Nowy rząd znalazł pieniądze na dokończenie autostrady A4. Następne do zamknięcia budowy będą A1 i A2. Rządowi zależy, aby doprowadzić te sprawy do końca.
Jak podaje portal forsal.pl nowoutworzone Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa zgodziło się na podwyższenie kontraktu na dokończenie brakującego odcinka autostrady A4, chodzi o niebagatelną kwotę 180 mln złotych. Rok temu konsorcjum Budimeksu i Strabagu przejęło ów brakujący odcinek po tym, jak GDDKiA zerwała umowę z Polimeksem-Mostostalem, który dociągnął inwestycję do dwóch trzecich i prace ustały. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem latem będziemy mieli ukończoną pierwszą autostradę przez cały kraj, łączącą Ukrainę z Niemcami.
Następne do dokończenia będą wspomniane wcześniej autostrady A1 i A2. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, latem można będzie przejechać autostradą A1 ze Strykowa do Tuszyna, omijając Łódź od wschodu. W trakcie realizacji są też trzy z czterech kontraktów na południu: między Katowicami a Częstochową, razem z obwodnicą tego ostatniego miasta, które mają być gotowe pod koniec 2018 r.
Najbardziej skomplikowane zdaje się dokończenie ostatniej autostrady. Na chwilę obecną na etapie przetargu jest odcinek prowadzący z Warszawy do Mińska Mazowieckiego. Wedle planów ministerstwa autostrada mogłaby poprowadzić nawet do Siedlec.
Jeżeli uda zrealizować się te plany, prawdopodobnie będą to ostatnie odcinki wybudowanych autostrad w Polsce. Następnie zostanie przyjęta strategia budowania dróg ekspresowych. Do roku 2025 przewidziano na ten cel 107 mld złotych twardej rezerwy.
Komentarze