Po przejęciu 10 % udziałów KAMAZA przez koncern Daimler AG producent z Tatarstanu wyraźnie nabiera rozpędu, wprowadzając kolejne zmiany w oferowanych pojazdach. Do sprzedaży trafiły już samochody ze zmodernizowanymi kabinami, natomiast na przełomie wiosny i lata 2010 roku klienci będą mogli nabywać KAMAZY wyposażone w silniki spełniające normę Euro 5.
Ciężarówki z rączym koniem na masce obecne są na polskich drogach od wielu lat. W okresie tym zdążyły zyskać grono odbiorców, zajmując własną rynkową niszę. Głównym argumentem w walce o nabywcę była do tej pory przede wszystkim cena, zarówno nowych pojazdów, jak i części zamiennych oraz serwisu. Wzrost wymagań klientów oraz stały postęp w konstrukcji ciężarówek wymuszał jednak na producencie znad Kamy stałe udoskonalanie oferowanych samochodów. Dotyczyło to zarówno tych wysyłanych na eksport, jak i sprzedawanych w samej Rosji i państwach byłego ZSRR, stanowiących przecież łakomy kąsek zarówno dla europejskich gigantów, jak i coraz śmielej penetrujących tamtejsze rynki producentów z Chin czy Korei Południowej. Na przestrzeni ostatnich lat KAMAZY otrzymały więc szereg podzespołów pochodzących od renomowanych zachodnich dostawców, systematycznie udoskonalane były również komponenty oferowane przez firmy rosyjskie, między innymi silniki produkowane w Jarosławiu, stanowiące do niedawna podstawowe źródło napędu KAMAZÓW. W skutek tego sprzedawane pojazdy w coraz mniejszym stopniu przypominały te znane z wielkich budów socjalizmu. Zakres modernizacji obejmował przede wszystkim silniki i układ napędowy. Przykładowo popularna wśród polskich odbiorców 3 – osiowa wywrotka 6520 (6×4) oferowana jest aktualnie z rosyjskimi silnikami V8 o mocach 320 i 360 KM, do których w roku 2008 dołączył nowoczesny, 6 cylindrowy rzędowy Cummins ISLe4 380 R 6 dysponujący 380 KM i maksymalnym momentem obrotowym 1700 Nm. Spełniał on przy tym normę Euro 4. Wywrotka 6520 otrzymała także turbosprężarkę Cummins, układ paliwowy marki BOSCH oraz mechaniczną skrzynię biegów ZF 16 S1820.
Kabina tego modelu, podobnie jak i innych oferowanych w Polsce poddana została kilka lat temu częściowemu liftingowi przeprowadzonemu przy współpracy z DAF-em. Otrzymała między innymi panoramiczną szybę przednią, osłonę przeciwsłoneczna, nowy zderzak wykonany z tworzywa sztucznego, szyberdach i osłonę na maskę. Wewnątrz znalazła się zmodernizowana już deska rozdzielcza, natomiast fotel kierowcy zyskał zawieszenie pneumatyczne. Zewnętrznie pojazd przypominał jednak w dalszym ciągu swych znacznie starszych braci.
Poszukiwanie nowej twarzy
Zmiana wizerunku KAMAZA stała się problemem nurtującym zarząd firmy już wiele lat temu. Produkowana od roku 1976 w niemal niezmienionej postaci szoferka zdążyła się już bowiem zestarzeć, wypadając coraz gorzej na tle konkurentów, zresztą nie tylko europejskich. W połowie lat 90 – tych KAMAZ nawiązał w celu rozwiązania tego zagadnienia współpracę z DAF-em, której efekty widoczne są do dzisiaj. Wprowadzone wówczas zmiany miały jednak charakter jedynie kosmetyczny, nie naruszono bowiem kluczowych elementów, jak choćby szkieletu kabiny. W roku 2007 rozpoczęły się więc pertraktacje z MAN-em, których wynik stanowić mogło pojawienie się na rosyjskich pojazdach kabin pochodzących od modelu TGA. Przedsięwzięcie zakończyło się jednak fiaskiem, co nie przeszkodziło w próbach pozyskania szoferki rodem z Monachium, tym razem od firmy Shaanxi, gotowej udostępnić tę nieco starszą, pochodzącą jeszcze z modelu F2000, produkowaną w Chinach w oparciu o licencję.
W celu nadania jej odpowiedniego, kamazowskiego oblicza postanowiono poddać ją restylingowi. Zadania opracowania stosownego projektu podjęły się rosyjskie firmy Автодизайн oraz АстраРосса. Efekt ich stanowiły śmiałe projekty, zwłaszcza te zaprezentowane przez АстраРосса, przypominające bardziej konstrukcje dalekowschodnie niż europejskie. Być może znajdą one kiedyś zastosowanie, na razie jednak nie wydaje się to prawdopodobne.
