Znanemu polskiemu sportowcowi, obecnie prowadzącemu działalność transportową, puściły nerwy.

Nie jest tajemnicą, że wielokrotny mistrz świata w zawodach Strongman, obecnie próbujący swoich sił w walkach MMA, prowadzi także biznes transportowy. Jego firma – Mariusz Pudzianowski Transport – świadczy usługi w całej Europie. Podobnie jak wiele innych przedsiębiorstw z tej branży dotyczy jej także problem z przebywającymi we francuskim porcie Calais imigrantami.

Jak duży jest to problem, opowiedział w przypływie złości sam Pudzianowski. Sportowiec w bardzo ostrych słowach opisał doświadczenia jego kierowców z włamującymi się do naczep imigrantami. Do zdarzenia doszło podczas przejazdu przez Calais.

– „Dziś było u mnie kilku – kierowca wywalił [ich] z naczepy przy asyście policji po francuskiej stronie i plandeki oczywiście pocięte zostały.” – pisze Pudzianowski na swoim profilu na Facebooku.

Sportowiec nie wstydzi się swojej opinii, dlatego pod postem, w którym padają tak mocne sformułowania jak: “nie mam litości – śmiecie ludzkie!!!!! Mnie tam dać!! nie pożałuje bejsbola zero tolerancji!!!”, podpisuje się imieniem i nazwiskiem.

Emocjonalny wpis, Pudzianowski kończy zwróceniem się do znanych osób popierających przyjmowanie imigrantów przez kraje europejskie:

– „Jak mi ktoś z naszych pseudo-celebrytów powie, że ma być tolerancja, to wsadzę go do naczepy i niech zobaczy ludzkość oraz ich tolerancję!!!”

– „Z tym będę czekał na naczepie do UK niebawem przed wjazdem Promu z Calais.” – informuje na swoim profilu Pudzianowski.

Co uważacie o reakcji Mariusza Pudzianowskiego? Miał rację czy może jednak przesadził?

Cały post można zobaczyć poniżej: