Z apelem do rządu o uwolnienie rynku widocznych części samochodowych, a tym samym przełamanie w tej dziedzinie monopolu koncernów, wystąpiła Koalicja na rzecz Wolnego Rynku Samochodowych Części Zamiennych. – Brak takich rozwiązań spowoduje wzrost cen części zamiennych – przekonywali na czwartkowej konferencji prasowej członkowie Koalicji – Proponujemy rozwiązania korzystne dla czternastu milionów użytkowników aut w Polsce.
Koalicja chce, by do polskiego prawa została wprowadzona tzw. klauzula napraw, zaproponowana przez Komisję Europejską, we wrześniu ubiegłego roku. Jej przyjęcie oznaczałoby, że widoczne części stosowane w naprawach aut – takie jak np. lusterka, szyby, reflektory, zderzaki, czy elementy karoserii – mogliby dostarczać niezależni producenci, a nie tylko koncerny samochodowe. Wartość tego rynku w całej UE szacowana jest na 10 mld euro. W Polsce to około 2 mld złotych. „Klauzula wspiera konkurencję i wolny rynek – części mogą być dostarczane przez niezależnych producentów, a o ich wyborze decyduje jakość i cena. Wprowadzenie klauzuli napraw w Polsce leży w interesie wszystkich użytkowników samochodów – w praktyce oznaczać będzie spadek cen części, a co za tym idzie także napraw pojazdów oraz zahamowanie wzrostu stawek ubezpieczeń komunikacyjnych” – czytamy w liście otwartym do rządu RP, jaki wystosowali we czwartek członkowie Koalicji na rzecz Wolnego Rynku Samochodowych Części Zamiennych.
Podkreślają w nim, że z pozytywnymi dla konsumentów skutkami, klauzulę napraw wprowadziły już państwa Unii Europejskiej, które charakteryzuje największa konkurencyjność i wysoka dynamika wzrostu gospodarczego, m.in. Irlandia, Wielka Brytania, a spośród nowych członków UE: Łotwa i Węgry. „Poprzedni rząd stanął w obronie interesów koncernów samochodowych, a nie użytkowników aut w Polsce. Jego ministrowie argumentowali publicznie, że „proponowana liberalizacja jest przedwczesna” – przypominają członkowie koalicji i apelują do gabinetu Kazimierza Marcinkiewicza, by opowiedział się „za rozwiązaniami służącymi 14 milionom użytkowników samochodów w Polsce”.
Komisja Europejska postuluje, aby klauzula napraw weszła w życie w 2008 roku i obowiązywała we wszystkich 25 unijnych krajach. Obecnie, każde państwo Unii może na własną rękę decydować, czy koncerny mają prawo do zastrzegania „wzorów przemysłowych” widocznych części aut, co de facto może prowadzić do monopolizowania tego rynku przez producentów samochodów. Takie zagrożenie istnieje w 16 państwach Unii, które nie zdecydowały się dotychczas na wprowadzenie klauzuli napraw. Jednym z nich jest Polska. Obowiązujące u nas od pięciu lat przepisy ustawy „Prawo własności przemysłowej” pozwala koncernom skutecznie blokować działania zmierzające do wprowadzenia konkurencji na rynku części – mogą one bowiem zastrzegać w Polsce wzory widocznych elementów do produkowanych przez nie samochodów.
Jak podkreślał podczas konferencji prasowej Alfred Franke z Europejskiej Kampanii na rzecz Swobody Rynku Części Samochodowych i Napraw, części niezależnych producentów od części z logo koncernu różni najczęściej opakowanie i cena. Aż 80 procent części wytwarzanych jest właśnie przez niezależnych producentów. Jedynie 20 procent wytwarzanych jest bezpośrednio przez koncerny. Alfred Franke odniósł się też do kwestii bezpieczeństwa części pochodzących od niezależnych producentów. – Zastrzeganie wzorów nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem części, bo dotyczy ono tylko ich wyglądu. Ponadto dotychczas przeprowadzone wiarygodne testy nie wykazały żadnego wpływu widocznych części na bezpieczeństwo – uzasadniał.
Postulat wprowadzenia do polskiego prawa klauzuli napraw popiera Federacja Konsumentów. – Klauzula będzie służyć wszystkim użytkownikom aut w Polsce. Jedno z fundamentalnych praw konsumenta to prawo wyboru produktu, jaki chce kupić – przekonywała przedstawicielka Federacji, Małgorzata Niepokulczycka. Przytoczyła dane, z których wynika, że w Polsce aż o 58 procent wyższe są ceny części opatrzone logo koncernu od części pochodzących od niezależnych producentów.
Jerzy Wysocki, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeniowej, przestrzegał, że brak klauzuli napraw spowoduje ograniczenie konkurencji na rynku motoryzacyjnym w Polsce. – Oznaczać to będzie wzrost cen części i kosztów napraw, a w konsekwencji, znaczący wzrost cen polis ubezpieczeniowych – uważa prezes PIU. Wartość rynku ubezpieczeń komunikacyjnych stanowi bowiem zasadniczą część wszystkich ubezpieczeń w Polsce i wynosi 64 procent.
Zdaniem Olgierda Langera ze Stowarzyszenia Niezależnych Warsztatów Samochodowych, wprowadzenie klauzuli napraw w Polsce byłoby dobrą wiadomością nie tylko dla konsumentów, ale również ponad 21 tysięcy niezależnych warsztatów, czyli małych i średnich firm. – Klauzula pozwoli nam uczciwie konkurować z autoryzowanymi serwisami. Decydować będzie cena i jakość, a nie regulacje narzucane przez koncerny – mówił podczas konferencji prasowej Olgierd Langer.
25 listopada rusza 4 tygodniowa kampania informacyjna Koalicji na rzecz Wolnego Rynku Samochodowych Części Zamiennych. W centrach handlowych w największych miastach Polski pojawią się stoiska informacyjne Koalicji, w których rozdawane będą ulotki. Będzie też można w nich nabyć jedną z dwóch maskotek kampanii. Różowe kucyki różni – tak jak w przypadku widocznych części zamiennych – mały znaczek oraz cena; każdy będzie mógł wybrać, czy chce zapłacić za ten sam produkt 2, czy 10 złotych. W swoim przekazie kampania odwołuje się do logiki: lepiej za produkt tej samej jakości płacić mniej, niż więcej. Bez względu jakie jest na nim logo. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży maskotek Koalicja przeznaczy na cel charytatywny.
www.nieprzeplacaj.org.pl
Komentarze