Ograniczenie spalania zestawów ciężarowych choćby o kilka procent jest marzeniem wielu firm transportowych. Na efektowny, a zarazem efektywny pomysł w tym zakresie wpadli specjaliści z firmy WABCO. Dużą rolę w ich projekcie ogrywają skrzydła, a nawet… ogon. Rozmawiamy z Piotrem Woszczenko, specjalistą ds. sprzedaży z firmy WABCO.
Według komunikatów WABCO, spojlery Optiflow mogą zmniejszyć spalanie pojazdu aż o 5%. Jak to możliwe?
Naukowcy, którzy opracowali dla nas te spojlery, zastanawiali się nad aerodynamicznym rozwiązaniem, które można by zastosować w naczepie. Rozwiązaniem, które mogłoby zwiększyć, w jakimś zakresie wydajność pracy naczepy. Podchodząc do tematu od tej strony, zaczęli odkrywać zupełnie nowy obszar zagadnień. Na początek wzięli skrzydło od odrzutowca F16, które ustawili pionowo, przepołowili, wsadzili w tunel aerodynamiczny i sprawdzili co się dzieje.
Okazało się, że w wyniku opływu powietrza dookoła tego skrzydła, część siły nośnej jest skierowana do przodu. Generowana jest tam dodatkowa siła, która jest skierowana do przodu i może pchać naczepę.
W momencie, gdy to skrzydło z tunelu aerodynamicznego, zostało założone do naczepy, pojawiło się także kilka innych ciekawych rozwiązań. Jest takie miejsce w naczepie, które można uznać za wolne – pomiędzy osią napędzaną ciągnika a pierwszą osią naczepy. Jest tam dużo miejsca – najczęściej wykorzystywanego na pudła paletowe. Producenci naczep robią tam schowki, wykorzystywane przez kierowców. To praktyczne rozwiązanie, ale trzeba mieć świadomość, że wszystko, co tam wsadzamy, powoduje turbulencje i opór powietrza.
Założyliście skrzydła od F16 do naczepy?
Nasi inżynierowie zlikwidowali to wolne miejsce w naczepie. Założyli tam skrzydła. Okazało się, że nie dość, że dzięki temu uzyskali dodatkową siłę pchającą naczepę, to jeszcze pomiędzy tymi skrzydłami przepływ powietrza z turbulentnego stał się laminarny. Mówiąc prostym językiem, z zawirowań powietrza, nagle zyskaliśmy bardzo uporządkowany przepływ powietrza, a co za tym idzie znaczną redukcję oporu naczepy.
Po zamontowaniu tych wszystkich elementów, po przedłużeniu skrzydeł tak, by sięgały aż do końca naczepy, okazało się, że uzyskujemy 5% redukcji spalania paliwa przez zestaw. I to 5% jest zupełnie niezwiązane z obciążeniem naczepy. Średnio jest to ok. 1,5 l paliwa mniej na 100 km – to bardzo duża wartość. Niektóre naczepy osiągają zyskowność na poziomie kilku eurocentów na kilometr.
Czy konkurencja nie wprowadza podobnych rozwiązań?
W Polsce w tej chwili, jeśli chodzi o te rozwiązania, konkurencja jest niewielka. Na zachodzie jest duża. My oczywiście na bieżąco monitorujemy to, co mają w swojej ofercie inne firmy i wiemy, że obecnie nikt nie oferuje tak dobrych wyników jak my. Konkurencja ma wyniki na poziomie 2-3% oszczędności. Bardzo łatwo jest pilnować patentu tego skrzydła – jeśli ktoś zrobi spojlery o tym samym kształcie, możemy go od razu zaskarżyć. W tej chwili dysponujemy po prostu najlepszym rozwiązaniem na rynku.
Postawiliśmy sobie za cel oferowanie produktu, którego nabywca otrzyma zwrot poniesionych kosztów po maksymalnie dwóch latach. W przypadku, gdy ktoś kupi Optiflow, zamontowany w nowej naczepie, od pierwszego dnia notuje zysk.
