Kierowca Land Rovera wyprzedził inspektorów ITD na autostradzie A2. Nie byłoby w tym fakcie nic dziwnego, gdyby nie to, że kilka sekund później, nie hamując, uderzył w naczepę ciężarówki. Chociaż doszło do pożaru, a zniszczenia były duże, kierowca przeżył.
Inspektorzy natychmiast zatrzymali się i rozpoczęli działania ratunkowe. W wyniku zderzenia maska pojazdu podniosła się do góry, a z silnika zaczął wydobywać się ogień. Z pomocą 8 gaśnic udostępnianych przez kierujących z innych pojazdów ugaszono ogień. Odłączono również akumulator samochodu.
Poszkodowany był przytomny, lecz nie mógł samodzielnie opuścić pojazdu. Jego prawa noga była zaklinowana przez pedał gazu. Inspektorzy wezwali służby ratunkowe. Przez cały okres oczekiwania na ich przyjazd funkcjonariusze ITD utrzymywali kontakt z mężczyzną oraz kontrolowali sytuację na drodze.
Mężczyzna prowadzący samochód prawdopodobnie zasłabł lub zasnął za kierownicą.
źródło: www.gitd.gov.pl
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
grom, 25 stycznia 2017, 15:12 0 0
A może wysyłał właśnie sms albo oglądał fejsa?
Odpowiedz
Gosc, 8 lutego 2017, 13:37 0 0
Trzeba wprowadzić zakaz wyprzedzania przez osobowki
Odpowiedz