Do tzw. szeryfowania doszło na autostradzie A2. Kierowca ciężarówki najpierw zajechał drogę kierowcy samochodu osobowego, gwałtownie zjeżdżając na lewy pas. Kierowca następnej ciężarówki również próbował zahamować tego kierowcę, najprawdopodobniej po wykonaniu przez niego niebezpiecznego manewru przyhamowania poprzedniej ciężarówki.

Na pewno wiecie jak ważne jest zabezpieczenie przewożonego towaru. Pasy, belki, maty antypoślizgowe – to tylko niektóre możliwości. Jeśli ktoś zapomni zadbać o ładunek, podczas rozładunku może czekać na nas bardzo niemiła i niebezpieczna niespodzianka…

Zdaje się, że sezon zimowy już minął, w związku z czym można planować wizytę u wulkanizatora 🙂

Działanie martwego pola w praktyce zarejestrowała kamera jadącego obok samochodu osobowego. Toyota Corolla będąca w rzeczonym martwym polu ciężarówki została zepchnięta z drogi w momencie, gdy kierowca zawodowy postanowił zmienić pas ruchu. 

Służby zostały poinformowane o wypadku we Wrzoskach na obwodnicy Opola. W zdarzeniu brały udział dwie ciężarówki, samochód dostawczy oraz osobowy. Według wstępnych ustaleń sprawcą jest 40 letni kierowca ciężarówki, który zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył w drugą ciężarówkę. W wyniku tego jedna z ciężarówek wylądowała w rowie, druga przewróciła się na ulicy. 

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na drodze krajowej w kierunku Rawicza. Na łuku ciężarówka marki MAN wpadła w poślizg, zmuszając kierowcę na sąsiednim pasie ruchu do gwałtownego wyminięcia naczepy. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, za którym w pościg ruszył inny uczestnik ruchu w czerwonym Fiacie Ducato. Sprawca zdarzenia został ujęty i ukarany mandatem. 

Wszyscy mamy nadzieję, że już niedługo pogoda pozwoli na oficjalne rozpoczęcie sezonu grillowego. Wszak już w tym tygodniu zaczyna się majówka 🙂

Irlandzki kierowca postanowił sprawdzić ile jego ciężarówka jest w stanie pojechać bez “kagańca”. Rzeczony jegomość rozpędził zestaw z naczepą do 157 km/h. Służby wezwał kierowca samochodu osobowego, który został wyprzedzony przez truckera samemu mając na liczniku 130 km/h.

Polski kierowca ciężarówki postanowił zlekceważyć sygnały ostrzegawcze informujące o zbliżającym się do przejazdu pociągu. Efekt był taki, że wjechał na tory i jak gdyby nigdy nic wyłamał jeden ze szlabanów. Po całym zdarzeniu po prostu odjechał. Nagrana sytuacja miała miejsce w Czechach.

Ceny paliw na stacjach benzynowych znowu idą w górę. Niedługo trzeba będzie przyjeżdżać z walizką pieniędzy, aby móc zatankować, skoro niektórzy płacą już za wąchanie benzyny 🙂