Czy rządowe dopłaty do e-trucków i ich ładowarek ruszą?

22 lutego 2024, 15:37

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przygotował projekty programów wsparcia w zakupie i leasingu elektrycznych ciężarówek oraz budowy stacji ładowania e-trucków o łącznej wartości 3 mld złotych. Sprawdzamy szczegóły tych pomysłów oraz aktualny stan elektryfikacji transportu ciężkiego.

Spis treści:

  • Szczegóły programu dofinansowania zakupu lub leasingu e-trucków
  • Rządowe wsparcie rozwoju sieci ładowarek
  • Dlaczego wsparcie jest potrzebne?
  • Rynek elektrycznych ciężarówek przyspiesza

 

Jednym z postulatów protestujących w grudniu w Szczecinie właścicieli firm transportowych było zapewnienie przez rząd wsparcia w zakupie ciężarówek zeroemisyjnych. Wiele wskazuje na to, że rzeczywiście taka pomoc zostaje uruchomiona i dotyczyć będzie również rozbudowy systemu stacji ładowania dla pojazdów ciężarowych.

Szczegóły programu dofinansowania zakupu lub leasingu e-trucków

NFOŚiGW oddał do konsultacji projekt zatytułowany “Wsparcie zakupu lub leasingu pojazdów zeroemisyjnych kategorii N2 i N3”. W jego ramach właściciele firm transportowych mogą liczyć na łączne wsparcie w wysokości 1 mld zł. Realizację programu przewidziano na lata 2024 – 2028, ale nie dłużej, niż do wyczerpania budżetu.

O dofinansowanie będzie można ubiegać się przy okazji zakupu nowego, elektrycznego lub wodorowego samochodu o dmc od 3,5 t do 12 t (kategoria N2) oraz N3 (powyżej 12 t), który w ciągu roku będzie musiał przejechać minimum 50 tys. km. Projekt zakłada dotację na zakup e-trucka lub dofinansowanie opłaty wstępnej w przypadku jego leasingu.

O wysokości wsparcia decydować będzie wielkość przedsiębiorstwa:

  • duże firmy otrzymają maksymalnie dofinansowanie 30% kosztów kwalifikowanych,
  • średniej wielkości przedsiębiorstwa – do 50%,
  • małe firmy mogą otrzymać wsparcie wysokości nawet 60%.

Przy czym dla pojazdów kat. N2 wartość dofinansowania nie może przekroczyć 400 tys. zł, a dla aut o dmc powyżej 12 t. przewidziano maksymalnie 750 tys. zł.

Warto jednak wiedzieć, że zgodnie z założeniami projektu koszty kwalifikowane zostaną pomniejszone o koszty zakupu zbliżonego pojazdu spalinowego. Dlatego dofinansowaniem de facto zostanie objęta różnica w cenie, pomiędzy e-truckiem, a jego wersją tradycyjną, dzięki czemu w ramach budżetu w wysokości 1 mld złotych wsparciem będzie można objąć zakup kilku tysięcy elektrycznych ciężarówek.

Rządowe wsparcie rozwoju sieci ładowarek

Dwukrotnie większe środki przeznaczono na realizację drugiego projektu NFOŚiGW, również oddanego do konsultacji. W ramach programu pt. “Wsparcie budowy i/lub rozbudowy ogólnodostępnych stacji ładowania dla transportu ciężkiego”, przewidzianego do realizacji w latach 2024 – 2029, 80% budżetu, czyli 1,6 mld zł ma zostać przeznaczone na dofinansowanie ładowarek zlokalizowanych w sieci bazowej TEN-T, a pozostałe 400 tys. zł. na urządzenia w centrach logistycznych i terminalach intermodalnych.

Wnioski o dofinansowanie w ramach tego projektu mają być rozpatrywane w trybie konkursowym, korzystającym z kryteriów punktowych, ustalanych na podstawie m.in. efektywności wsparcia i terminu realizacji inwestycji. Uzyskać można nawet całkowite pokrycie kosztów kwalifikowanych (dopłata w wysokości aż 100%), a jeden inwestor może złożyć kilka wniosków o dofinansowanie. Podstawowymi wymogami jest budowa stacji ładowania prądem stałym z dwoma punktami (wzdłuż TEN-T) lub jednym punktem ładowania (pozostałe lokalizacje) o mocy co najmniej 350 kW. Wsparcie z tego programu uzyskać można również na modernizację istniejących stacji, w celu ich dostosowania do założeń projektu.

Dlaczego wsparcie jest potrzebne?

Dopłaty do zakupu i leasingu e-trucków są konieczne, ponieważ koszty nabycia tych pojazdów nawet kilkukrotnie przewyższają ceny wersji spalinowych. Wsparcie takie oferują już rządy Niemiec, Francji, Hiszpanii i Niderlandów. W Polsce, gdzie sektor TSL generuje ponad 6% PKB, rozwiązanie to może ma decydujący wpływ na konkurencyjność rodzimych przewoźników.

Jeżeli natomiast chodzi o rozbudowę stacji ładowarek, to nie jest żadną tajemnicą, że właśnie ich niedobór bardzo mocno ogranicza postęp elektryfikacji szczególnie transportu ciężkiego. Aktualnie w Polsce funkcjonuje około 3300 stacji ładowania, ale żadna z nich nie obsługuje pojazdów ciężarowych. Tymczasem zgodnie z rozporządzeniem AFIR do końca 2025 roku powinniśmy pokryć co najmniej 15% długości sieci TEN-T ładowarkami o mocy co minimum 1,4 MW. Już teraz jasne jest, że bez rządowych dopłat realizacja tego wymogu jest praktycznie niemożliwa.

Rynek elektrycznych ciężarówek przyspiesza

Chociaż niedostateczny rozwój infrastruktury ładowania e-cieżarówek jest problemem ogólnoeuropejskim, w branży elektrycznych pojazdów ciężkich widać już niewielkie przyspieszenie. W ubiegłym roku w całej UE zarejestrowano bowiem 5279 elektrycznych pojazdów o dmc powyżej 3,5 t, czyli dwukrotnie więcej, niż w roku poprzednim.

Co ciekawe to właśnie w Niemczech i Holandii, a więc w krajach, których rządy dofinansowują zakup zeroemisyjnych ciężarówek, zarejestrowano aż 60% wszystkich tych pojazdów w 2023 r. Być może wkrótce przekonamy się, jak mocnym impulsem w tym temacie okaże się wsparcie polskiego rządu.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!