Marka BILSTEIN oferuje amortyzatory również do lekkich samochodów dostawczych. W nich także można montować referencje z serii Performance, przeznaczone do modyfikowania fabrycznego zawieszenia.
Od lat 60. XX wieku BILSTEIN sukcesywnie buduje swój katalog amortyzatorów. Trzon oferty stanowią referencje przeznaczone do samochodów osobowych i lekkich dostawczych. Dziś można je wybrać do niemal 90 proc. pojazdów poruszających się po drogach całego świata.
Amortyzatory BILSTEIN podzielone są na dwie grupy. Replacement przeznaczone są do wymiany fabrycznie montowanych części. Performance to ich odpowiedniki, ale o wyższych parametrach użytkowych. Wśród nich są zarówno bezpośrednie referencje – Replacement B4 vs Performance B6, jak też rozwiązania pozwalające na obniżenie lub podwyższenie zawieszenia. A także zestawy ze sprężynami lub komplety na wszystkie koła.
Użytkownik pojazdu ma możliwość doboru amortyzatorów BILSTEIN według własnych preferencji bądź potrzeb użytkowych. Takim przykładem jest wymiana dokonana w firmowym Fordzie Transit. Fabryczne elementy zawieszenia zastąpiono zestawem BILSTEIN B14 Performance. Z przodu są to kolumny gwintowane ze sprężynami, z tyłu klasyczne amortyzatory współpracujące z resorami.
Przy tej okazji powstał film szkoleniowy dla mechaników, który pokazuje krok po kroku cały proces.
– Jednym z naszych aut firmowych jest Ford Transit Custom w wersji Sport. Z uwagi na intensywną eksploatację, przebieg i obciążenie postanowiliśmy obniżyć w nim zawieszenie. Dobór odpowiedniej referencji i sama wymiana nie jest skomplikowana, wymaga jednak przestrzegania kilku zasad i używania odpowiednich narzędzi. Z moich obserwacji prowadzonych podczas szkoleń praktycznych wiem, że rutyna może wygrać nawet z najbardziej doświadczonym mechanikiem. Przygotowany film jest więc szczegółowym omówieniem i pokazaniem całego procesu – od wjazdu na stanowisko warsztatowe do sprawdzenia i ustawienia zbieżności kół – mówi Andrzej Wojciech Buczek, doradca techniczny w IHR Warszawa, oficjalnego dystrybutora marki BILSTEIN w Polsce.
Komentarze