Elementy cierne układu hamulcowego to jeden z elementów, na których opiera się bezpieczeństwo eksploatacji samochodu ciężarowego. Okładziny utrzymują stały współczynnik tarcia niezależnie od temperatury i nacisków (w określonych granicach). Od jakości okładzin ciernych zależy wydajność układu hamulcowego, jego odporność na przegrzanie oraz przebiegi pomiędzy wymianami. Okładziny cierne są osadzone na szczękach hamulcowych. Do zamocowania wykorzystuje się nity lub specjalne kleje.
Przeznaczenie i działanie
W momencie hamowania szczęka hamulcowa dociska okładzinę do bębna hamulcowego powodując jego spowolnienie przy wykorzystaniu siły tarcia. W trakcie tego procesu wydziela się olbrzymia ilość ciepła. Z tego względu okładziny hamulcowe przez wiele lat były wykonywane z tkaniny azbestowej przeplatanej drutem nasyconej włóknami tworzywa sztucznego. Z powodu szkodliwości azbestowego pyłu współczesne okładziny wytwarzane są z mieszanek całkowicie pozbawionych azbestu.
Wraz z upływem lat i kilometrów okładziny cierne ulegają eksploatacyjnemu zużyciu. W samochodach ciężarowych wytrzymują jednak zdecydowanie dłużej niż w samochodach osobowych. Ich żywotność liczona jest w setkach tysięcy kilometrów.
Dawniej powszechną praktyka była wymiana samych okładzin hamulcowych na szczękach. Obecnie wymienia się zazwyczaj kompletne szczęki, choć wiele zakładów nadal świadczy usługi przenitowywania. Coraz częściej w samochodach ciężarowych pojawiają się hamulce tarczowe. Charakteryzują się znacznie lepszą odpornością na ciepło, jednak ich żywotność jest zwykle krótsza.
Prawidłowe użytkowanie
Żywotność okładzin zależy od budowy układu hamulcowego oraz zastosowanych materiałów ale nie tylko. Olbrzymi wpływ ma tutaj specyfika tras na których eksploatowana jest ciężarówka i natężenie ruchu. Ciężarówki eksploatowane w górach ze zrozumiałych względów wymagają znacznie częstszej wymiany okładzin niż te, które jeżdżą na terenach równinnych. Na to niestety kierowcy i przewoźnicy nie mają wpływu. Można popracować natomiast nad techniką jazdy. Wielu producentów ciężarówek prowadzi specjalne szkoły nauki jazdy. Umiejętne operowanie pedałem hamulca, przewidywanie określonych sytuacji drogowych oraz hamowanie silnikiem to tylko nieliczne sposoby na to aby na jednym komplecie okładzin przejechać nawet 500 000 km. Oczywiście to wynik rekordowy. W przypadku niektórych wyspecjalizowanych samochodów ciężarowych wynik 60 000 km na jednym komplecie okładzin jest niemal idealny.
Ciekawostką są systemy optymalnego hamowania stosowane w wielu nowoczesnych samochodach – automatyka hamowania wykorzystuje maksymalnie okładziny przy czym robi to oczywiście w taki sposób aby nie zaburzać zadanego kierunku jazdy.
Czy warto ryzykować?
Konieczność okresowej kontroli układu hamulcowego oraz systematyczna wymiana okładzin hamulcowych nie podlega dyskusji. W nowszych ciężarówkach o zużyciu okładzin hamulcowych przypominają wskazania na desce rozdzielczej. W starszych trzeba bezwzględnie zdać się na grafik przeglądów.
Zaniedbanie obsługi układu hamulcowego lub stosowanie najtańszych metod jego serwisowania grozi tragicznymi konsekwencjami lub – w najlepszym razie – stratami finansowymi spowodowanymi niezapowiedzianymi przestojami w trasie.
Komentarze