Wobec przejęcia 10 % udziałów KAMAZA przez Daimler AG zastosowanie komponentów pochodzących od konkurencyjnego przecież MAN-a nie mogło wchodzić w grę, stąd opracowane projekty restylingu w oparciu o szoferkę F 2000 zarzucono. Zdecydowano się natomiast na poważniejszą tym razem modernizację dotychczas stosowanych kabin, której projekt opracowany został przez znany już Автодизайн. Postawiono przy tym na ewolucję starych rozwiązań, znacznie tańszą niż wprowadzenie zupełnie nowych pomysłów. Kabiny otrzymały bowiem zmienioną ścianę przednią, której elementem charakterystycznym są masywne poprzeczne belki oraz znacznych rozmiarów logo KAMAZA. Maska i zderzak wykonane zostały z tworzywa sztucznego, co zapewnić ma ich dłuższą trwałość. Całość sprawia nowoczesne i przyjemne dla oka wrażenie. Natomiast szkielet szoferki nie uległ zmianom, na skutek czego jest ona dość wąska i niska, nawet w wersji z podwyższonym dachem. Ilość miejsca wewnątrz nie jest na skutek tego zbyt imponująca. W przypadku aut budowlanych, które stanowią przecież lwią część zamawianych w Polsce pojazdów tej marki, nie powinno to jednak stanowić wady. Natomiast gdy spojrzeć na zmodernizowanego KAMAZA z boku, od razu wiadomo z jakim pojazdem mamy do czynienia. Boczne wytłoczki oraz drzwi zaadaptowano bowiem bezpośrednio z wcześniej oferowanych pojazdów, nowość stanowią tu jedynie nowe klamki i zamki drzwi. Po zajęciu miejsca w zawieszonym pneumatycznie fotelu przed oczyma prowadzącego pojawia się deska rozdzielcza, którą również poddano modyfikacji. Nie poraża ona co prawda ekstrawagancją stylistyczną, lecz jest przejrzysta, a jej obsługa nie powinna stwarzać problemów. Zajęcie odpowiedniej pozycji za kierownicą ułatwia także możliwość jej regulacji. Poprawie komfortu służy dodatkowo zawieszenie kabiny na poduszkach powietrznych. W szoferkach przeznaczonych dla ciągników siodłowych zainstalować można dwie leżanki, nad przednią szybą znalazły się natomiast zamykane schowki.
Nowe serca
Poważne zmiany zajdą natomiast w niedalekiej przyszłości pod maskami KAMAZÓW. Z oferty znikną jednostki rosyjskie oraz silniki produkcji Cumminsa. Źródło napędu stanowić będą wkrótce nowoczesne, spełniające normę Euro 5 silniki, które dostarczy IVECO. Będą to jednostki NEF 4 (130 kW, maksymalny moment obrotowy 570 Nm.), NEF 6 (194 kW, 1000 Nm.), NEF 6 (220 kW, 1050 Nm.) oraz Cursor 10 (330 kW przy 1900 obr/min. i maksymalny moment obrotowy 2100 Nm.). Pojazdy te wyposażane będą w sprawdzone skrzynie biegów produkowane przez firmę ZF. Silniki serii Cursor 10 trafią na pewno pod maski wywrotek 65115 (6×4), 65111 (6×6) oraz 6540 (8×4). Dostępna ma być również jednostka o mocy przewyższającej 330 kW, stanowiąca źródło napędu wywrotek 6520 (6×4), 6522 (6×6), 65201 (8×4) oraz ciągników siodłowych 5460 (4×2) i 6460 (6×4).
Kalendarium nowości
KAMAZ wprowadza na rynek nowe pojazdy stopniowo. Aktualnie w Polsce dostępne są już samochody wyposażone w zmodernizowane kabiny, przy czym reszta komponentów, tj. silniki, skrzynie biegów i układy napędowe pochodzić będą od tych wcześniej oferowanych. Silniki spełniające normę Euro 5 mają pojawić się na przełomie czerwca i lipca przyszłego roku. Polskie przedstawicielstwo KAMAZA wiąże z pojawieniem się zmodernizowanych pojazdów nadzieje na zwiększenie sprzedaży, na której niestety niekorzystnie odbił się kryzys gospodarczy. W trzech pierwszych kwartałach br. nabywców znalazło bowiem jedynie 66 KAMAZÓW, w tym 2 ciągniki siodłowe 5460. Zdecydowaną większość zakupów stanowiły tradycyjnie wywrotki. Jak zapewnia p. Wojciech Traczuk, Dyrektor Handlowy KAMAZ TRUCKS POLSKA, zauważalny jest już wzrost zainteresowania klientów nowymi pojazdami. Dodatkowymi atutami KAMAZA w walce o nabywcę oprócz odnowionej palety modeli mają być także krótkie terminy dostawy zamawianych ciężarówek oraz serwis gwarancyjny i pogwarancyjny na terenie całego kraju w 25 autoryzowanych stacjach obsługi. Klienci mają także możliwość dokonywania zakupu w ramach Leasingu Fabrycznego KAMAZ.
Komentarze