Chociaż każdego roku zmniejsza się liczba wypadków samochodowych, a ciężarówki powodują niewielki odsetek kolizji, to jednak w starciu z nimi kierowcy osobówek mają niewielkie szanse przeżycia. Sytuacje może zmienić nowatorski zderzak ciężarówki, który pochłania energię zderzenia czołowego.
Spis treści:
- Szwedzki zderzak pochłaniający energię
- Optymistyczne wyniki testów zderzeniowych
- Kiedy pojawia się ciężarówki z tym zderzakiem?
Szwedzkie statystyki dają wiele do myślenia. Ciężarówka bierze udział w co piątym śmiertelnym wypadku drogowym w tym kraju, mimo że trucki stanowią w Szwecji zaledwie 6% pojazdów. Sytuacje ma szansę zmienić nowy zderzak do ciężarówek.
Szwedzki zderzak pochłaniający energię
Aby poprawić bezpieczeństwo kierowców i pasażerów osobówek, Szwedzcy naukowcy z Politechniki Chalmers opracowali zderzak dedykowany pojazdom ciężarowym, który ma powodować mniej zniszczeń podczas czołowego zderzenia.
Przestrzenna budowa tego wynalazku przypomina aluminiowy plaster miodu z pustymi komorami. Zasada działania jest bardzo prosta: część energii, powstającej w wyniku uderzenia w pojazd osobowy, pochłania odkształcanie nowego zderzaka.
Optymistyczne wyniki testów zderzeniowych
Szwedzki pomysł jest więc pewnego rodzaju strefą kontrolowanego zgniotu, która w porównaniu do obecnych, sztywnych konstrukcji zderzaków już intuicyjnie zapowiada się obiecująco. Testy zderzeniowe potwierdzają, że wynalazek spisuje się bardzo dobrze.
Ciężarówki z nowymi zderzakami spowodowały od 30% do nawet 60% mniej uszkodzeń w pojazdach osobowych podczas kontrolowanego zderzenia czołowego (w porównaniu do trucków o klasycznych konstrukcjach). Najważniejsze jest jednak to, że uderzenie w nowy zderzak przesuwa do przodu strefę uszkodzeń osobówki, dzięki czemu jej kierowca i pasażerowie mają po prostu więcej miejsca na przeżycie.
Kiedy pojawia się ciężarówki z tym zderzakiem?
Na razie próby zderzeniowe wykonał Szwedzki Urząd ds. Transportu, który ubiega się o stosowanie ich w testach Euro NCAP, co może nastąpić dopiero w 2030 roku. Niezależnie od tego montaż nowego rodzaju zderzaków wymaga wydłużenia nadwozia ciężarówki.
Unijne normy już teraz dopuszczają taką możliwość pod pewnymi warunkami (m.in. uzyskania korzyści aerodynamicznych). Co prawda szwedzki wynalazek jest tak duży, że jego zastosowanie wymaga również innej konstrukcji przodu trucka, ale jeśli niezależne testy potwierdzą jego skuteczność, całkiem możliwe, że będzie montowany w seryjnych truckach.
Komentarze