Nowa Gama Renault Trucks w polskich barwach

5 maja 2014, 11:55

Polskie firmy transportowe zwróciły uwagę na pojazdy nowej gamy Renault Trucks. W połowie stycznia ciągnik siodłowy T 460 odebrała gdyńska spółka AB Dzierzbud. W lutym dwa ciągniki siodłowe T 460, pierwsze na Dolnym Śląsku, odebrała firma Transport & Logistik Management z Siechnic k. Wrocławia, zaś Renault Trucks T odebrał Dariusz Tadeusiak, właściciel firmy transportowej BUFAMCO z Łowicza. W ślad za nimi poszły inne polskie firmy.

– „Jego zakup ma dla nas także znaczenie wizerunkowe – Renault Trucks T to pojazd bardzo nowoczesny, dbający o środowisko i świetnie wyposażony” – mówi o Renault T wyposażonym w 11-litrowy silnik z wysokociśnieniowym wtryskiem paliwa typu Common Rail, rozwijający 460 KM i zautomatyzowaną skrzynię biegów Florian Warchoł, prezes AB Dzierzbud. – „Zadecydowała jakość pojazdu, cena, ale także oferta, którą otrzymaliśmy w zakresie finansowania i ubezpieczenia z VFS Usługi Finansowe Polska oraz kontrakt serwisowy Renault Trucks. Poza tym to jest jedyny pojazd ciężarowy, w którym możemy dokładnie kalkulować i przewidywać koszty dzięki systemom Infomax oraz Optifleet. Te dwa rozwiązania telematyczne bardzo nam w tym pomogą” – mówi Jacek Grzmil, wiceprezes AB Dzierzbud.

Testowego nie oddam

Na początku lutego dwa ciągniki siodłowe T 460, pierwsze na Dolnym Śląsku, odebrała firma Transport & Logistik Management z Siechnic k. Wrocławia.

– „Do wyboru pojazdów nowej gamy przekonały mnie dobre osiągi i cena pojazdów. Mimo, iż zamawiałem samochody T 460 jak z katalogu i zaryzykowałem, to już wiem, że to była dobra decyzja” – podkreśla Jarosław Bednarczyk, właściciel TLM. – „Eksploatowaliśmy już pojazd testowy Renault Trucks T z silnikiem o mocy 430 KM. Bardzo dobrze sprawdza się na trasach długodystansowych spalając w zestawie z w pełni załadowaną naczepą 25l/100 km. Dlatego modelu testowego już nie oddam, również go kupię.” – dodaje.

Naturalny wybór

– „Od wielu lat jeździmy na samochodach Renault Trucks, więc to był jakby naturalny wybór” – mówi Dariusz Tadeusiak, właściciel firmy transportowej BUFAMCO z Łowicza. – „To wydajne i przynoszące zysk pojazdy, a przecież o to w naszym biznesie chodzi. Poza tym mam bardzo blisko do serwisu w Kutnie i od lat znam pracujących tam ludzi. Nigdy się na nich nie zawiodłem, a to też bardzo ważne. Nowy pojazd pracuje już ponad dwa miesiące i nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Wyniki zużycia paliwa są bardzo dobre, a kierowca chwali kulturę jazdy i wygodę kabiny. Nowoczesny design jest tylko efektowny i robi świetne wrażenie na klientach. Dobrze wpływa też na wizerunek naszej firmy.” – wyjaśnia.

Intensywnie przetestowany

Wojciech Pieczka, właściciel firmy Eurospeed z Jejkowic k. Rybnika zdecydował się na zakup dwóch ciągników siodłowych Nowej Gamy po bardzo intensywnym teście Renault Trucks T wyposażonego w najwyższą kabinę. Pojazd w ciągu miesiąca pokonał w normalnej eksploatacji ponad 19 000 km. Wyniki testu były tak dobre, że do firmowej floty dołączyły dwa Renault Trucks T. Otrzymały biało-niebieskie barwy (jeden ma białą kabinę z niebieskimi aplikacjami, drugi odwrotnie).

