Inspektorzy z WITD w Opolu wytypowali do kontroli w miejscowości Zalesie Śląskie pojazd polskiego przewoźnika. 200 metrów przed punktem kontrolnym kireowca gwałtownie zjechał na drogę lokalną, co wzbudziło podejrzenie u kontrolujących, którzy pojechali za pojazdem.
Po zatrzymaniu kierowca będący jednocześnie przedsiębiorcą przyznał, że zjechał z drogi, ponieważ fałszował zapis tachografu, potwierdzając to w obecności inspektorów poprzez zdjęcie z impulsatora skrzyni biegów magnesu zakłócającego pracę urządzenia. Potwierdziły to również dokonane przez kontrolującego wydruki z tachografu cyfrowego oraz karty kierowcy, z których wynikało, że tachograf rejestrował odpoczynek, mimo że pojazd się poruszał.
Kierowca przyznał także, że użył magnesu, ponieważ skończył mu się dopuszczalny czas jazdy i chciał dojechać do miejsca docelowego. W związku z naruszeniem wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone karą 5000 zł.
źródło: www.gitd.gov.pl
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są wyłącznie prywatną opinią ich autorów. Jeśli uważasz, że któryś z kometarzy jest obraźliwy, zgłoś to pod adres redakcja@motofocus.pl.
Anonim, 24 lipca 2016, 9:16 0 -1
Zabrać licencje
Odpowiedz
Anonim, 24 lipca 2016, 9:37 1 -1
90%kierowców tak jezdzi
Odpowiedz