W 29. edycji Mistrzostw Świata Unii Kierowców Zawodowych UICR Polak został mistrzem w ecodrivingu, a polska drużyna zajęła 6 miejsce.
131 zawodników z 17 krajów stanęło do rywalizacji o tytuł najlepszego z najlepszych, a dziewięciu o tytuł mistrza świata w ecodrivingu. Na tych, którzy stanęli na podium, czekały specjalnie na tę okazję rzeźbione statuetki solne oraz medale, w tym również złoty UICR.
Przez dwa dni na terenie pasa startowego przyległego do Muzeum Lotnictwa w Krakowie każdy kierowca z poszczególnych reprezentacji krajowych musiał poprawnie rozwiązać pisemny test ze znajomości przepisów branżowych i ruchu drogowego, udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej oraz zasad mocowania ładunku, a kierowcy startujący w kat. B (autobusy) zmierzyli się ze znajdowaniem usterek w zaparkowanym autokarze. Każdy kierowca musiał również zaliczyć przejazd w ograniczonym czasie po specjalnie wyznaczonym torze z przeszkodami.
Zawody odbyły się w kilku kategoriach na pojazdach jednej marki: A – solo do 18 t, B – autokar, C – zestaw z naczepą, D – zestaw z przyczepą, E – młodzi adepci zawodu (25 lat), F – furgony (dostawcze). Do tegorocznego konkursu zostały podstawione specjalnie przygotowane pojazdy marki Mercedes-Benz, Sponsora Strategicznego mistrzostw, oraz autokary Tourismo z firmy EvoBus.
Jeden komplet można było oglądać w zmaganiach po torze, a bliźniaczy – o identycznych parametrach technicznych – każda drużyna dostała do zapoznania się i treningu jazdy na drugiej części pasa startowego. Reprezentanci Afryki, z uwagi na lewostronny kierunek jazdy w ich krajach, testowali samochody w czasie dwukrotnie dłuższym niż pozostali uczestnicy.
Wyjazd z parkingu, przejazd pod poprzeczką podniesioną do wskazanej wysokości, przejazd prawym przednim kołem po wyznaczonym torze nie dotykając oznaczeń, przejazd obok nadkola jak najbliżej wyznaczoną osią, zachowanie 150 cm odległości od rowerzysty, najazd na „oko byka”, czyli trafienie obciążnikiem jak najbliżej środka trójkolorowej tarczy, przejazd przez bramę, trafienie „szpileczką” i przekłucie balonika, parkowanie tyłem w jednym podejściu na odległość wylosowaną przed startem, przewrócenie zielonych kręgli prawą częścią zderzaka pojazdu, zahaczenie tylko zielonej piłeczki lewym narożnikiem, zaparkowanie pojazdu tak, by korek wlewu paliwa znajdował się na wprost wyznaczonego miejsca na zbiorniku Noxy i zjazd na parking to kolejne przeszkody, które każdy kierowca bez względu na kategorię miał pokonać bezbłędnie.
Tegoroczny przejazd nie należał do najłatwiejszych. Żadnemu z zawodników nie udało się bezbłędnie przejechać toru, a najlepszy – Nico Vlaar z Holandii na swoim koncie zebrał 188 punktów karnych, zdobywając jednak mistrzostwo świata i złoty medal indywidualnie w kategorii A (solo do 18 t) jak również mistrzostwo świata kierowców zawodowych UICR 2014.
Drugim najważniejszym w tych zawodach tytułem jest mistrzostwo świata w ecodrivingu. Najlepszy w tej edycji okazał się nasz reprezentant Dariusz Serafiński, który po raz pierwszy w historii UICR zdobył ten zaszczytny tytuł i jednocześnie unikalny, złoty medal UICR po raz drugi (pierwszy podczas MŚ 2010 w Austrii).