Czy oprócz oszczędności paliwa Optiflow generuje także jakieś inne korzyści?
Tak. Optiflow przede wszystkim zastępuje barierę potocznie nazywaną przeciwko “wciąganiu” rowerzystów. Problem polega na “zasysaniu” pod ciężarówkę rowerzystów czy osób, które idą blisko drogi. Z Optiflow ten problem nie występuje.
Optiflow zapobiega także rozbryzgiwaniu wody przez ciężarówkę. Na pewno każdy kierowca doświadczył tego, gdy przejeżdżająca ciężarówka wpada np. w dziurę w jezdni i zachlapuje jego cały samochód. Niektórzy kierowcy mogą wówczas kompletnie stracić panowanie nad kierownicą.
Elementy Optiflow są wykonane z bardzo wytrzymałego plastiku, który chroni także koła i felgi przed drobnymi uszkodzeniami.
Czy kierowca jest w stanie samodzielnie dać sobie radę ze zdemontowaniem spojlerów? Np. gdy musi dostać się do jakiegoś elementu naczepy, podczas awarii w trasie?
Każdy z elementów jest otwieralny, natomiast skrzydło można uchylać, dzięki czemu mamy stale pełen dostęp do naczepy. Niczego nie musimy rozkręcać czy zdejmować. Wszystkie części są osadzone na siłownikach, które wykonują całą pracę za człowieka – po dokonaniu naprawy wystarczy zatrzasnąć wszystkie elementy jak drzwi w samochodzie.
Którzy producenci zdecydowali się na montowanie spojlerów Optiflow w swoich nowych naczepach?
Mamy bardzo silnie rozwiniętą współpracę z firmą Krone. Krone ma w swojej ofercie wszystkie nasze modele. Pracujemy obecnie nad dostosowaniem naszych skrzydeł do naczep Wieltona. Praktycznie z wszystkimi producentami naczep jesteśmy w stanie wejść we współpracę.
Gdzie w Polsce można kupić spojlery Optiflow?
Mamy naszych przedstawicieli. To jest produkt, którego niestety nie można dostać u dealera. Dziś rozmawiamy na targach Inter Cars i byłbym szczęśliwy, gdyby Inter Cars zechciał sprzedawać dla nas spojlery Optiflow. I być może będzie chciał to robić i przeszkolimy dla niego ludzi w tym kierunku, natomiast jest to związane z pewnymi ograniczeniami. Sprzedawanie tego typu asortymentu wymaga bardzo głębokiej wiedzy. Do tego trzeba mieć świadomość, że jest to produkt dość wartościowy. Obecnie w Polsce mamy swojego nowego przedstawiciela. Nazywa się Piotr Zborowski. Od 1 października będzie zajmował się właśnie pozyskiwaniem klientów.
Jeżeli jakaś firma transportowa zdecydowałaby się na założenie spojlerów Optiflow do wszystkich używanych przez siebie naczep, może zgłosić się bezpośrednio do Was?
Tak, oczywiście. Co więcej możemy zaproponować nie tylko montaż spojlerów w dogodnym terminie, ale także finansowanie całej operacji – odpowiedni kredyt. Inwestycja jest kosztowna, natomiast jak wspominałem zwraca się już po dwóch latach. Przy przebiegu rzędu 130 tys. km rocznie, przy normalnym obciążeniu, średniej wydajności i średnim spalaniu, jesteśmy w stanie zaoferować oszczędności miesięczne na poziomie od 120 do 150 euro na jednej naczepie. Jeśli pomnożymy to np. przez 100 naczep i 12 miesięcy, można łatwo obliczyć jak duże oszczędności inwestycja przyniesie firmie. Co ważne w przypadku systemu Optiflow, jego działanie nie jest zależne od obciążenia naczepy. On generuje takie same oszczędności podczas jazdy pustym składem, co pełnym.
