Rutynowa kontrola drogowa zakończyła się poważnymi problemami dla polskiego przewoźnika. Jego ciężarówka, która wracała na pusto ze Śląska do Wielkopolski, okazała się tykającą bombą na kołach. Inspektorzy, którzy zatrzymali pojazd, nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy odkryli, w jakim stanie technicznym znajduje się ciężarówka.