Ze względu na wysokie ceny paliw oraz niskie ceny frachtów, nacisk ze strony przewoźników na zmniejszenie zużycia paliwa jeszcze nigdy nie był tak mocny. Z drugiej strony producenci muszą budować silniki spełniające normy ekologiczne, co technicznie komplikuje ich budowę oraz utrudnia osiągnięcie niskiego spalania.
Trwa zacięta walka inżynierów o niemal każdą kroplę paliwa. Dzięki optymalizacji spalania w silnikach wysokoprężnych, udało się już osiągnąć naprawdę niski poziom zużycia paliwa. Silniki Scanii tradycyjnie uznawane były przez branże, jako jedne z najoszczędniejszych. Również jeśli chodzi o silniki Euro 6, klienci oczekują, aby ich zużycie paliwa było takie samo, a najlepiej jeszcze niższe.
Wymaga to kompleksowego podejścia i zoptymalizowania wielu elementów pojazdu. O tym, że konstruktorom z Söderltälje udało się stanąć na wysokości zadania, mogliśmy się przekonać podczas jazd testowych dla dziennikarzy, zorganizowanych w okolicy Opola. Do dyspozycji mieliśmy kilka załadowanych zestawów z silnikami o mocy 410 KM oraz jeden o mocy 450 KM.
Nie bez powodu Scania zaprezentowała głównie właśnie 410-ki. W przypadku tego silnika udało się osiągnąć bardzo dobre wyniki spalania oraz normę Euro 6 wyłącznie przez układ SCR. Być może w tym tkwi jego sukces.
Moc w granicach 400 koni jest zupełnie wystarczająca do większości zastosowań transportowych. Scania z 410-konnym silnikiem, dzięki wysokiej wartości momentu obrotowego i elastyczności silnika, pozwala na uzyskanie sporych średnich prędkości.
Na zmniejszenie zużycia paliwa wpływa też nowy aktywny tempomat. Pisaliśmy na łamach TRAILER Magazine o naszych pierwszych spostrzeżeniach na temat systemu Active Prediction. Pomysł rozwijany także przez innych producentów przypadł nam do gustu, pomimo że w pierwszej odsłonie nie działał tak dobrze jak teraz…
Komentarze