Naczepy z silnikiem elektrycznym uratują Diesle w transporcie?

12 sierpnia 2022, 11:27

Rozwiązanie z silnikiem elektrycznym umieszczonym w naczepie, który miałby wspomagać ciężarówkę w określonym momencie, nie jest wynalazkiem całkowicie nowym, lecz wartym wspomnienia w kontekście ostatnich zmian na rynku motoryzacyjnym. Ta technologia jest nieco w cieniu co rusz powstających ciężarówek z napędem elektrycznym, a przecież taka hybryda e-naczepy z ciągnikiem siodłowym z klasycznym napędem, również jest interesującym sposobem na obniżenie zużycia paliwa i emisji CO2.

Wabco tuż po przejęciu przez ZF zaprezentowało takie rozwiązanie w postaci naczepy eTrailer, Bosch oferuje silniki elektryczne do naczep, rok temu Trailer Dynamics z Krone również poinformował o pracach nad rozwiązaniem zelektryfikowanej naczepy. Jak prezentują się poszczególne technologie?

Zelektryfikowana naczepa eTrailer od ZF i WABCO

Wabco eTrailer to naczepa ze zintegrowanym silnikiem elektrycznym, która zamienia ciężarówkę z tradycyjnym napędem w hybrydę. Odzyskuje energię podczas hamowania, by następnie skumulować ją w akumulatorach i wykorzystać do napędzania osi naczepy, co ma odciążać jednostkę napędową ciężarówki. Według producenta, takie rozwiązanie ma zmniejszać zużycie paliwa do 10% w trasie i nawet do 20% mniej w cyklu miejskim, a także poprawiać trakcję oraz przyspieszenie – zwłaszcza w czasie jazdy pod większym obciążeniem.

Zelektryfikowana naczepa eTrailer przewiduje pełną wymianę informacji między układem hamulcowym naczepy a ciągnikiem siodłowym. Ciężarówka podczas przyspieszania lub hamowania prześle komunikat na ten temat do naczepy. Informację tę otrzymają silniki elektryczne naczepy, co zaowocować ma wyższym poziomem efektywności działania zestawu. Rozwiązania napędów elektrycznych ZF są generalnie otwarte na technologię: można je łączyć z akumulatorem, ogniwem paliwowym lub z napowietrzną linią jezdną, w przypadku autobusów. Są dostępne jako system, który zawiera falownik i jednostkę sterującą (ECU).

Silniki elektryczne Bosch w naczepach

Bosch zaprezentował z kolei kompletne rozwiązania dające możliwość zelektryfikowania naczepy poprzez montaż silników elektrycznych wraz z zestawem baterii i resztą potrzebnego oprzyrządowania. Ideą tego rozwiązania jest zintegrowanie silników elektrycznych z osiami naczepy, zamiast pozwolić im swobodnie się toczyć.

Oznacza to, że osie mogą generować energię elektryczną w ramach rekuperacji, czyli odzyskiwania energii z hamowania i zasilać agregaty w ciągniku z naczepą. Bosch do napędu naczepy wykorzystuje silniki elektryczne SMG180. Te same, które możemy obecnie spotkać w samochodach elektrycznych lub hybrydowych. W przeciwieństwie do samochodów elektrycznych, silniki w zelektryfikowanej osi pracują tylko sporadycznie, zaczynają działać wtedy, gdy mogą odzyskać energię – na przykład podczas zjazdu z góry lub przy hamowaniu.

Zgromadzona energia może być dostarczana do silników podczas ruszania pod górę lub zasilać agregat chłodniczy przyczepy, zmniejszając w ten sposób zużycie paliwa. Takie zastosowanie ma dodatkową zaletę – do przyczep mogą być używane znacznie tańsze części pochodzące z produkcji seryjnej do samochodów osobowych. Co ciekawe, przy zastosowaniu tego układu byłaby możliwość zautomatyzowanego parkowania przyczep na parkingach firm logistycznych przy odpowiedniej modernizacji systemu. Naczepa mogłaby samodzielnie manewrować na parkingu bez udziału ciągnika siodłowego. Bosch oferuje to rozwiązanie techniczne do nowych przyczep lub jako modernizacja już istniejących.

Krone i Trailer Dynamics pracują nad elektryczną naczepą

Krone wraz z firmą Trailer Dynamics opracowały elektryczny układ napędowy dla ciężarówek operujących na długodystansowych trasach. Podstawą systemu jest oś elektryczna, która działa niezależnie od ciągnika. Układ pozwala zmniejszyć emisję CO2 z samochodów ciężarowych z silnikiem Diesla, a także zapewnia zauważalny wzrost zasięgu elektrycznych ciągników siodłowych. Rozwiązanie Krone i Trailer Dynamics działa w podobny sposób co system oferowany przez ZF i Wabco – tutaj również mamy do czynienia z elektryczną osią napędową aniżeli dokładanym silnikiem elektrycznym.

Elektryczne naczepy w ciężarówkach – warto?

Z pewnością warto. Jest to stosunkowo proste rozwiązanie pozwalające na zamianę w hybrydę dotąd czysto spalinowego zestawu. Elektryczna naczepa pozwala na odciążenie głównej jednostki napędowej, co pozwala nie tylko na zmniejszenie emisji spalin czy zużycia paliwa, ale również na zmniejszenie zużycia samej jednostki napędowej. Dodatkowym plusem będzie możliwość manewrowania samą naczepą na zamkniętych przestrzeniach, co oszczędza czas kierowcy zawodowego w hubach przeładunkowych.

Co sądzicie o tego typu rozwiązaniach? Podzielcie się opinią w komentarzach.

Komentarze

Komentarz musi być dłuższy niż 5 znaków!

Proszę zaakceptuj regulamin!

Brak komentarzy!