Ministerstwo Infrastruktury zdradziło, że wraz z początkiem października zmienią się przepisy o ruchu drogowym, które będą dotyczyły jazdy na suwak i tworzenia korytarza życia.
Celem projektu jest stworzenie jednoznacznych zasad zachowania kierowców w dwóch istotnych dla bezpieczeństwa i płynności ruchu drogowego sytuacjach: gdy zachodzi potrzeba umożliwienia służbom ratowniczym szybkiego dotarcia na miejsce zdarzenia drogowego, a także gdy występuje zwężenie drogi ograniczające liczbę dostępnych pasów.
W przypadku korytarzy życia przepisy będą określały zasady tworzenia przez kierujących wolnej przestrzeni dla pojazdów służb ratunkowych oraz ustępowania im pierwszeństwa, w tym właściwy kierunek zmiany pasa ruchu w celu stworzenia korytarza.
W przypadku jazdy na suwak przepisy precyzyjnie określą zasady pierwszeństwa jazdy z poszczególnych pasów ruchu, gdy następuje zmniejszenie ich liczby, a w miejscu zwężenia powstaje zator. Sformalizują też zasadę naprzemiennego wjazdu po jednym pojeździe z każdego pasa ruchu.
Propozycje MI są zbliżone do sprawdzonych rozwiązań funkcjonujących w wielu krajach Europy. Projekt powstał w ramach działań zapisanych w Programie realizacyjnym na lata 2018-2019 do Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2013-2020, za który odpowiedzialna jest Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Marcin, 8 lipca 2019, 11:42 1 0
oby jak najszybciej to wprowadzili! a za łamanie prawa sadzić mandaty liczone w tysiącach
Odpowiedz
piotr, 9 lipca 2019, 9:30 0 0
i jeszcze niech wprowadzą możliwość jazdy warunkowo w prawo na czerwonym, nie trzeba montować strzałek, a stanie w nocy na pustej drodze jest irytujące.
Odpowiedz
Krakus, 9 lipca 2019, 18:13 0 0
A kiedy wreszcie będzie obowiązkowe OC dla wszystkich użytkowników jezdni - w tym szczególnie dla rowerzystów?
Odpowiedz
Sowa, 11 lipca 2019, 9:13 1 -1
Podnieść mandaty za przekroczenie o 50km/h w zabudowanym do 100 000 zł do tego kara bezwzględnego więzienia 1 rok (sorry ale jak ktoś tak jeździ to jest potencjalnym mordercą) oraz dożywotni zakaz przemieszczania się (jako kierowca) jakimikolwiek pojazdami - nawet rowerem.
Odpowiedz
obiektywny, 16 lipca 2019, 17:49 0 0
Uważam, że wysokość mandatu powinna być dokuczliwa / odczuwalna dla sprawcy. Zatem inna dla np. bezrobotnego i inna dla tzw. krezusa, ponieważ krezus naśmieje się w oczy policjantowi, zapłaci i będzie nadal popełniał wykroczenia. Wiem, że tj. trudne do realizacji, ale może warto spróbować podjąć taki temat. Wiem również, że taka zasada obowiązywała za tzw. czasów komunistycznych, ale czy wszystko co było wówczas było złe?
Odpowiedz