Wypełnione towarem ciężarówki białoruskie i rosyjskie, nadal swobodnie przemieszczają się po europejskich drogach. W weekend polscy i ukraińscy aktywiści zorganizowali na granicy blokadę oraz protest w tej sprawie.

Protest przeciwko transportowi na Białoruś i do Rosji – blokady ciężarówek

W miniony weekend na przejściach granicznych pomiędzy Polską a Białorusią odbył się protest połączony z blokadą ruchu. Białoruskie i rosyjskie ciężarówki stały w korkach sięgających ponad 20 km. Utrudnianie ruchu było połączone z akcją informacyjną – rozmowami z kierowcami ciężarówek na temat wojny na Ukrainie. Bezpieczeństwa protestujących oraz kierowców pilnowała policja.

W nawiązaniu do protestu na przejściach granicznych, w minioną sobotę odbyła się demonstracja pod kancelarią premiera Mateusza Morawieckiego. Protestujący domagali się całkowitego zamknięcia polskich granic dla ciężarówek z Rosji i Białorusi.

Inicjatorami protestu byli aktywiści, występujący przeciwko zbrojnemu atakowi Rosji na Ukrainę, a także ukraińscy uchodźcy. Ich celem było całkowite blokowanie lub znaczące spowalnianie ruchu na przejściach granicznych. Zaskakujące efekty przyniosła także akcja informacyjna na temat wojny. Według relacji uczestników protestu, wielu rosyjskich czy białoruskich kierowców nie wiedziało nic lub wiedziało bardzo niewiele na temat ataku zbrojnego Rosji na Ukrainę.

Blokada rosyjskiego transportu – czy jest możliwa?

Organizatorzy protestu zwracają uwagę na potrzebę zablokowania granic Polski dla ciężarówek transportujących towary z lub do Rosji i Białorusi. Twierdzą, że przewożone przez Polskę (i inne kraje unijne) produkty – żywność, części do maszyn, artykuły medyczne – w krótkim czasie mogą trafić na front i posłużyć jako wsparcie dla wojsk agresora.

Przedstawiciele rządu twierdzą jednak, że w tej sprawie nie mogą podjąć samodzielnej decyzji, gdyż sankcje dotyczące wymiany handlowej koordynowane są na szczeblu unijnym – przez Radę Europejską. Dopóki decyzja na temat zablokowania granic nie zostanie podjęta przez unijnych decydentów, transport nadal będzie się odbywał.

Innym ważnym tematem, poruszanym przez protestujących była możliwość łamania przez transporty rosyjskie i białoruskie, nałożonych na te kraje sankcji. W opinii organizatorów blokady, Krajowa Administracja Skarbowa nie kontroluje właściwie zawartości transportów, sprawdzając jedynie listy przewozowe. W rzeczywistości, w naczepach ciężarówek mogą znajdować się inne towary niż te wpisane na listach. Rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie bardziej dokładnych kontroli granicznych.