Według niektórych szacunków, obecnie w branży transportowej brakuje nawet 100 tysięcy kierowców zawodowych. W radzeniu sobie z tym problemem, przedsiębiorcom ma pomóc państwo. Wkrótce ruszy  Narodowy Program Szkolenia Kierowców.

Branża transportowa generuje obecnie 6 procent polskiego PKB i obsługuje jedną czwartą europejskiego rynku. Stworzenie programu szkoleniowego jest efektem współpracy pracodawców, pośredników pracy, posłów i urzędników rządowych. Zadaniem programu jest między innymi wsparcie finansowe dla kandydatów na kierowców. Koszty zdobycia uprawnień są dziś główną barierą, wynoszą od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.

Zdaniem Marcina Wolaka, reprezentującego inicjatywę, w budżecie są pieniądze na wsparcie kandydatów na kierowców. Program został powołany w celu odpowiedniej koordynacji zadań w tym zakresie.  Inicjatywa zostanie skierowana do osób młodych, bezrobotnych, chcących zmienić lub podnieść kwalifikacje zawodowe, a także dla żołnierzy kończących służbę.

Twórcy programu są przekonani, że pomoc w obniżeniu kosztów, czyli likwidacja głównej bariery zniechęcającej ludzi do rozpoczęcia kariery kierowcy wystarczy, by zdecydowanie poprawić sytuację w branży. Opierając się na badaniach platformy rekturacyjnej TransJobs.eu, organizatorzy obliczyli średnią zarobków kierowców, która ma wynosić 5 032 złote. Właśnie wyższe od krajowej średniej uposażenie oraz zadowolenie z pracy, deklarowane przez 86% kierowców, ma być głównym argumentem dla osób rozważających pracę w transporcie.

Założenia programu zakładają wykształcenie nawet 10 tys. kierowców w ciągu pierwszych 2 lat jego trwania. Każdy z absolwentów ma mieć zagwarantowane podjęcie pracy lub przynajmniej praktyki w jednej z firm partnerskich programu.