„Jako pierwsi postawiliśmy na LEDy” – wywiad z firmą WAŚ

19 października 2021, 12:20

Firma WAŚ istnieje na rynku 42 lata i obecnie jest jednym z większych producentów oświetlenia samochodowego w Polsce. To prekursorzy oświetlenia ledowego, tworzący lampy będące od początku do końca ich projektami. Z panem Leszkiem Wasiem, współwłaścicielem firmy, rozmawialiśmy na temat historii zakładu, etapów projektowania oświetlenia, a także o najnowszych trendach panujących w branży oświetleniowej.

Leszek (z lewej) i Józef Waś – właściciele firmy

Agnieszka Wraga-Marciniak: Jak zaczęła się historia tej działalności? 

Leszek Waś: Mój ojciec Józef Waś rozpoczął działalność w 1979 r. Początki w naszym małym warsztacie były trudne. Nie od razu produkowaliśmy lampy – najpierw wytwarzaliśmy różne rzeczy z tworzyw sztucznych, następne były klosze do lamp rolniczych. Kolejnym krokiem były lampy żarówkowe. Ważnym momentem było dołączenie do spółki drugiego wspólnika w 1998 roku. Zacząłem szukać nowych rozwiązań i nowych rynków zbytu. Przełomem była pierwsza w Polsce lampa diodowa. Dzisiaj lampa LED to normalność, ale w tamtych czasach to był szok. Za tę pierwszą lampę diodową otrzymaliśmy nasz pierwszy Złoty Medal Międzynarodowych Targów Poznańskich w 2003 roku. Dzisiaj mamy już 24 Złote Medale MTP TTM.

Rozpoczęcie produkcji lamp diodowych było jak widać jednym z ważniejszych etapów w działalności firmy. Jak wpłynęło to na jej dalszą działalność?

Za naszym przykładem ludzie zaczęli wymieniać oświetlenie z żarówkowego na diodowe. Rozpoczęliśmy trend diod LED w branży, za nami podążyła konkurencja. Gdy dołączyłem do firmy ostatnia produkowana lampa miała nr 48, dzisiaj liczba lamp, które produkujemy sięga aż 4 tysięcy. Pamiętam, że naszym pierwszym klientem eksportowym była firma z Węgier, a pierwsze targi zagraniczne odbyły się na Litwie. Podsumowując naszą obecność na targach zagranicznych, w latach przed pandemią, uczestniczyliśmy w ok. 16 wydarzeniach rocznie, jeżdżąc po całym świecie. Produkujemy i sprzedajemy rocznie ok. 8 mln lamp, a dział eksportu jest tak rozwinięty, że sprzedajemy nasze lampy do ok. 80 krajów rozrzuconych po całym świecie. Lampy WAŚ są tak zaawansowane technologicznie, że posiadamy ponad 200 zgłoszeń patentowych na wynalazki, wzory użytkowe i wzory przemysłowe.

W codziennym biegu nie sposób zauważyć jak dużo się osiągnęło, jak wielki jest postęp i sukces. Na szczęście są momenty, kiedy możemy się zatrzymać i świętować. Przykładem może być otrzymanie nagrody „Teraz Polska” lub zajęcie I miejsce w Rankingu Najcenniejszych Firm Rodzinnych Forbes’a w kategorii przychodów poniżej 100 mln zł.

Co stanowi trzon Waszej działalności – jakie produkty są dla Was najważniejsze?

Najważniejsza jest dla nas jakość i innowacyjność. Szukamy nowych rozwiązań, które na rynku nie są znane. Ciężko jest wybrać i określić, które lampy są najważniejsze, są jednak takie, które są kamieniem milowym. Z pewnością przełomowe były lampy diodowe –  zarówno pierwsza, jak i następne, duże w pełni diodowe lampy zespolone. Następnie mogę wymienić pierwszą lampę światłowodową, najmniejszą lampę wieloświatłową w kształcie trójkąta, lampy typu „rożek” z alternatywnym źródłem zasilania. Ważna jest także pierwsza polska lampa z technologią laserową oraz pierwsza lampa typu „rożek”, pełniąca wszystkie funkcje świetlne jak lampa zespolona. Nie mogę zapomnieć o pierwszej lampie ze światłem fantomowym, czyli z tzw. efektem mirażu – unoszącym się punktem świetlnym ponad kloszem lampy. Cały czas pracujemy nad kolejnymi innowacjami.

Czy tworząc Wasze lampy działacie na zlecenie konkretnych producentów, czy tworzycie lampy według własnego pomysłu?

Produkujemy lampy wyłącznie mojego pomysłu. Wszystkie produkty od początku do końca powstają w naszej firmie, zaczynając od mojego pomysłu, przez badania i produkcję, a na zapakowaniu i wysłaniu gotowego wyrobu do klienta kończąc.

Czy dostarczacie swoje produkty na pierwszy montaż? Jeżeli tak, to dla jakich producentów?

Oczywiście, konkretnych nazw nie możemy podawać, natomiast dostarczamy nasze lampy do największych producentów aut dostawczych, naczep, przyczep, maszyn rolniczych i pojazdów specjalnych.

