Stosowanie się do zalecenia sanepidu dotyczącego zachowania odległości od drugiej osoby (od 1,5 do 2 metrów), trudno utrzymać w ograniczonej przestrzeni, na przykład w warsztacie. Panowie znaleźli jednak świetny sposób jak nie zaprzątać sobie tym głowy. Wystarczy gigantyczna dętka do koła z ciężarówki (lub ciągnika), taśma i pandemiczne koło bezpieczeństwa jest gotowe.

Rzeczywiste umiejętności kierowcy często są widoczne dopiero w ekstremalnych przypadkach, kiedy to właśnie od poziomu opanowania trucka zależy jego życie. W tej sytuacji powiedzenie “życie na krawędzi” nabiera dosłownego znaczenia.

W czasach kiedy to siedzenie w domu, jest czynem nader odpowiedzialnym i koniecznym, może się zdarzyć, że będąc na przymusowym wolnym, będzie nam się zwyczajnie nudzić. Warto wtedy zajrzeć na strych i sprawdzić, czy nie ma czegoś, przy czym można by było spędzić trochę czasu np. zabawkowej wywrotki, której moglibyśmy dać drugie życie. 

Chwila nieuwagi kierowcy tego autokaru mogła się skończyć tragicznie. Na szczęście w porę udało się opanować sytuację…

Cytując klasyka – jak do tego doszło, nie wiem. Kierowca chyba musiał się bardzo mocno postarać, żeby osiągnąć taki rezultat. Pytanie brzmi, co będzie musiał zrobić teraz, żeby się wywinąć z tej sytuacji 🙂

Wyczyny tego staruszka wzbudziły w nas spory zachwyt. Chcielibyśmy go zobaczyć podczas wyścigu na torze w konkursie driftu 🙂

Grząski piasek to z pewnością zmora kierowców zawodowy, którzy jeżdżą po nieutwardzonych nawierzchniach przeważnie w innych celach niż dla rozrywki. Ciężarówka, która utknie na takiej drodze to nie lada problem do rozwikłania. A co jeśli jest ich kilka? Wtedy robi się kulig.

Obejrzeliśmy ten filmik już kilkanaście razy pod rząd i nadal ciężko nam zrozumieć, co naprawdę na nim zobaczyliśmy. Koło z napędem odrzutowym? Paląca się ciężarówka? Może Wy macie jakiś pomysł jak doszło do tej sytuacji?

Sporty motorowe z wykorzystaniem pojazdów ciężarowych przybierają najróżniejsze formy, od wyścigów na torze po jazdę w trudnym terenie. Jednak pomysł wykorzystania tej kanciastej konstrukcji do zawodów, w których to prym wiodą motocykle… jest co najmniej intrygujący.

Znane powiedzeni mówi, że “na głupotę nie ma rady”. Trudno się z tym nie zgodzić widząc wyczyny tego indyjskiego kierowcy. Wydaje nam się, że bardzo słusznie otrzymał tytuł idioty tygodnia…