Branża transportowa ma powody do optymizmu. Według prognoz Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, za 5 lat sieć dróg szybkiego ruchu połączy wszystkie miasta wojewódzkie, a GDDKiA zainwestuje do 2020 roku w polską infrastrukturę ponad 80 mld złotych.
W perspektywie finansowej na lata 2013-2020, zawartej w Umowie Partnerstwa, a przyjętej w styczniu br. przez Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, na rozbudowę infrastruktury zostało przeznaczone z unijnej kasy 10,5 mld euro, czyli około 45 mld złotych. Niemal drugie tyle ma wyłożyć polski rząd. Impuls w postaci tak dużej kwoty gotówki może przełożyć się na wzrost koniunktury na rynku TSL.
Ekspresówki kosztem autostrad
Obecnie w Polsce oddanych jest do użytku ponad 1 300 km dróg ekspresowych i prawie 1 500 km autostrad. Plany dotyczące tych ostatnich zostały już zrealizowane w 75%. Plany przewidują dokończenie realizacji szybkich połączeń między Warszawą i Lublinem oraz Białymstokiem, ale także budowę ekspresówki z Poznania do Wrocławia, czy przebiegającej wzdłuż wybrzeża Bałtyku trasy Szczecin – Gdańsk.
– „Wzrost liczby oddanych inwestycji drogowych przełoży się na czas dostaw, co jest jednym z kluczowych elementów w pracy dla firm transportowych, w szczególności dla tych, które przewożą towary z krótkim terminem ważności. Krótszy czas dostaw to również możliwość podjęcia większej ilości zleceń i szansa na rozwój polskich firm transportowych. W perspektywie tych kilku lat, Polska ma szansę, aby dzięki realizowanym projektom infrastrukturalnym i strategicznemu położeniu, stać się jednym z najważniejszych szlaków komunikacyjnym między Wschodem i Zachodem” – mówi Daniel Żórawski, Sales Team Leader Poland, Czech R. & Slovakia w firmie Transics, dostawcy rozwiązań do zarządzania flotą.
Komentarze