Tylko bez octu – zapobiegawczo zastrzegłem kucharzowi w dublińskim porcie przypominającego nieco Seana Connery pakującemu mi w papierową torebkę grube, irlandzie frytki. Od razu wiedział skąd przyjechałem. Are you polish? zapytał… Zielona wyspa, jak często nazywana jest Irlandia, od czterech lat stała się niemalże naszą zamorską kolonią. Ojczysty język słychać niemal wszędzie, tutejsze supermarkety oferują […]