– „To techniczna przepaść. Nowe są o wiele nowocześniejsze” –  mówi Wojciech Pieczka. – „Kabina jest bardzo wygodna i komfortowa – mamy m.in. siedzenia Recaro, lodówki, zautomatyzowaną skrzynię biegów, wygodne leżanki. Kierowcy są zadowoleni. Jednak nie to jest dla nas najważniejsze – to samochody do pracy i zarabiania pieniędzy i pierwsze tygodnie użytkowania potwierdzają, że mają w tym obszarze duży potencjał. Zużycie paliwa jest niskie, a system Optifleet pomaga nam zarządzać przewozami.” – dodaje.

Dziecięca fascynacja

Krzysztof Mancewicz, współwłaściciel białostockiej firmy Trans-Man DKG Mancewicz Sp. J. również na początku lutego odebrał kluczyki do nowego ciągnika Renault Trucks T. To był pierwszy tego typu pojazd Renault Trucks na Podlasiu i jeden z pierwszych przekazywanych w Polsce

– „To tylko kwestia czasu, gdy ciężarówki wyposażone w Euro 6 będą tańsze w eksploatacji niż modele Euro 5. Z pewnością wkrótce pojawią się w wielu krajach ulgi w opłatach drogowych dla najbardziej ekologicznych pojazdów” – mówi. Flota spółki liczy 40 zestawów.

– „Jeszcze, gdy byłem dzieckiem, moim marzeniem było Renault Magnum. Ta fascynacja pozostała mi do dziś” – wyjaśnia Krzysztof Mancewicz, który wspólnie z bratem zarządza firmą i zajmuje się sprawami związanymi z taborem

Zielone Euro 6

Śląska firma Ptak-Trans z Bełku, odebrała jedno z pierwszych w Polsce Renault Trucks T480 na początku marca. To model z 13-litrowym silnikiem o mocy 480 KM, z niskim podwoziem przystosowany do pracy w zestawie z naczepą typu Mega.

– „Od zawsze miałem „renówki”- najpierw były Magnum, potem Premium, po drodze też dwa auta Volvo, a teraz skusiliśmy się na nowe Renault T” – mówi Jan Ptak, właściciel firmy – „To pierwsze Euro 6 w naszym taborze. Zamówiłem je w listopadzie ub.r., a syn namówił mnie na nowy kolor kabiny – jaskrawą zieleń (w tym samym kolorze jest też naczepa). Ten nowy samochód ma pokaźną, wygodną kabinę – dla mnie to ważne, żeby kierowca miał dobre warunki pracy. Zwracam też uwagę na porządne wyposażenie – dlatego zamówiłem go na aluminiowych felgach i z najnowszej generacji oponami Michelina. Bardzo podoba mi się charakterystyka pracy zautomatyzowanej skrzyni biegów – działa lepiej niż w niejednej osobówce. Sam przejechałem tylko 15 km, ale już po pierwszych kursach z ładunkiem nie mam wątpliwości, że to była dobra inwestycja – pojazd ma bardzo dobre spalanie – zaledwie 25 l/100 km i to z naczepą typu Mega.” – dodaje.

Postawiliśmy na nowoczesność

Aż o 20 pojazdów ciężarowych Renault Trucks T zwiększyła swoją flotę spółka Söllner Logistic Polska, która jest Ambasadorem Renault Trucks. To bogato wyposażone ciągniki siodłowe T460 X-LOW Euro 6. Pojazdy mają zautomatyzowane skrzynie biegów Optidriver i są wyposażone w pakiet Fuel Eco optymalizujący zużycie paliwa. Zainstalowana jest w nich telematyka zawierająca TGW (Telematic GateWay), co umożliwia subskrypcję usług systemu zarządzania flotą Optifleet.

