Francuski sąd administracyjny w Lille odrzucił wniosek organizacji charytatywnych, które chciały zablokowania decyzji o likwidacji obozu dla migrantów w Calais na północy Francji. Władze zapowiadały, że rozbiórka obozu nastąpi to do końca roku.


Wszystko wskazuje, że prace rozbiórkowe ruszą w ciągu kilku najbliższych dni. Operacja nie będzie prosta, bowiem szacuje się, że w obozie mieszka od 6 do 10 tys. nielegalnych imigrantów. Władze chcą zlikwidować obóz jeszcze przed rozpoczęciem zimy. Imigranci mają być w grupach przewożeni do ośrodków w całej Francji lub deportowani do miejsc, z których przybyli do Europy.

We wtorkowym orzeczeniu sądu w Lille, można przeczytać że likwidacja obozowiska nie stanowi “naruszenia zasady zakazu nieludzkiego i poniżającego traktowania”. “Przeciwnie, celem tych działań jest ukrócenie takiego traktowania, jakiemu obecnie poddani są migranci”. Podkreślono, że obecnie migranci żyją w obozie “w warunkach niepewności i braku bezpieczeństwa”. Migranci mają zostać podzieleni na grupy po 40-50 osób i przebywać w ośrodkach na terenie Francji, podczas gdy ich przypadki będą rozpatrywane.

Wniosek o odłożenie likwidacji został złożony w ubiegłym tygodniu przez 10 organizacji humanitarnych zaniepokojonych tempem, w jakim rząd planuje zamknąć obozowisko w Calais. Obrońcy praw człowieka apelowali o “bardziej dogłębne zbadanie potrzeb” mieszkańców “dżungli” oraz oszacowanie “ryzyka związanego z ewakuacją” w obecnych warunkach.

Szef MSW Francji Bernard Cazeneuve w komunikacie poinformował, że decyzja sądu “utwierdza rząd w jego humanitarnych działaniach i determinacji w celu rozpoczęcia rozbiórki” obozowiska. Decyzja o likwidacji dżungli została podjęta po wyraźnych deklaracjach Francois Hollande, który obiecał uporanie się z problemem imigrantów w Calais.