Jak krok po kroku wygląda proces projektowania lamp samochodowych?

Na początku jest pomysł, który omawiam z naszymi designerami – oni muszą dokładnie zaprojektować produkt, zgodnie z moimi wytycznymi. Gdy wszystko jest zgodne, zatwierdzam design. Następnie jest określenie i produkcja elementów z tworzyw sztucznych, metali oraz elementów elektroniki tak, żeby wszystkie spełniały obowiązujące normy prawne. Kolejnym krokiem jest stworzenie form i narzędzi służących do masowej produkcji poszczególnych elementów lampy. Wytwarzamy prototypy, które następnie testujemy we własnym laboratorium, wprowadzamy ewentualne poprawki i wysyłamy produkt do badań homologacyjnych. Po uzyskaniu homologacji drogowych wdrażamy taką lampę do produkcji i sprzedaży.

Jak przebiega proces homologacji nowych lamp?

Na terenie firmy posiadamy własne profesjonalnie wyposażone laboratorium fotometryczne, dlatego też najpierw testujemy prototypy we własnym zakresie. Mamy doświadczoną kadrę, która zna przepisy homologacyjne. Po przetestowaniu lampy, wysyłamy ją do zewnętrznej instytucji specjalizującej się w homologacji pojazdów i ich części. Po stwierdzeniu, że lampa spełnia wszystkie wymogi, otrzymujemy zaświadczenia i sprawozdania z badań, dzięki którym możemy wdrożyć lampę do produkcji i sprzedaży.

Tak jak Pan wspomniał, w firmie posiadacie również laboratorium testowe. Jakim badaniom poddawane są lampy samochodowe? Jakie specjalistyczne urządzenia wykorzystywane są do przeprowadzania badań?

Pod każdym możliwym kątem sprawdzamy wszystkie parametry w lampie, testujemy prototypy i produkty, które są już w sprzedaży. Jest to możliwe dzięki profesjonalnemu wyposażeniu, na które składają się m.in. Kula Ulbrichta, komora klimatyczna, komora starzeniowa, fotometr, luksomierz, kamera termowizyjna.

Jakie są najnowsze trendy na rynku oświetlenia?

Bardzo popularne są światła LED w kloszach rozpraszających światło, czyli o tzw. efekcie neonu, a także dynamiczne światła kierunku jazdy. Dąży się do jak najmniejszego zużycia energii oraz wydłużenia żywotności oświetlenia, np. poprzez produkcję nietłukących się kloszy lamp.

Czy w najbliższej przyszłości planujecie wypuścić na rynek jakieś nowe produkty?

Systematycznie wprowadzamy w życie coraz to nowsze produkty. Ostatnią nowością jest seria lightbarów W221 – W223. Dla nas szczególnie znacząca, bo wcześniej nie produkowaliśmy takiego typu lamp, ale jak już to zrobiliśmy to jak zawsze porządnie i nowocześnie. Nasze lightbary mają ogromną moc, oprócz standardowych wersji osiągających 215 tys. kandeli, mamy wersję offroad lampy W223 osiągającą aż 800 tys. kandeli. Ciekawostkami są animacje i światłem i cieniem, a także możliwość „zaświecenia” flagi narodowej. Możliwości naszych lightbarów bardzo dobrze pokazują nasze filmy produktowe znajdujące się na stronie internetowej oraz na naszym kanale youtube – zapraszam do obejrzenia.

Kolejny hit to lampy obrysowe/pozycyjne W240 przednie, tylne oraz boczne. Mimo swoich małych gabarytów idealnie oświetlają pojazd, a ich innowacją jest światło rzucane w dół, na jezdnię, rysujące linię na drodze. Jeżeli kierowca stworzy zestaw z lamp W240 przednich, bocznych oraz tylnych to uzyska pełne obrysowanie gabarytów pojazdu. Taka funkcja szczególnie przyda się w nocy, zdecydowanie podwyższy bezpieczeństwo na drodze.

Jak poradziliście sobie z kryzysem wywołanym pandemią – wyszliście z niego obronną ręką czy nadal odczuwacie negatywne skutki?

Zdecydowanie wyszliśmy obronną ręką. Osiągnęliśmy niewielki wzrost, ale utrzymaliśmy zatrudnienie i nie mieliśmy ani jednego dnia postoju. Cały czas realizujemy rozbudowę firmy – jesteśmy w czasie budowy kolejnej hali magazynowo-produkcyjnej oraz biurowca.

Czy w bieżącym roku braliście udział lub zamierzacie wziąć udział w targach motoryzacyjnych?

Tak, wzięliśmy udział w zagranicznych targach w Moskwie oraz w krajowych Agrotech w Kielcach. Przez pandemię ciężko jest określić, które z wydarzeń będą zrealizowane, zarówno w kraju, jak i zagranicą. Natomiast planujemy uczestniczyć w organizowanych wydarzeniach tak, jak to robiliśmy przed pandemią.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!