Problem z brakami w kadrach kierowców zawodowych nie jest nowy, niemniej ostatnimi czasy zaczął przybierać na sile. Efekty braku kierowców odczuł m.in. koncern Stellantis, który ma problem z częstotliwością dostaw wyprodukowanych samochodów do dealerów. Firma wpadła jednak na ciekawy pomysł.