Rozwój EETS, czyli uniwersalnego systemu poboru opłat drogowych, wchodzi w nową fazę. Teraz do systemu dołączane są kraje poza „wielką trójką”, co nie znaczy, że mniej istotne. W przypadku DKV już na wiosnę będą to Włochy czy Węgry. W kolejce ustawia się też Polska.
Wygląda na to, że rok 2021 będzie przełomowy dla jednolitego elektronicznego myta. Dotąd bowiem EETS był systemem ogólnoeuropejskim, ale tylko z nazwy. W zależności od operatora rozliczeń, obejmował określoną liczbę krajów. Najważniejsze były: Niemcy, Francja i Hiszpania. Ekspansja szła wolno, ponieważ wdrażanie jednego systemu płatności wiązało się z ograniczeniami po stronie poszczególnych krajów – nie tylko w obszarze technologii, ale i przepisów.
Zdecydowanymi liderami w obszarze rozliczeń EETS są niezależni, międzynarodowi operatorzy kart paliwowych. Wśród nich wyróżnia się DKV Euro Service, który ponad połowę swojej działalności dedykuje opłatom drogowym. Firma była prekursorem rozwiązań rynkowych EETS, zawiązując blisko 5 lat temu, wraz z T-Systems i Daimler, konsorcjum Toll4Europe.
Dziś uniwersalne urządzenie DKV Box Europe działa już w Niemczech, Belgii, Francji, Austrii, Hiszpanii, Portugali oraz Bułgarii. Oferuje konkurencyjne warunki szczególnie w Niemczech i Francji, które stanowią lwią część obciążeń polskich przewoźników z tytułu myta. Boxem EETS można też płacić na przejściu Warnow oraz w tunelach Herren i Liefkenshoektunnel.
Zaletą systemu EETS jest nieporównywalnie większa wygoda rozliczeń, ale też bezpieczeństwo. Do niedawna pole widzenia kierowcy zasłaniały liczne, pojedyncze urządzenia, na każdy kraj inne. W połączeniu z „martwym polem” ciężarówki, boxy na szybie stanowiły większe zagrożenie w ruchu kołowym. Teraz, za sprawą tylko jednego boxa, pole widzenia jest szersze. Znacznie łatwiej jest też przenosić urządzenia między pojazdami – wystarczy ich przepięcie i zmiana numeru rejestracyjnego auta w systemie. Wyznacznikiem wygody i elastyczności EETS jest też dowolność przewoźnika w stosowaniu nowych boxów. W każdej chwili firma może aktywować lub dezaktywować usługę EETS w danym kraju. Oznacza to, że jeśli wolimy zostać do końca umowy z lokalnymi rozwiązaniami, z których dotychczas korzystaliśmy, nie ma z tym problemu. W dogodnym dla nas momencie, po prostu aktywujemy kolejny kraj na naszym urządzeniu EETS.
Firma zyskuje więc istotne wsparcie operacyjne w codziennej działalności. Nie musi podpisywać umów w sprawie myta z każdym krajem czy systemem z osobna, a pod koniec miesiąca w miejsce wielu rachunków, otrzymuje szczegółowe zestawienie transakcji za opłaty drogowe w jednej fakturze elektronicznej. To rozwiązanie ma też dodatkową zaletę – dotychczas wysokość płatności w każdym systemie myta była optymalizowana z osobna, co powodowało w trudności w nadążaniu za zmianami stawek w pojedynczych krajach. W przypadku DKV, wraz z boxem EETS, przewoźnik może liczyć na optymalizację wszystkich należności poprzez jednego operatora, a jej efekt będzie lepszy niż pojedynczej umowy. DKV, jako duży partner, może bowiem negocjować lepsze warunki z operatorami autostrad niż pojedyncza firma transportowa.
Zobaczmy, co nowego szykuje się w EETS w najbliższym czasie.
Włochy
To jedna z najbardziej oczekiwanych premier EETS, bo przez Półwysep Apeniński przechodzi wiele tras przewozów międzynarodowych. Trasy południe-północ to główny kierunek transportu owoców i warzyw praktycznie przez cały rok oraz podstawowy szlak wymiany towarowej w Europie. W ofercie DKV box EETS na Włochy pojawi się na przełomie wiosny i lata. Obecnie trwa w tym kraju faza pilotażowa nowych boxów.
Żeby ułatwić przewoźnikom okres oczekiwania na EETS, DKV wprowadziło w połowie 2020 r. własne urządzenie do automatycznego naliczania opłat drogowych we Włoszech – DKV BOX ITALIA. To pierwszy i jedyny na włoskim rynku box niezależnego operatora, konkurencyjny dla Telepass. Przewagą urządzenia pokładowego DKV jest codzienne dostarczanie klientom danych o transakcjach, dzięki czemu mogą szybko odzyskać pieniądze od swoich kontrahentów (w przypadku rodzimego włoskiego boxa czas ten wynosi 3-4 tygodnie po transakcji). Zaletą jest też niższa cena za box DKV oraz jego bezpłatna dostawa lub wymiana, a także instalacja.
– Traktujemy osobne urządzenie na Włochy jako rozwiązanie przejściowe, zanim w pełni dostępny będzie tam system EETS. Tymczasowy box jest odpowiedzią na sygnały od przewoźników, którzy od kilku lat zgłaszali potrzebę szybszego i bardziej transparentnego rozliczania opłat w tym kraju – komentuje Michał Bałakier, dyrektor generalny DKV Euro Service Polska.
Węgry
W ostatnich latach Węgry stały się, obok Czech, centralnym punktem dla logistyki w regionie Europy Środkowej i Wschodniej. Droga na rynki Unii Europejskiej z kierunków: Ukrainy, Rumunii czy krajów Bałkańskich, za każdym razem biegnie przez rejon Karpat.
EETS ruszy w tym kraju już na wiosnę. To istotna informacja, bo węgierski system HU-GO obejmuje wszystkie autostrady, drogi ekspresowe oraz drogi krajowe. Do tej pory, aby regulować opłaty na Węgrzech, firmy transportowe zmuszone były zakupywać bezzwrotne urządzenia pokładowe lokalnego operatora w cenie 120 euro. Przy wykorzystaniu uniwersalnych boxów EETS koszt ten odpada. Nie trzeba także przedpłacać myta w systemie prepaid, co poprawia płynność finansową przewoźników.
Polska
Pozostaje pytanie, co z Polską. Wedle zapowiedzi Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) już od lipca system viaToll zostanie zastąpiony nowym, opartym na technologii satelitarnej, systemem eToll. Płatności będzie można rozliczać poprzez aplikację mobilną KAS, urządzenie pokładowe od akredytowanego dostawcy lub przez box EETS od operatora międzynarodowego. DKV pracuje obecnie nad uruchomieniem w Polsce płatności EETS od pierwszego momentu, kiedy będzie to możliwe.
Komentarze