Rozwój technologiczny ma oczywisty wpływ na branżę transportową. Zmieniły się narzędzia do prowadzenia takiej działalności niemal pod każdym względem. Jakie ewolucje możemy zaobserwować przez pryzmat ostatnich 10 lat?
Tak wyglądał transport kiedyś
Przede wszystkim, prowadzenie firmy 10 lat temu było zdecydowanie bardziej analogowe. Obecne i popularne były już systemy geolokalizacyjne, jednak nie zawsze były wykorzystywane ze względu na choćby wysokie opłaty za internet za granicą. Wówczas z kierowcami komunikowano się za pomocą telefonów i SMS-ów. To z kolei było czasochłonne.
– Choć systemy GPS były już używane przez przedsiębiorstwa transportowe to ograniczały się one do podstawowych funkcji lokalizacji pojazdu. Oznacza to, że nie posiadały one możliwości, m.in. dotyczących kontroli czasu pracy oraz jazdy kierowców, zdalnego odczytu danych z kart kierowców czy tachografów. To wiązało się z wykonywaniem szeregu innych czynności operacyjnych przez spedytorów czy dystrybutorów, by uzyskać niezbędne informacje. Nieodłącznym elementem ich pracy był telefon, który stanowił główne źródło komunikacji z kierowcą w trasie. Z mojego doświadczenia wynika, że obecne możliwości integracji rozwiązań technologicznych dla transportu pozwalają zaoszczędzić spedytorom sporo czasu i dziesiątki telefonów, wykonywanych w przeszłości w ciągu dnia, które sumarycznie mogły się składać nawet na około 4-5 godzin dziennie rozmów z kierowcą – komentuje Krzysztof Manys, ekspert Inelo z Grupy Eurowag.
Podobna sprawa dotyczy obiegu dokumentacji i ich różnic. Z systemów TMS do koordynacji obsługi zleceń korzystały tylko większe firmy. Małe przedsiębiorstwa raczej zostawały przy arkuszach kalkulacyjnych, tabelach, czy nawet wciąż papierowych notatnikach.
– Na tamten moment systemy klasy TMS były już popularne, ale stosowano je głównie do prowadzenia kartoteki kierowców, rejestracji zleceń przez własną flotę i wystawiania faktur sprzedażowych dla kontrahentów. Z kolei przy organizacji transportu znacznie częściej posługiwano się narzędziami typu wiadomości e-mail, telefon, mapy czy whiteboardy, na których zapisywano planowane zlecenia i ustalono ich harmonogram. Z kolei analiza opłacalności
transportu odbywała się głównie za pomocą narzędzi typu excel. Warto jednak dodać, że nie zawsze była wykonywana przez firmy. W przeszłości nie analizowano tak dokładnie zysków i strat, co aktualnie jest niezbędne do prowadzenia przedsiębiorstwa transportowego z powodzeniem –
zaznacza Krzysztof Manys
Czas kierowców rozliczano na podstawie danych z wykresówek, używanych w tachografach analogowych montowanych jeszcze do maja 2006 roku.
Transport dziś i zaawansowana technologia
Dzisiejsze firmy znacznie się różnią. Obecnie bez większych przeszkód korzysta się z nowoczesnych rozwiązań technologicznych, niezależnie od wielkości przedsiębiorstwa. Zarządzanie jest dzięki temu bardziej wydajne, a przesyłanie kluczowych informacji do kierowcy zajmuje raptem chwilę i jest całkowicie zdalne.
– Informacje zapisane na kartach kierowcy można pozyskiwać regularnie i w krótkich odstępach czasu np. co tydzień. Co więcej, cały proces może odbywać się już prawie bez udziału pracowników firm transportowych, ponieważ dane z narzędzi telematycznych mogą trafić bezpośrednio do systemów, kontrolujących czas pracy kierowców, jak np. programu 4Trans. Wówczas eksperci i specjaliści z OCRK mają praktycznie komplet danych niezbędnych do rozliczenia kierowcy. Jedyne o co muszą się niekiedy dopytywać przewoźników to sprawy związane z nieobecnościami pracowników, które nie wynikają wprost z danych cyfrowych, ale ma to miejsce tylko wtedy, gdy firma transportowa nie udostępnia tych informacji z systemów płacowo – kadrowych – podkreśla Kamil Wolański, ekspert Inelo z Grupy Eurowag.
Zmiany, które nastąpiły przez ostatnie 10 lat, są bardzo rozległe i dotyczą przede wszystkim ułatwienia prowadzenia działalności. Coraz większą rolę w funkcjonowaniu wielu obszarów pełni też sztuczna inteligencja, która pomaga w automatyzacji procesów. Systemy AI potrafią wyliczać szacowany dojazd do miejsca rozładunku z uwzględnieniem pracy kierowcy, wymaganych odpoczynków oraz przyzwyczajeń.
Źródło: Inelo
Komentarze