– „Pozytywne doświadczenia z ich eksploatacji, dobra współpraca z serwisem i jego bliska lokalizacja miały bardzo duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji o zakupie kolejnych ciągników Renault Trucks” – mówi Maciej Balanicki, prokurent spółki Söllner Logistic Polska. –  „Braliśmy też pod uwagę inne marki, jednak na decyzji zaważyła jakość pojazdów i oferty przedstawionej nam przez francuskiego producenta. Chociaż już w ubiegłym roku zastanawialiśmy się nad rozbudową floty – mogliśmy korzystnie kupić Premium Route spełniające EEV – zdecydowaliśmy się postawić na najnowocześniejsze na rynku samochody Nowej Gamy – model T z silnikami Euro 6. Zadecydowała nowoczesność konstrukcji, która może się przyczynić do obniżenia kosztów funkcjonowania firmy, a także dodatnio wpłynąć na nasz wizerunek. Poza tym dostaliśmy świetną ofertę finansowania pojazdów z pełnym kontraktem serwisowym od VFS Usługi Finansowe Polska. W takim układzie najważniejsza jest dla nas przewidywalność kosztów eksploatacji pojazdów – już dzisiaj wiemy, jakie będą przez najbliższe trzy lata. To bardzo ważny argument w planowaniu i rozwoju biznesu.” – dodaje.

Urzeczony prowadzeniem

– „Przez ponad 20 lat istnienia firmy przewinęły się przez nią niemal wszystkie modele ciągników siodłowych Renault – był R340, był Major, były też Premium i Magnum z różnymi silnikami. Wszystkie miło wspominam” – mówi pan Piotr Mocię, współwłaściciel firmy Tahpol-Trans. – „Właśnie siedzę za kierownicą Renault Trucks T i wracam z Francji. Pojazd bardzo mi się podoba. Jest ekonomiczny i silny – znakomicie radzi sobie również w górach, a także bardzo wygodny dla kierowcy. Urzeka mnie sposób, w jaki się go prowadzi, cisza panująca w kabinie i jej wygoda. Zautomatyzowana skrzynia jest bardzo sprawna, a w osiąganiu niskiego spalania pomaga też tzw. wolne koło (system Optiroll, umożliwiający swobodne toczenie się pojazdu)” – dodaje.

Renault po raz pierwszy

Przedsiębiorcą, który po raz pierwszy zdecydował się na użytkowanie pojazdów Renault Trucks jest Adam Plizga, właściciel istniejącej od 1995 roku firmy BOR z Jasionki k. Rzeszowa. Jej flota liczy 32 zestawy. Przedsiębiorca współpracuje z austriackimi firmami spedycyjnymi i handlowymi i wozi różne ładunki głównie do Austrii i południowych Niemiec, między innymi cysternami. Dwa pracujące od niedawna w jego flocie ciągniki Renault Trucks T460 są pierwszymi od ponad 15 lat pojazdami, których nie wyprodukowały firmy niemieckie.

– „To bardzo nowoczesny model, a moje zainteresowanie pobudziła dodatkowo możliwość półrocznego przetestowania go w programie Try&Go. Jeśli w tym czasie pojazdy się sprawdzą zostaną u nas na stałe” – mówi Adam Plizga. – „Wszystko wskazuje na to, że tak się stanie – samochody już pracują – jeżdżą głównie do Austrii holując naczepy cysterny. Mają, więc ciężko – bo jeżdżą w rejonach górskich z pełnym obciążeniem 40 ton, ale bardzo dobrze sobie radzą. Mało palą, są nowoczesne, komfortowe dla kierowców i zaopatrzono je w bardzo dobry system zarządzania Optifleet, znacznie lepszy od tego, którego dotąd używałem.” – dodaje.

Pan Adam chwali nowe ciągniki za niską masę własną – o ok. 350 kg mniejszą od konkurentów, a także za bardzo dobrze skonfigurowaną cenę i pełny kontrakt serwisowy. Jest też zadowolony z dużej gęstości sieci serwisowej Renault Trucks.
 

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!