Na czym polega program Inteligentnej Naczepy?
Jest to program, w którym staramy się doprowadzić w ciągu najbliższych kilku lat do tego, by wypadkowość naczep spadła o 20% oraz żeby skrócić drogę hamowania naczep i zmniejszyć koszty ich użytkowania. Mamy w tym programie ok. 40 różnych rozwiązań, pomagających realizować te cele. Na przykład czujniki umieszczone z tyłu naczepy, poprzez alarm chroniące przed uderzeniami, urządzenia chroniące przed najechaniem na niewielkie przedmioty, np. wózek z dzieckiem. Czujniki wykrywając taki przedmiot powodują hamowanie naczepy. Mamy urządzenia, które wspomagają zakręty na rondzie, podnosząc osie. Wszystko przy zachowaniu legalnego obciążenia osi.
Rozwiązania oparte na czujnikach wymagają skomplikowanych i długich testów. Gdzie je wykonujecie?
Testujemy te rozwiązania na trzech różnych torach. Jeden z nich ulokowany jest za kołem podbiegunowym, gdzie sprawdzamy produkty w ekstremalnych warunkach. Obecnie program Inteligentnej Naczepy to nasza deklaracja – chcemy doprowadzić do tego, by zmniejszyć koszty użytkowe naczep i zwiększyć ich bezpieczeństwo.
Jakie rozwiązania w zakresie aerodynamiki dla transportu zaprezentujecie w przyszłości?
Testujemy w tej chwili kompleksowe rozwiązanie aerodynamiczne całego zestawu. Polega ono na tym, że oprócz skrzydeł i osłon dołączamy osłony na ciągnik z przodu oraz ogon do naczepy. W toku badań okazało się, że największy opór stawia tył naczepy, który jest pionowy. Wpadliśmy na pomysł, by zrobić mu…ogon. Ów ogon jest lekki i pompowany powietrzem, by zapewnić jego bezpieczeństwo. W skrajnym wypadku przy prędkości 85 km/h na torze uzyskaliśmy redukcję spalania na poziomie 18%.
Co blokuje obecnie wdrażanie takich rozwiązań do powszechnego użytku?
Prawo. Prawo reguluje długość zestawu. Już obecnie ciągnik jest skrócony do minimum, za to naczepa jest długa, by zwiększyć przestrzeń ładunkową. Nie ma tam miejsca, by coś jeszcze dodatkowo zamontować. Nasze rozwiązanie wymaga domontowania elementów z przodu i z tyłu zestawu. Obecnie lobbujemy w Parlamencie Europejskim za zmianami prawnymi, które dopuszczą stosowanie rozwiązań aerodynamicznych nie zwiększających powierzchni ładunkowej. Jeśli uda się wprowadzić te zmiany, będziemy mogli w znacznym stopniu zekonomizować transport, redukując spalanie zestawów o olbrzymie sumy.
Sporo czasu zajęła nam rozmowa na temat Optiflow, tymczasem jest to tylko jeden z produktów, które WABCO posiada w swojej ofercie. Na co jeszcze, w skrótowej formie, chciałby Pan zwrócić uwagę naszych Czytelników?
Chciałbym przypomnieć operatorom pracującym w transporcie ciężarowym, że zbliża się zima i czas na wymianę filtrów osuszacza przed pierwszymi mrozami. My posiadamy pełną gamę filtrów osuszacza: złoty, srebrny i biały. Chciałbym zwrócić uwagę tym, którzy wciąż używają białych wkładów osuszacza, ze względu na ich cenę, że od 7-8 lat, wszyscy producenci ciągników, nie używają już białych wkładów. Najrozsądniejszą decyzją jest stosowanie srebrnego lub złotego wkładu, które mają o wiele lepsze właściwości w zakresie odolejania. Warto o tym pamiętać, dokonując wymiany, a należy to zrobić jeszcze przed pierwszymi mrozami.
Komentarze