Polska postanowiła wprowadzić tymczasowe odstępstwa od stosowania przepisów dotyczących czasu prowadzenia pojazdu, przerw i okresów odpoczynków kierowców wykonujących krajowe i międzynarodowe przewozy drogowe osób i rzeczy.
– Wyjątkowe okoliczności uzasadniające tymczasowe odstępstwa są podyktowane sytuacją kryzysową spowodowaną rosyjską agresją wojskową na Ukrainę. Obecny brak kierowców i przyszła niepewność co do powrotu obywateli Ukrainy do zawodu stanowią wyzwanie dla efektywnego funkcjonowania jednolitego rynku Unii Europejskiej – podkreśla minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Odstępstwa będą stosowane od 4 marca do 2 kwietnia 2022 r. Zgodnie z przyjętymi odstępstwami:
- Dzienny czas prowadzenia pojazdu nie może przekroczyć 11 godzin (odstępstwo od art. 6 ust. 1),
- Tygodniowy czas prowadzenia pojazdu nie może przekroczyć 60 godzin (odstępstwo od art. 6 ust. 2),
- Łączny czas prowadzenia pojazdu w ciągu dwóch kolejnych tygodni nie może przekroczyć 96 godzin (odstępstwo od art. 6 ust. 3),
- Po okresie prowadzenia pojazdu trwającym 5,5 godziny kierowcy przysługuje ciągła przerwa trwająca co najmniej czterdzieści pięć minut (odstępstwo od art. 7),
- Kierowca, jeżeli dokona takiego wyboru, może wykorzystać również regularny tygodniowy okres odpoczynku w pojeździe, o ile posiada on odpowiednie miejsce do spania dla każdego kierowcy i pojazd znajduje się na postoju (odstępstwo od art. 8 ust. 8).
Kierowcy, o których mowa powyżej, mają obowiązek wskazać odręcznie na odwrocie wykresówki tachografu analogowego lub wydruku z tachografu cyfrowego powody skorzystania z odstępstw, o których mowa powyżej. Jest to zwyczajowa praktyka w sytuacjach awaryjnych i ma zasadnicze znaczenie dla celów kontroli ww. przepisów.
– Wprowadzenie odstępstw od stosowania przepisów dotyczących czasu prowadzenia pojazdu dla kierowców pomoże zachować płynność realizacji przewozów osób i rzeczy w krajowym i międzynarodowym transporcie drogowym. Nie możemy pozwolić na zachwianie dostępu do dóbr przewożonych drogowo. Liberalizacja przepisów o czasie pracy kierowców wychodzi naprzeciw postulatom branży transportowej – dodaje wiceminister infrastruktury Rafał Weber.
Stosowanie powyżej wskazanych tymczasowych odstępstw nie może powodować pogorszenia warunków pracy kierowców i poziomu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nie należy zatem dopuszczać do sytuacji, w których kierowca będzie prowadził pojazd, gdy jest zmęczony – pracodawcy w dalszym ciągu pozostają odpowiedzialni za zdrowie i bezpieczeństwo swoich pracowników, a także innych użytkowników dróg. Przedsiębiorcy transportowi w tym szczególnym czasie dochowają należytej staranności przy planowaniu i zarządzaniu ryzykiem zakłóceń w łańcuchach dostaw.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Abdi, 6 marca 2022, 11:22 1 -1
I Bardzo dobrze, że brakuje kierowców. Trzeba wiecej płacic i dbać o ludzi. A nie najlepsze samochody we flocie i na przykład dwa mercedesy osobowe za 300tys każdy a kierowcom najniższa krajowa + dodatki pod stolem.Czyli wygląda na to, że system nie jest jeszcze uszczelniony ponieważ skąd firma bierze pieniądze żeby płacić pod stołem.
Odpowiedz