdrowej rywalizacji. Wszyscy grali zgodnie z zasadami fair play, opiekunowie nie podpowiadali swoim podopiecznym, a każdy z mechaników był znakomicie przygotowany do poszczególnych zadań.
Czy występ w finale Young Car Mechanic miał wpływ na Twoją karierę zawodową?
Dopiero niedawno rozpocząłem pracę, trudno więc wyciągać daleko idące wnioski, sądzę jednak, że występ w polskim finale Young Car Mechanic miał wpływ na to, że zostałem zatrudniony w Truck Partnerze, jednak głównym czynnikiem była moja wiedza i umiejętności.
Jak oceniasz przydatność takich inicjatyw jak Master Mechanic i Young Car Mechanic?
Uważam, że tego typu inicjatywy są bardzo przydatne, ponieważ pozwalają lepiej poznać piękny, ale i trudny zawód mechanika. Dzięki takim konkursom młodzi ludzie mają okazję pokazać swoje zamiłowanie i pasję do motoryzacji.
Jak zachęciłbyś młodych ludzi do nauki zawodu mechanika samochodowego?
Najważniejsze to robić to, co się lubi i podążać za swoimi marzeniami. A sam zawód mechanika samochodowego, choć trudny, potrafi dać wiele satysfakcji i zadowolenia.
Komentarze