Do tej konkurencji każdy kraj mógł wystawić tylko jednego zawodnika, który obciążonym zestawem MB Actros, na co dzień jeżdżącym w Szkole Doskonalenia Jazdy, miał do pokonania trasę o długości 27 km w czasie nie dłuższym niż 35 minut. Każdy z nich rozpoczynał jazdę w serwisie MB w Modlniczce k. Krakowa i pokonując zróżnicowaną trasę w pętli składającej się w części z drogi wewnętrznej, krajowej i autostrady wracał do serwisu. Z tej możliwości skorzystało tylko dziewięć krajów. Jak się okazało drugie miejsce, tuż za Darkiem (8,10), zajął reprezentant RPA Pather Moonsamy (z wynikiem 9,09), a trzecie – Tom Boudewijns z Belgii (9,70). Na wynik składało się zużycie paliwa oraz punkty karne za złamanie przepisów w czasie jazdy.
Każdy kierowca ma szansę zostać najlepszym w swojej kategorii, jak również tym najlepszym z najlepszych, ale również każda drużyna może zostać najlepszą w konkretnej kategorii, a cały zespół – w klasyfikacji narodowej.
Bezkonkurencyjna okazała się nasza reprezentacja „młodzików”, którzy nie tylko podzielili między siebie miejsca na podium, ale równocześnie zwyciężyli drużynowo w kat. E. Drugą lokatę i zarazem srebrny medal drużynowo wywalczyli nasi w kat. F (furgony). Niestety, w innych kategoriach nie udało się Polakom zająć medalowego miejsca, choć kierowcy plasowali się wysoko. Najlepszy z naszych reprezentantów Janusz Kaszuba startował w kat. B (autobusy) i w swojej kategorii zajął 4. miejsce z 355 punktami karnymi (Niemiec Hans-Henry Dohse był lepszy od niego o zaledwie 5 pkt).
Rola gospodarza to niewdzięczne zadanie dla teamu. Podobnie jak w Austrii w 2010 r. Austriacy czy we Włoszech (2008) Włosi albo w Luksemburgu (2006) Luksemburczycy, tak teraz nasi mieli utrudnione zadanie. Jako pierwsi startujący nie mieli możliwości podglądnięcia technicznego pokonania toru, jak też jazdy zawodników z innych drużyn. Poza tym opady deszczu i start o godz. 6.00 rano nie pomogły w tegorocznych zawodach. W kategorii A zajęliśmy 6. miejsce, w kat. B – 5., w kat. C – 7. i w kat. D – 6. Szóste miejsce również zajęliśmy w kategorii narodowej. Jest szansa, że w następnych mistrzostwach będzie lepiej.
UICR (Union Internationale des Chauffeurs Routiers) skupia w swoich szeregach organizacje z krajów Europy, Ameryki i Afryki. W roku 1973, w Kopenhadze Zgromadzenie Ogólne UICR powołało do życia międzynarodowe zawody samochodowe dla kierowców zawodowych.
Na początku konkurs ten odbywał się co roku, kolejno w: Nicei, Monachium, Lozannie, Montrealu i Turynie, by w roku 1980 po zawodach w Londynie przejść do cyklu dłuższego.
Obecnie odbywają się one co dwa lata, za każdym razem w innym państwie członkowskim unii kierowców zawodowych skupiającej stowarzyszenia i związki zawodowe kierowców ciężarówek, autobusów i samochodów dostawczych. Za dwa lata rolę gospodarza będzie pełnić Finlandia.
W przeciwieństwie do eliminacji czy korporacyjnych konkursów tutaj nagrodę otrzymuje tylko najlepszy kierowca, mistrz świata, któremu najczęściej przedstawiciel marki pojazdów użytych do mistrzostw funduje wyjazd do swojej fabryki połączony z programem turystycznym. W Krakowie dowiedzieliśmy się, kto wraz z osobą towarzyszącą pojedzie do fabryki Mercedesa, sponsora strategicznego mistrzostw.
Komentarze