W poznańskim serwisie Renault Trucks uroczyście przekazano 20 pojazdów ciężarowych Renault Trucks T DTI 460 spółce Söllner Logistic Polska. Kierowcy, którzy będą pracowali na tych pojazdach odbyli też kilkugodzinne przeszkolenie z ich obsługi przeprowadzone przez szefa serwisu Bernard Trucks.

Klucze do nowych pojazdów z rąk prezesa Bernard Trucks, Laurenta Farmana, odebrali Maciej Balanicki, prokurent spółki Söllner Logistic Polska i członek jej zarządu Edwin Preu. Firma z Poznania specjalizuje się w obsłudze logistycznej zakładów przemysłowych i transporcie. Zajmuje się m.in. transportami Just-In-Time zderzaków z zakładu producenta do fabryki Volkswagen Poznań i ich sekwencyjnymi dostawami na linię montażową. Kilkadziesiąt procent jej obrotu generują usługi transportowe dla branży automotive.

– „W ostatnim czasie staramy się dywersyfikować nasze zlecenia, pozyskując klientów z innych branż, np. meblarskiej. Jeździmy głównie do Niemiec i Francji, a także wewnątrz Unii Europejskiej” – mówi Maciej Balanicki – „Dział transportu międzynarodowego stworzyliśmy w 2006 roku i stale go rozwijamy. Najpierw mieliśmy pięć ciągników siodłowych. W ciągu następnych lat dokupiliśmy kolejne. Wszystkie zestawy to niskopodwoziowe ciągniki siodłowe z naczepami typu Mega.” – dodaje.

Dotąd we flocie wielkopolskiej firmy pracowało 15 ciągników siodłowych Renault Premium Route spełniających w większości normę Euro 5.

– „Pozytywne doświadczenia z ich eksploatacji, dobra współpraca z serwisem i jego bliska lokalizacja miały bardzo duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji o zakupie kolejnych ciągników Renault Trucks” – wyjaśnia Maciej Balanicki. – „Chociaż już w ubiegłym roku zastanawialiśmy się nad rozbudową floty – mogliśmy korzystnie kupić Premium Route spełniające EEV – zdecydowaliśmy się postawić na najnowocześniejsze na rynku pojazdy nowej gamy Renault Trucks – model T z silnikami spełniającymi normę Euro 6. Zadecydowała nowoczesność konstrukcji, która może się przyczynić do obniżenia kosztów funkcjonowania firmy, a także dodatnio wpłynąć na nasz wizerunek. Nie kupowaliśmy jednak kota w worku – nasza siostrzana niemiecka firma Söllner jest od lat dobrym klientem Renault Trucks i uczestniczyła w przedprodukcyjnych testach drogowych tych samochodów, więc wiedzieliśmy, że są bardzo ekonomiczne i znakomite technicznie. Poza tym dostaliśmy świetną ofertę finansowania pojazdów z pełnym kontraktem serwisowym od Volvo Financial Services. Będziemy je użytkować przez 36 miesięcy. W takim układzie najważniejsza jest dla nas przewidywalność kosztów eksploatacji ciężarówek – już dzisiaj wiemy jakie będą przez najbliższe trzy lata. To bardzo ważny argument w planowaniu i rozwoju biznesu.” – dodaje.

Söllner Logistic Polska kupiła 20 bogato wyposażonych ciągników siodłowych Renault Trucks T460 X-LOW Euro 6. Pojazdy są napędzane 11-litrowymi silnikami DTI 11 o mocy 460 KM, przekazujące napęd na koła za pośrednictwem zautomatyzowanej skrzyni biegów Optidriver AT2412E i wyposażone w pakiet Fuel Eco optymalizujący zużycie paliwa (zawiera on specjalny program skrzyni biegów, tempomat elastyczny z systemem Optiroll, odłączane urządzenia napędzające osprzęt silnika). Zainstalowana jest w nich telematyka zawierająca TGW (Telematic GateWay), co umożliwia subskrypcję usług systemu zarządzania flotą Optifleet. Na pakiet Protect poprawiający bezpieczeństwo składają się system ostrzegania przed przekroczeniem pasa ruchu (LDWS), adaptacyjny tempomat utrzymujący odległość od poprzedzającego pojazdu (ACC) i reflektory ksenonowe z dodatkowymi doświetlaczami zakrętów. Oszczędzaniu okładzin hamulcowych sprzyjać będzie zwalniacz OptiBrake o mocy 303 kW przy 2300 obr./min. W pojazdach nie zabrakło systemu EBS, łączącego m.in. funkcje elektronicznej kontroli stabilności (ESC), wspomagania ruszania na pochyleniu (Hill Start Aid), ABS, ASR, wspomagania hamowania awaryjnego (AFU) i harmonizującego pracę hamulców ciągnika i naczepy.

Kierowcy chwalili nowe rozwiązania, ale sprawdzali też te najprostsze, które ułatwiają im pracę. Np. nisko położone duże klamki, czy nośność stopnia do mycia szyby, często wykorzystywanego podczas przerwy jako ławeczka. Oczywiście testował to kierowca o największej posturze. Widoczne zadowolenie wzbudzał też wysoki standard wykończenia i wyposażenia – zarówno tego nirzbędnego do wykonywania zadań transportowych, jak i tzw. części hotelowej. – Nasi kierowcy jeżdżą w obsadzie jednoosobowej. Spędzają w kabinach po 2-3 tygodnie, więc muszą mieć dobre warunki pracy. Nie oszczędzaliśmy na wyposażeniu, bo to się zwyczajnie opłaca – komentuje Maciej Balanicki. – Wypoczęty kierowca, pracujący w dobrze wyposażonym samochodzie, czuje się dowartościowany, identyfikuje się z firmą i lepiej wykonuje swoje obowiązki. Brak rotacji w naszej załodze świadczy o tym, że jest to słuszna droga.

Wśród elementów wyposażenia poprawiających komfort kierowcy znalazły się pneumatyczne zawieszenie kabiny, dwa fotele pneumatyczne, górna leżanka przekształcana w dodatkową półkę bagażową, niezależne ogrzewanie i klimatyzacja, szufladowa lodówka o pojemności 30 i dobry sprzęt audio ze sterowaniem przy pomocy pilota, a także obszyta skórą, wielofunkcyjna kierownica. Uznanie kierowców wzbudził też wyświetlacz pokładowego komputera pokazujący komunikaty w języku polskim.