Wiadomo, że pierwszym odruchem gdy zepsuje się nasza ciężarówka jest osobisty przegląd usterki. Być może powoduje nami ciekawość, a być może wiara w to, że uda nam się samemu naprawić niegroźną usterkę. Jednak jak przekonuje Skanska w opublikowanym nagraniu, taka inspekcja usterki na autostradzie może być niezwykle ryzykowna.
Dowodem na to ma być nagranie, w którym widać, jak o włos uniknął śmierci jeden z kierowców, który postanowił sam sprawdzić czemu ciężarówka przestała działać. Gdyby nie jego ponadprzeciętny refleks i łut szczęścia, wszystko skończyłoby się tragicznie. Pomimo, że kierowa zachował wszelkie środki ostrożności i założył kamizelkę odblaskową, nie uchroniłoby go to od wypadku.
Skanska zachęca, by w razie usterki pojazdu, zwrócić się do pomocy drogowej i poczekać na przyjazd specjalistów. W Wielkiej Brytanii od 2000 roku na poboczach i pasach awaryjnych zginęło lub zostało rannych niemal 1000 osób.
Co zatem należy robić? Jak przekonują eksperci najlepiej opuścić pojazd i udać się poza obszar ruchu np. za granicę barierek autostrady, gdzie ryzyko jakiegokolwiek urazu jest znacznie mniejsze. Tam należy czekać na przyjazd ekipy naprawczej.
Komentarze